No i ja tym razem prosze o kciuki – ale takie pozytywne z dobrymi fluidakmi, mam ogormna nadzieje i wierze, ale sie okaze wszystko dopiero za 2-3 tyg pewnie dopiero.
A wiec pisze w czym rzecz – no wiec w ten wekend mialam na 100 % dni plodne ii w sumie kazdy dzien tego weekednu owocnie sie skonczyl jakos tak wyszlo i bez zabezpieczenia (aha nie staramy sie jeszcze o maluszka, tak jakos dalismy sie uniesc i poniesc nastojowi) i w sumei mielismy poczekac do po wakacjach zeby wyjechac i odpoczac troche ale jakby sie jednak okazalo ze znow udalo nam sie za pierwszym razem i tak nieplanowanie pod wpywem nastroju i chwili to bylo cudownie i pieknie i bardzo bardzo tego pragne, wiec trzymajcie jezeli mozecie kciuki za nas bo wiem ze kciuki cuda dzialaja 😉
104 odpowiedzi na pytanie: KCIUKI dla mnie i… ;)
swiki, trzymam kciuki i gratuluję odwaznej decyzji 😉
ja do tej pory takiej nie umiem podjać
hy hy wiesz, w sumie jakos tak wyszlo – wino, sympatycznie bylo, nikt tu decyzji nie podejmowal hehehehehehe 😉 (decyzje byla podjeta ze staramy sie dopiero po wakacjach ;)) ale jalby wyszlo ze teraz to bylo by poprsotu super.
I da Ciebie za odwazenie sie i podjecie odpowiedniej decyzji 😉
oczywiście trzymam i podziwiam – u mnie ”bez zabezpieczenia” i ”ponieść nastrojowi” się wykluczają
ja tez nie:( a latka lecą… 🙁
😉
trzymam
bo my chcemy kolejnego maluczka i to dlatego dajemy sie poniesc 😉
Trzymam kciuki…. my też przestaliśmy się zabezpieczać jak Baśka miała 10 miesięcy… oby to u Was krócej trwało!!
tak jak i u mnie 😉
swiki trzymam
Potrzymam i ja za owoc tych szaleństw;)
i ja też
No tak, czyli gdzies ta decyzja zapadła 🙂
A takie spontaniczne chwile w takich okolicznosciach sa cudowne 😉
Oczywiscie trzymam i ja.
Tez kiedys napisze takiego posta;)
Przyłączę się do kciuków 🙂
Trzymam oczywiście
no Monia u mnie jak by los za mnie nie zdecydował pewnie bym miała podobnie
jak ty…
trzymam bardzoooooooo mocnoooooooo
Trzymam i ja
my się tak daliśmy ponieść nastrojowi w zeszłym miesiącu… i już założyłam grudniówki 2010
Znasz odpowiedź na pytanie: KCIUKI dla mnie i… ;)