Karmię tylko na leżąco

No wlasnie… Zaczelam w szpitalu, bo nie moglam siedziec, i tak juz zostalo mi do dzis.. Tak jest mi najwygodniej (mam dosc duzy biust-teraz 80E). Ale przez to boje sie gdzies pojsc z Guciem (zakupy, odwiedziny u znajomych itp. tam gdzie nie da sie polozyc), ze nie bede go umiala nakarmic na siedzaco… Probowalam kilka razy i nie za bardzo nam to wychodzi (a podobno wygodna pozycja ‘spod pachy’ to juz zupelnie nie 🙁
Raz nakarmilam go w przychodni po szczepieniu bo tak bardzo plakal-tez wyszlo nieporadnie, mialam cale spodnie zmoczone mlekiem.
Czy ktoras z Was tez miala taki problem? Jak sobie poradzilyscie?
pozdrawiam

Gosia, Arek i Gucio (10.12.03)

17 odpowiedzi na pytanie: Karmię tylko na leżąco

  1. Re: Karmię tylko na leżąco

    Ja przez pierwszy mieisiac karmilam tylko na lezaco, bo bylo mi tak wygodniej i przy okazji moglam odpoczac, albo sie uczyc do egzaminow. Czasami probowalam nakarmic Maje na siedzaco, ale bylo mi strasznie nie wygodnie i wolalam lezec. Poza tym ona byla ttaka drobna, ze trudno bylo mi ja utrzymacna siedzaco. Z czasem, im Maja byla troszke starsza, to tez juz nie byla taka “bezwladna” i bylo mi coraz latwiej. Coraz czesciej karmilam na siedzaco, az w koncu doszlam do takiej wprawy, ze karmilam Majke trzymajac ja jedna reka i chodzac po mieszkaniu. Mysle, ze mozesz karmic tak jak jest Ci wygodnie, tylko zwracaj uwage jak lezy maluszek, czy nie jest za bardzo wygiety. A z czasem naprawde bedzie ci coraz latwiej. Ja w to nie wierzylam a przekonalam sie ze rzeczywiscie, im pozniej tym latwiej.


    Ewcia z Mają ur. 03.06.2003

    • Re: Karmię tylko na leżąco

      nam tez jest zdecydowanie wygodniej karmic sie w pozycji lezacej…i jak gdzies ide po prostu wykladam sie na lozko.. Nie widze w tym nic nie taktownego..
      Marta w pozycji siedzacej..ksztusi sie..jakos nie umie tak jesc
      teraz jestem spokojniesza bo zaczela pic herbatke z kupka-niekapka i calkiem dobrze jej idzie.:)

      KaSieK i MaRtuSia

      • Re: Karmię tylko na leżąco

        Karmię wyłącznie na leżąco 10,5 miesiąca i nie widzę w tym nic złego. Jeśli jestem gdzieś, gdzie mogę się położyć – to tak robię i zgadzam się, że to nic złego. Sporadycznie karmię na siedząco – w sumie tylko kilka razy się zdarzyło. Jeśli musisz tak nakarmić – koniecznie podeprzyj na czymś łokieć, na którym leży Maleństwo, to bardzo pomaga, przypuszczam, że druga ręka musi podtrzymywać pierś, więc Dzieciątko musisz utrzymać na jednej i w tym problem. Spróbuj z podparciem łokcia – powinno się udać.

        • Re: Karmię tylko na leżąco

          Ja też karmię głównie na leżąco, sporadycznie zdarza mi się na siedząco – wtedy na fotelu, tak żeby można było oprzeć rękę, na której jest dziecko. Umiejętność karmienia na siedząco przydaje się tam, gdzie nie da się inaczej, ale gdzie tylko można – rozkładamy sie na łóżku. Zwłaszcza, że dziecko swoje waży…

          .
          Agnieszka i Ewunia (25.06.2003)

          • Re: Karmię tylko na leżąco

            Widzisz – jest nas trochę… Gdy jestem poza domem gdzie nie mogę się położyć z Misiaczkiem, to obkładam się pieluchami, żeby uchronić ubranie. I tyle…

            • Re:Miałam to samo!

              Po porodzie byłam bardzo obolała i najwygodniej było jak karmiłam małą właśnie na leżąco, niestety tak obie przyzwycvzaiłyśmy się do tej pozycji, że potem wychodząc gdzieś np.do znajomych to był z tym problem, dopiero od niedawna karmię na siedząco,ale w nocy i przed zaśnięciem nadal sobie leżymy i obie te chwile uwielbiamy!
              Musisz stopniowo uczyć maluszka, nic na siłe a na pewno się uda. Powodzenia!


              Jusi i Milenka ur.27.05.03.

              • Re: Karmię tylko na leżąco

                Sporo jest nas- Mamus-lezacych;-)) od samego poczatku karmie Jasia na lezaco. Polozne troche krecily glowami, ale siedzenie zbyt wiele bolu mi sprawialo, a przeciez karmienie ma byc relaksem dla Mamy;-)) teraz sporadycznie karmie Jasia na fotelu, ale nie za czesto bo sie meczymy (u mnie oprocz biustu dosc duzego, doszly kapturki ze wzgledu na wciagniete brodawki). A u znajomych po prostu wychodze na te 15-20 min do pokoju obok i rozkladamy sie z Jasiem jak ksiazeta:)) no chyba ze sa to super znajomi to rozkladamy sie przy nich i oslaniamysie pieluszka. Zastawiam sie tylko jak damy sobie rade w podrozy na wschod- 450km, ale poradzimy sobie:))

                Karm wiec jak Ci jest wygodnie i nie przejmuj sie, z czasem nauczycie sie oboje podjadac w innych pozycjach:)

                Aba i Jaś (04.11.03)

                • Re: Karmię tylko na leżąco

                  tez tak chce:) super pozycja – chodzaca hhih:) pewnie z czasem tez opanujemy te akrobacje:)

                  Aba i Jaś (04.11.03)

                  • Re: Karmię tylko na leżąco

                    Ja karmię także na leżąco, bo po bolesnym porodzie i wielu szwach nie mogłam siedzeć na tyłku. Tak się przyzwyczailiśmy iż zdecydowanie preferujemy tę pozycję. Około 4 miesiąca nauczyłam się karmić na siedząco, jednak ta pozycja nie jest dla mnie najlepsza, bo szybko mnie zaczyna boleć kręgosłup.
                    Ja proponuje potrenować w domu troszeczkę karmienie w innej pozycji i nie wówczas gdy dziecko jest głodne, bo bedziecie się oboje stresować, lecz przy okazji podkarmienia.

                    ,

                    • Re: Karmię tylko na leżąco

                      Słodkie zdjęcie w podpisie 🙂

                      Ja też lubiłam tak karmić, i Mati wtedy najładniej jadł – co było u nas dużym problemem. Ale na siedząco też umiałam, może po prostu ćwicz w domu. Pamiętam, że karmienie na leżaco może okazać się niekorzystne, ale już zapomniałam, dlaczego (ulewanie? uszko? naprawdę nie pammiętam…)

                      • Re: Karmię tylko na leżąco

                        J w domu karmie tez tylko na lezaco.
                        Podczas wyjsc niezle sie nieraz nagimnastykowalismy:-)
                        szczegolnie podczas karmienia dziecka zapietego w foteliku

                        Ala i Filipek
                        ur 29.07.2003

                        • Re: Karmię tylko na leżąco

                          nie mogę ci niestety pomóc ale ja np nigdy nie potrafiłam karmic na leżąco ia tak chciałam zwłaszcza w nocy a tu….musialam nieprzytomna siedzieć. ale ty masz znacznie gorzej, popróbuj może jeszcze?

                          ola i ta panna (15 miesięcy)

                          • Re: Karmię tylko na leżąco

                            Dzieki za wszystkie odpowiedzi… O razu razniej ze nie jestem jedyna ‘lezaca’…
                            Pozdrawiam wszystkie mamy (lezace, siedzace i chodzace 😉

                            Gosia, Arek i Gucio (10.12.03)

                            • Re: Karmię tylko na leżąco

                              Ja tez karmie tylko na lezaco,tak mi wygodniej ale jak musze to karmie malego normalnie [jak jestem u kogos albo na wiekszych zakupach]. Biore go na rece poziomo i pozwalam mu ssac,mam zawsze przygotowana chusteczke jak zaczyna mi cieknac,ot i tyle

                              Monia i Tymonek (08.08.03)

                              • Re: Karmię tylko na leżąco

                                U mnie to bylo calkiem nietypowo. Misiu byl na poczatku bardzo niecierpliwy i niespokojny przy cycu wiec pozostalo mi karmienie na wielkiej poduszce trzymajac jego glowke spod pachy. Potem jak dorosl do dzisiaj na lezaco i tak jesz super bo misiu wazy prawie 11 kg.A na siedzaco tez nam nie wychodzi i oboje sie denerwujemy.AAAAA…. Ale moge sie pochwalic, to dzieki biustowi GIGA, hihihihi,….. karmie tez w samochodzie na tylnym siedzeniu jak misiu siedzi w foteliku. Przynajmniej do tego przydaja sie te duze cyce,,…hihiih… Ale to tylko w sytuacjach awaryjnych zeby sie nie przyzwyczail do zbytniej wygody…hihihiih

                                SOSNA i Michałek(20/07/03)

                                • Re: Karmię tylko na leżąco

                                  Ja też karmię tylko na leżąco. Jedynie w sytuacjach awaryjnych udaje mi się czasem nakarmić na siedząco, np. w przychodni. Na leżąco też usypiam Małą, bo nie jestem w stanie nosić jej długo na rękach. Przyznam, że jest to coraz bardziej kłopotliwe i trwa dłużej niż na rękach. Bynajmniej mąż usypiaja ją szybciej, no ale on nie ma cyca :).
                                  Agnieszka

                                  Weronika (ur.01.07.2003)

                                  • Ja od początku w szpitalu karmiłam tylko na leżąco. Byłam zmęczona po porodzie, a mała bardzo dokazywała – jak tylko była odkładana do łóżeczka, to zaraz płakała, więc siłą rzeczy cały czas praktycznie leżała ze mna w łóżku. Jak wrociłyśmy do domu to karmiłam tradycyjnie z rogalem do karmienia, ale za dużo było z tym fatygi i układania, a plecy często bolały, więc wróciłam do pozycji leżącej i tak karmię do dziś (4 miesiąc). Ta pozycja jest najwygodniejsza i mogę odpocząć -poczytać książkę albo pooglądać tv… Próbowałam wrócić do pozycji siedzącej, bo jednak jest to praktyczniejsze poza domem, ale nie wychodzi nam już. Małej jest niewygodnie, zaczyna się denerwować i płakać, dlatego póki co zostaję przy leżącej.

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Karmię tylko na leżąco

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general