Języki obce…

Aby odbiec na chwilę od dziecięcych tematów, mam takie pytanko, mówicie w jakichś językach obcych? Uczycie się jakichś? A może macie jakies swoje ukochane?

Pozdrawiam, Orange

28 odpowiedzi na pytanie: Języki obce…

  1. Re: Języki obce…

    Mówicie 🙂
    Niemiecki. Zarabiam dzięki niemu na życie, bo jestem tłumaczką 🙂
    Angielski – na tyle, na ile potrzeba, zeby porozmawiać z ludźmi, którzy nie znają niemieckiego ani polskiego, albo obejrzeć se film…
    Francuski – na tyle, żeby z mozołem odcyfrować skład na opakowaniu czegoś jadalnego w sklepie lub przeczytać instrukcję obsługi jakiegoś urządzenia… Czyli piąte przez dziesiąte 🙂
    Marzę o nauce szwedzkiego i arabskiego, właściwie każdego nowego języka lubię sie uczyć.
    A Pytek?
    Pozdrawiam, Agata

    • Re: Języki obce…

      Ja angielskiego. W wolnych chwilach staram się czytać książki w tym języku, oczywiście na poziomie średniozaawansowanym;)Gdybym miała więcej czasu wróciłam bym do francuskiego ale cóż…. pozdrawiam

      Jola

      • Re: Języki obce…

        Jestem po anglistyce, znam w miarę niemiecki (dogadam się), a od wielu lat marzę o włoskim. I jeszcze nie tracę nadziei, że się nauczę…

        Kasia, Łukasz i?[~03.03.05]

        • Re: Języki obce…

          no więc mówie dość biegle po angielsku, ucze się kurdyjskiego z “zamiłowania” (mąż jest Kurdem),na studiach liznełam rosyjskiego no i jeszcze z konieczności “walcze” z arabskim – język urzędowy w kraju mojego męża.
          Także nasze “polokurdziątko” od urodzenia będzie trój – języczne (w domu polski, kurdyjski, a na ulicy arabski) zastanawiam się w jaki języku powie pierwsze słowo;)

          Pozdrówka!!!

          • Re: Języki obce…

            Hej ho 🙂

            To zdolne mamy tu mamy 🙂

            Pytek mówi biegle po francusku (z pasji i faktu, że to mój drugi język), angielsku i komunikatywnie po łacinie… O ile można stosować okreslenie “komunikatywnie” wobec de facto martwego języka (ech…)
            A podpytuję dlatego, że nauka języków to mój konik 🙂

            Ps Ależ mi się podoba określenie “Polokurdziątko” 🙂

            Pozdrawiam ciepło!

            • Re: Języki obce…

              ja ucze sie angielskiego i niemieckiego..

              • Re: Języki obce…

                Języki obce to też mój konik-
                Znam w mowie i piśmie-(w zasadzie nie chwaląc się) perfect:

                ARABSKI,ANGIELSKI,no i POLSKI

                Bardzo łatwo przychodzi mi nauka języków,i bardzo to lubie,niestety z powodu braku czasu nie mam za bardzo kiedy oddać się takiej możliwości.
                W zasadzie język arabski jest moim rodzimym językiem,a polskiego nauczyłam się sama.

                Pozdrawiam
                Ania&Abdul&Adnan

                • Re: Języki obce…

                  “a polskiego nauczyłam się sama. ”

                  Chapeau bas!!!
                  Jestem pełna uznania, zwłaszcza, że polski jest w czołówce najtrudniejszych języków świata!! Wyjątki, braki reguł, “zasiedzenia” zatrważają każdego śmiałka, który się podejmie nauki polskiego.

                  A tak na marginesie, ostatnio czytałam, że polskiego zaczynają szturmem uczyć się Niemcy, u nas z kolei wzrasta rekordowo popularność rosyjskiego.
                  Nie wiem jak wy, ale ja będąc rocznikiem ’78 miałam rosyjski obowiązkowy i skutecznie mnie do niego zniechęcono…

                  Pozdrawiam w gorący, lipcowy dzień

                  • Re: Języki obce…

                    I jeszcze dla wszystkich uczących się angielskiego podrzucam mocno pomocną stronkę z ćwiczeniami aktualizowanymi co dzień 🙂 [Zobacz stronę] Word Bank w Step 2 jest naprawdę dobrze pomyślany 🙂

                    Pozdrawiam, Orange

                    • Re: Języki obce…

                      Dziękuję bardzo za uznanie..
                      Od wieku 5-iu lat mieszkałam z rodzicami w Jordanii,tam chodziłam do szkoły-i tak aż do matury.
                      W domu mówiło się różnie,po polsku,arabsku,jak wygodniej w danej chwili..
                      Kiedy zostałam przyjęta na studia w Polsce,byłam jedyną zwolnioną osobą ze studium języka polskiego,uznali że umiem na tyle język że mogę startować bezpośrednio na pierwszy rok.
                      Język Polski jest rzczywiście trudny,ja nie znałam gramatyki,mówiłam na wyczucie-..lubiłam czytać polskie książki i pisać listy do rodziny w Polsce,mama poprawiała mi ewentualne błędy w listach,i tak sie nauczyłam pisać..

                      I tu chcę podac jedną radę dla wszystkich dziewczyn które są w małżeństwach mieszanych-aby zadbały o język ich dzieci,niech się nie boją mówić do swoich pociech w różnych językach,dziecko jest tak chłonne,że pomimo tego że prawdopodobnie zacznie mówić później niż rówieśnicy,jednak będzie od małego znało kilka języków,i będzie miało odpowiedni akcent-znam to z autopsii..
                      Mój mąż jest arabem,i nasze dziecko zamierzamy uczyć arabskiego,polskiego,angielskiego..itd.każdy język to skarb!

                      • re re

                        Witaj!

                        Widze ze mamy coś wspólnego:) – arabski, ale przyznam Ci ze jego nauka idzie mi opornie, nie mówiąc już o pisowni:(. Ja arabski znam tyle co z “piosenek” a mój mój mąż chętny do uczenia mnie to nie jest, łatwiej mi z kurdyjskim, bo chociaż literki “normalne”, no i wiadomo to jego ojczysty język..Ja ucze się ty języków od niego, tyle co w domu się mówi itd. wiadomo..
                        Strasznie boje się chwili kiedy wyjedziemy do Syrii na stałe a będzie to za jakieś 5,6 lat i co ja zrobie bez znajomości arabskiego???????

                        A jeśli chodzi nukę jezyków dzieci to masz świątą rację, im więcej umie od małego tym lepiej dla dziecka.. Też zmierzamy uczyć małego polskiego, kurdyjskiego, arabskiego (mąż- jego działka) i ja bede chodzić z taki już 1,5 roczniaczkiem na angielski. Nie wiem czy u Ciebie w Zabrzu są takie zajęcia dla maluszków, w szczecinie prowadzi je moja koleżnka i uważam ze jest to świetna sprawa…efekt murowany

                        Pozdrowienia!
                        Salam Alaykum!

                        • Re: Języki obce…

                          Moj nie-maz tez z rodziny czesciowo arabskiej, choc wiekszosc zycia spedzil w Anglii. Nie bardzo chce, zeby dzieci mowily po arabsku, ja bym chciala, bo kazdy jezyk to skarb, ale on uwaza, ze to taki niepotrzebny jezyk a polski i angileski jej wystarcza w szkole nauczy sie jeszcze jakiegos… Musze go nakrecic, jeszcze miesiac do urodzin malukiej.

                          A ja mowie po angielsku i dogadam sie po rosyjsku (jeszcze 4 lata temu mowilam plynnie – niestety w ogole nie mam teraz kontaktu.

                          • Re: Języki obce…

                            Ciebie zniechecono !!! Ja co prawda nie zdazylam poznac tego jezyka do konca bo zmienil sie ustroj polityczny na Slowacji, gdzie mialam przyjemnosc mieszkac przez 4 lata. Moja szkola byla imienia Lenina. Ksiazki do rosyjskiego byly najgrubsze ze wszystkich!
                            Rosyjskiego wiec sie nie nauczylam, jednak znam jezyk slowacki i rozumiem czeski.
                            Angielski w stopniu srednim a niemiecki i hiszpanski troszke na tyle, ze rozumiem to i owo.
                            Pozdravujeme
                            Kinga & Gabi (24.08.2004)

                            • Re: Języki obce…

                              Znam biegle niemiecki- i to mój ukochany język obcy. Pracę mgr pisałam z kina niemieckiego, potem w pracy praktycznie tylko mówiłam po niemiecku, więc to czego się nauczyłam wcześniej wykorzystywałam i poszerzałam znajomość języka cały czas. Angielski znam trochę gorzej od niemieckiego- ale nie przepadam za tym językiem, bo jest płytki. Uwielbiam włoski- znam średnio, kiedyś mieszkałam miesiąc we Włoszech i 2 lata chodziłam na zajęcia do Instytutu Włoskiego w Krakowie- nie zginę w Italii;))
                              A teraz zwariowałam na punkcie czeskiego:))

                              pozdrawiam
                              Agata 🙂

                              • Re: Języki obce…

                                Alya
                                dziecko jest tak chłonne,że pomimo tego że prawdopodobnie zacznie mówić później niż rówieśnicy,jednak będzie od małego znało kilka języków,i będzie miało odpowiedni akcent-znam to z autopsii..

                                Zgadzam się. Do mnie mama mówiła po francusku (jest Polką) z tatą natomiast rozmawiali po polsku. Mama uczyła mnie sporo wierszyków i piosenek właśnie po fr. Poza tym działała „motywacyjnie” W bajecznie kolorowych książeczkach przysyłanych od fr rodziny były śliczne bajki, które czytane co wieczór znałam na pamięć. W związku z powyższym francuski kojarzył mi się tylko pozytywnie – zabawy z mamą odbywały się głównie w tym języku, wiec nigdy nie poznałam problemu żmudnego wkuwania gramatyki francuskiej. Był absolutnie naturalny, kojarzył mi się z zabawą i ze wspomnieniami dzieciństwa.

                                Myślę, że będę chciała powtórzyć ten model z moją córeczką. Pokazać jej język obcy z najbardziej przyjaznej dla dziecka strony

                                Agata, Kingusia opowiedzcie troszkę o języku czeskim i słowackim.
                                Jakie są? Trudne wbrew obiegowej opinii?

                                Ciepło pozdrawiam,
                                Orange

                                <img src=”/pregticker/47cc7/images/obrazek.gif”>

                                • Re: re re

                                  Wa alaykom al-salam,
                                  Pocieszę Cię że moja mama wyjechała prosto po studiach do Jordanii,i zaczeła tam pracować w zawodzie (jest lekarzem) i musiała się dogadać,nie było wyjścia!Teraz mówi w różnych dialektach,bo jej pacjentami też są ludzie różnego pokroju-między innymi beduini.
                                  Ja nic nie rozumiałam jak oni mówili,a moja mama nie dość że rozumiała,to jeszcze mówiła do nich w ich dialekcie..
                                  Tak że dla chcącego nic trudnego!
                                  Będąc w Syrii,napewno nauczysz się mówić szybko,bo będziesz musiała,ale pewnie szybciej sie nauczysz po Kurdyjsku wśród rodziny męża.
                                  Miałam wielu znajomych kurdów na studiach,mało co rozumiałam jak rozmawiali po kurdyjsku-jedynie pojedyńcze słowa które są podobne do arabskiego.

                                  Te lekcje z dzieciaczkami to świetny pomysł!Zawsze to jakaś dodatkowa mobilizacja!

                                  Pozdrawiam
                                  Ania

                                  P. S. Na kiedy masz termin porodu?I czy wybraliście już imię?

                                  • Re: Języki obce…

                                    Nie zgadzam się z Twoim mężem..
                                    Ja uważam że nie ma niepotrzebnego języka-każdy język może się kiedyś przydać w życiu!
                                    Jak widzisz,gdybym nie znała polskiego od dziecka,to może całkiem inaczej potoczyłby się moje losy.
                                    Każda zdobyta wiedza jest ważna,przekonaj męża,bo napewno dziecko na tym zyska wiele.
                                    Pozdrawiam!
                                    Ania

                                    • Re: Języki obce…

                                      Dobry pomysł z tymi bajkami!!!
                                      Koniecznie muszę załatwić bajeczki w innych językach!Na razie mam tylko po polsku.

                                      • Re: Języki obce…

                                        Mi niestety nie jest dane być mamą, ale walczę o to….

                                        Jola

                                        • Re: Języki obce…

                                          Ciezko mi powiedziec cos na temat trudnosci jezyka slowackiego czy czeskiego. Na poczatku kompletnie nic nie rozumialam a przeciez nasze jezyki sa bardzo podobne. Jednak po ok trzech miesiacach zaczelam mowic. Bylam wtedy w szkole podstawowej i nauka poszla mi szybko tym bardziej, ze byl to jedyny jezyk, w ktorym moglam porozumiec sie z rowiesnikami z klasy. Wtedy jeszcze byla Czechoslowacja i czytalismy rowniez po czesku.
                                          Takze jak najbardziej uwazam, ze dzieci ucza sie naprawde szybko jezykow obcych.
                                          A o samym jezyku slowacki jest niewatpliwie bardziej miekki niz czeski. Nie sa jednak wbrew pozorom takie latwe jezeli chodzi o gramatyke. Pisownia moze stwarzac problemy. Tak jak my mamy nasze rz i z tak oni maja np.cztery wersje i. Ponadto rozne kreski, akcenty, zmiekczenia itd. Czeski jest za to bardziej spiewny.

                                          Kinga & Gabi (24.08.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Języki obce…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general