Czesc,
napiszcie prosze czy warto rodzic w tym szpitalu jesli sie nie ma tam lekarza
prowadzacego lub oplaconej poloznej.
Czy ktoras z Was rodzila tam i jest zadowolona?
Slyszalam o tym szpitalu skrajne opinie, albo jest bardzo chwalony albo wrecz
odradzany, wiec zupelnie nie wiem jak tam jest.
Podobnie jest z Brochowem, w korym rodzilam pierwszego syna i bylam ogolnie
zadowolona,choc moglabym sie do paru rzeczy przyczepic.Zaznacze, ze nie
mialam tam lekarza prowadzacego ani oplaconej poloznej.
Tym razem na Brochow moge sie nie zalapac bo od 11.07 bedzie zamkniety.
Napiszcie czy dobrzy lekarze pracuja na Kamienskiego, jakim sprzetem
dysponuja, co trzeba zabrac dla dziecka, czy trzeba czekac na lazienke i czy
w ogole polecacie ten szpital.
aga
3 odpowiedzi na pytanie: Kamieńskiego we Wrocławiu ?
Re: Kamieńskiego we Wrocławiu?
Witaj!
Jezeli nie masz swojego lekarza na Kamieńskiego.. to ODRADZAM !!!!!! zapomnij ze w razie komplikacji bedziesz miała cc…bedziesz chodzić z zielonymi wodami i niedotlenionym dzieckiem przez 2 tyg po terminie… o jakiejkolwiek pomocy też zapomnij ze strony pań połoznych bo kawa ważniejsza chyba że dasz 300zł w kieszeń to sie moze ruszy…za CC też zabulisz jak bedzie się coś złego działo (2 tyś)… Odradzam odradzam…. Na Brochowie też nie jest ciekawiej ale przynjamniej jest paru lekarzy ok.
Moja koleżanka rodziła na Kamieńskiego ledwo przeżyła dostała krwotoku….w dodaku dziecko niedotlenione 3 pkt. w skali Appgar… Koszmar…
Ja rodziłam drugiego synka na 1 maja identyczny syf jak na Kamieńskiego…. (ale położne w miare)…. meczyłam sie 20 Godzin bo nikt nie raczył zrobic mi Usg… dziecko zle weszło w kanał rodny… (w związku z czym omało nie połamali mu obojczyka)…
z Wszystkich znanych mi spitali polecam Dyrekcyjną… fakt moze za czysto tam nie jest ale przynajmniej zajmą się tobą bez dodatkowych opłat…
pozdrawiam a Kamieńskiego omijaj wielkim łukiem
Re: Kamieńskiego we Wrocławiu?
Ja rodziłam na Kamieńskiego 16 miesięcy temu i jestem bardzo zadowolona zarówno z opieki jaki i całego pobytu w szpitalu.
Pracuje tam moja lekarka, ale nie było jej przy porodzie. Zjawiała sie czasem na obchodach. Praktycznie nie czułam tam jej obecności.
Pielęgniarki też były ok.
Leżałam na sali na przeciwko dyżurki, razem z inną dziewczyną, która również była już po terminie (mniej więcej tyleż samo, 9 dni). Miałyśmy naprawdę super opiekę…mężowie siedzieli do późnych godzin wieczornych.
Sam oddział noworodkowy ładnie odremontowany, łazienki nowiutkie i czyściutkie.
Mi wody odeszły w nocy i pielęgniarki zareagowały natychmiast, zajęły się mną, zbadały, poleciły co i jak. Urodziłam naturalnie, bez znieczulenia w ciągu 4 godzin. Sama akcja na porodówce trwała tylko 1,5 godziny…
Koleżanka z sali w tym samym dniu miała wykonaną cesarkę. Nie miała żadnych specjalnych wskazań…jedynie nieudaną próbę oksytocynową… Ale lekarze podjęli decyzje o cesarce w ciągu pół godziny… Najzabawniejsze to to, że ona o niej marzyła
Swoje drugie dziecko na 100% urodzę w tym samym szpitalu.
Beata i
Re: Kamieńskiego we Wrocławiu?
Wierzyc mi sie nie chce, że piszemy o tym samym szpitalu Nasze doświadczenia są diametralnie inne!! Ja gorąco polecam ten szpital…
Beata i
Znasz odpowiedź na pytanie: Kamieńskiego we Wrocławiu ?