Hej, witajcie,
co u Was? Wczoraj byłam u lekarza i wszystko zmierza do HSG. Najpierw mam dostać @ i szybko uzgodnić termin badania, potem 3 dni przed HSG nagrzewanie podbrzusza przez 30 min. i 2 razy dziennie czopki Disteptaza. Dzień przed HSG badanie krwi OB, CPR i morfologia. Na drugi dzień 7.30 na oddziale ginekologicznym i HSG.
Tak przedstawia sie mój plan.
Wymaz z szyjki macicy podobno mam ładny, cytologia pierwszy stopień ale jest ona z 29.11. 2003 r. i lekarz mówi, że nie trzeba robić drugiej, bo cytologia nie ma tu nic do rzeczy. Wazny jest tylko wymaz z szyjki macicy.
Czy Wy, które miałyście już HSG tak samo to przechodziłyście? Czy możecie mi o tym krótko napisać? Czy mam się bać czy to nic takiego, ale jest bardzo pomocne.
Pozdrawiam.
5 odpowiedzi na pytanie: jestem przed HSG
Re: jestem przed HSG
ja miałam HSG
Napiszę Ci o tej mojej HSG. A więc powiem Ci szczerze że nie było źle. Po kolei. Przyjęli mnie do szpitala i na początku zrobili biocenozę pochwy bo to musi być i wynik musi być dobry bo inaczej nie robią HSG – żeby nie przenosić bakterii “w głąb” bo można narobić niezłego zamieszania. Wynik był po około 2 godzinach. Wszystko było ok – zabrali mnie więc na salę. Szła ze mną pielęgniarka z “wózkiem” na drogę powrotną. Usiadłam na stole i powiedzieła mi piguła że dostanę zastrzyk po którym kręci się w głowie. Wstrzyknęli mi go dozylnie (wcześniej rano założyli mi wenflon) i w niego wstrzyknęla zastrzyk – już w czasie wstrzykiwania zaczęlo mi się kręcić w głowie – działał natychmiast. Po tym kazali się położyć i lekarz założył mi wziernik – po tem kazał zakaszleć i w tym czasie założył szczypeczki czy coś w tym rodzaju na szyjkę troszkę uszczypnęło – ale nie bolało i po tym zaczął wstrzykiwać płyn. Trochę bolało – tzn ból jest inny niż przy @ boli – ale wszystko trwało niecałe 2 minuty wiec da sie przeżyć. Zrobili mi 3 zdjęcia – lekarz zdjął szczypce i ból minął od razu. Cały czas byłam po tym zastrzyku ogłupiona więc nie wiem czy ten płyn wypłynął czy nie. po tym pomogli mi się zwlec ze stołu – bo byłam tak słaba że z trudem zgiełam nogi w kolanach. Piguła posadziła mnie na wózku i zawiozła na salę. Pomogła wejść do łóżka i kaząła sie przespać.
W sumie nie było źle – wyszłam ze szpitala po około 4 godzinach. Niestety reszta dnia to ciągłe zawroty głowy i 2 razy wymioty – choć nic nie jadłam – zwróciłam trochę soku i herbaty. Na drugi dzień też trochę jeszcze kręciło mi się w głowie i było niedobrze. Ale całość jest do przeżycia – więc nie denerwuj sie na zapas. Nie jest tak źle – i życzę powodzenia. Mam nadzieję że mój opis pomoże – jeśli masz pytania – pisz
Ja nie miałam żadnego nagrzewania ani nie brałam czopków.
Asia
Re: jestem przed HSG
Witam
Ja właśnie jestem po HSG wykonanym wczoraj tzn. w 11 dc. Przed badaniem musiałam zrobić tylko OB i stopień czystości. Nie musiałam robić innych badań ani specjalnych przygotowań, o których piszesz. W moim przypadku konieczne było jedynie obniżenie odczynu OB., które wynosiło 22. Dlatego najpierw przeszłam 10 dniowe leczenie antybiotykiem. Dopiero gdy OB spadło do 14 wykonano mi zabieg.
Muszę przyznać, że nie było tak źle. Owszem jest to nieprzyjemne, ale w odczuciach podobne raczej do bólu towarzyszącego miesiączce. Nie ma się czego bać. Ponadto trwa to naprawdę bardzo krótko – razem z przygotowaniem i wykonaniem zdjęć – zaledwie kilka minut. Zabieg wykonano około 9.30, a o 14 byłam już w domu z wynikiem (w moim przypadku jajowody drożne, ale o dziwnym, pokręconym kształcie)
Pozdrawiam – trzymaj się ciepło
Joanna
PS.: radzę wziąć ze sobą duże i chłonne podpaski – bo niestety kontrast „wycieka” po zabiegu jeszcze przez jakiś czas. Wstępuje też małe krwawienie, ale to normalny objaw.
Re: jestem przed HSG
Moze nie ja powinnam ci odpisywac na ten post o HSG, ale od razu mowie, ze to nie reguła. Ale ja….mam okropne wspomnienia z tego zabiegu. Powiem, ze bolu sie nie boje, nie stosuje lekow przeciwbolowych i nawet po cesarce nie miałam przeciwbolowych. Popros, jesli moge ci doradzic o głupiego jasia. Ja dostałam znieczulenie do…pupy. Na stole na początku, kiedy wpuszał mi lekarz kontras tylko szczypało. Pozniej jednak… Nie bardzo pamiętam, bo zasłabłam z bolu. Ale to dlatego, ze kontrast nie przechodził i sie gromadził powodujac bol.
I co dalej….jak ci wpuszcza kontrast majac nogi ugięte musisz sie przesunąc, aby cie przeswietlili( bo ten zabieg robia na stole do przeswietlen nerek, kregosłupa itp.) Mysle, ze juz wiesz wszystko. W razie pytan….pisz.
Starania o Julke lub Piotrusia.[Zobacz stronę]
Re: jestem przed HSG
miałam wykonywane Hsg w marcu br. nie miałam wykonywanych żadnych badań przed, pokazałam tylko moja cytologię, samo badanie okropne, ale trwało bardzo krótko, dostałam tylko zastrzyk w pupę i w szyjkę, boli okropnie, ale da sie wytrzymać ( nie chcę Cie martwić, ale myślałam, że umre na tym stole, trochę krzyczałam), ale na szczęście wynik ok, chociaż nadal czekam na fasolkę, życzę powodzenie i nie martw się na zapas, pamiętaj, to co Cie nie zabije, to Cie wzmocni ;-))
Re: jestem przed HSG
spokojnie do baadnie przezycia,
ja miałam przed samym badaniem oznaczony stopien czystości i to wystarczyło
Tzrymam kciuki za drożne jajowody!!!!
PODRAWIAM i zdaj relacje!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: jestem przed HSG