kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

Ja cały czas zastanawiam się jak to zrobić… A czas leci niektórzy dziwnie juz popatrują na mój brzuszek bo wyglądam jakbym była co najmniej po dobrym obiadku, ale jakos nie wiem jak im to powiedzieć zwłaszcza że jestem zatrudniona na okres próbny i niechciałbym żeby pomyślano sobie że przyszłam tylko po to żeby zaraz pójśc na zwolnienie zreszta bardzo podoba mi sie ta praca a jak zmieniałam prace to nie planowałam w tym roku ciąży.
jak wy ten problem rozwiązałyście jeżeli wogóle go miałyście?

18 odpowiedzi na pytanie: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

  1. Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

    Ja podanie o prace pisalam jak nie bylam w ciazy ale jak poszlam na pierwsza rozmowe to zaczynalam 4 miesiac:) Do ciazy przyznalam sie pod koniec 6 m-ca wlasnie ze wzgledu na przedluzenie umowy. Chcieli mi dac kolejne 3 m-ce probnego ale po ogloszeniu przeze mnie tej rewelacji wyobraz sobie, ze dostalam umowe na czs nieokreslony. Oczywiscie zawarlismy umowe, ze po macierzynskim (4 m-ce) wroce od razu do pracy. Slowa dotrzymalam. W grudniu minie 6 lat od kiedy zostalam zatrudniona:) Wszystko zalezy od podejscia przelozonych i umiejetnie przeprowadzonej rozmowy. Acha pracowalam do konca ciazy, nie bralam zwolnienia i nie stosowalam taryfy ulgowej ale na to pozwalal mi moj stan zdrowia. Zycze powodzenia:)

    Ninka

    • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

      hej
      ja właśnie się tez na tym głowię, jestem w 13 tygodniu i nie ma pojęcia jak podejść szefa, współpracownicy już wiedzą, ale jemu się boję, choć mam umowę na czas nieokreslony i niby nic mi nie zrobi ale to jednak prywaciarz. Jak coś wymyslisz dobrego to może też skorzystam z twojego pomysłu

      • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

        Rozumien ten ból. Ja odważyłam się pójść do szefa dopiero w 18 tc i szczerze mówiąc kosztowało mnie to baaardzo dużo nerwów (i niepotrzebnie). Najważniejsze żebyś nastawiła się optymistycznie, bo i ty nie pierwsza i nie ostatnia… (tak powiedziała szefowa do koleżanki, która też ją zaskoczyła taką wiadomością). Głowa do góry, przygotuj sobie jakiś miły wstęp i spraw żeby ani ty ani pracodawca ie traktował ciąży jak choroby. Będzie dobrze, sama się zdziwisz, że niepotrzebnie panikowałaś.
        No to: puk. puk do szefostwa… powodzenia i trzymam kciuki.

        • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

          Ja powiedziałam już w 2 miesiącu ale dlatego że pracuję w sklepie. Od października jestem na zwolnieniu, niestety są małe problemy zdrowotne..
          Ja radziłabym Ci powiedzieć jak najszybciej. Powiedz że zależy Ci na pracy i nie chcesz z niej rezygnować z powodu ciąży, bo to nie choroba. szef powinien Cie zrozumieć.
          Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam

          Ewcia

          • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

            Ja pracuję w szkole, więc mam 2 mies wolne w ciągu wakacji, a zaszłam w ciążę na początku czerwca. Długo myślałam jak to załatwić, bo miałam umowę na czas określony- do 31 sierpnia. Zastanawiałam się czy mówić o ciąży, bo gdybym fakt zataiła, to może dostałabym umowę na czas nieokreślony. Z drugiej strony chciałam być w porządku w stosunku do dyrektora. Postawiłam wszystko na jedną kartę i poszłam do szkoły tydz. przed rozpoczęciem roku szkolnego. Mogłam już ryzykować, bo rozpoczynałam akurat 4 mc.
            Dyrektor zareagował na informację bardzo pozytywnie. Dzieki temu, że powiedziałam o ciąży wcześniej, łatwiej było mu zaplanować przydział godzin dla mnie i dla innych nauczycieli. Ja miałam z racji “uprzywilejowanego stanu” duży wpływ na wygląd mojego planu zajęć. Myślę, że zrobiłam dobrze. Co prawda dostałam umowę na rok, ale dyrektor obiecał, że po macierzyńskim mogę do pracy wrócić.

            • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

              Ja powiedzilam o ciąży w 2 m-cu, ale umowe mam na czas nieokreslony. W pierwszej kolejnosci powiedzialam szefowi, bo głupio by wyszlo jakby się przypadkiem dowiedzial z plotek. Najpierw lekki szok, trzy dni nie wiedzial co powiedziec /ja jestem na dosc wysokim stanowisku i nawet 2 dniowa przerwa w pracy dezorganizuje prace mojego dzilu/ ale potem gratulowal. Jak musialam pojsc na zwolnienie to nie robil z tego zadnego problemu, a nawet pozwolil mi zostawic sobie w domu służbowego laptopa i komórke:)) No i często dzwoni i pyta jak się czuje, a to jest naprawde bardzo miły gest z jego strony… az chce sie wracac po macierzynskim do pracy:))
              pozdrawiam,
              monia+wiki+kwietniowy bąbelek
              ps. jak zechcą Cie zwolnić to i tak to zrobią z byle powodu, liczy się Twoja uczciwość w podejściu do ludzi:) powodzenia

              • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                Ja planowałam powiedzieć o ciąży w pracy gdzieś w czwartym lub piątym miesiącu, ale niestety jak to często bywa życie płynie własnymi ścieżkami… Dostałam na początku drugiego miesiąca plamienia więc lekarz wysłał mnie na 4 tygodnie na zwolnienie. Byłam więc zmuszona wytłumaczyć swojej szefowej przyczynę tak długiej nieobecności, tym bardziej, że i tak lekarz wystawił zaświadczenie więc prędzej czy później by i tak się wydało. W pierwszym momencie szefową troszkę to zmartwiło bo pracuję na kierowniczym stanowisku, a ostatni kwartał roku to u nas czas bardzo wytężonej pracy. Jednak potem mnie pocieszyła i kazała stosować się do zaleceń lekarza, bo dziecko w tej chwili najważniejsze.

                Teraz wróciłam do pracy i wszystko jest w najlepszym porządku.

                Wiele zależy od pracodawcy, ale myślę, że ciąża jest takim stanem iż tylko naprawdę bezduszny człowiek mógłby mieć o to pretensje do kobiety, tym bardziej jeśli ma jakieś problemy.

                Ja bym na twoim miejscu już spokojnie powiedziała

                • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                  Ja zamierzalam powiedziec o ciazy gdzies tak w 4 miesiacu. Tyle, ze mialam umowe na czas nieokreslony. Niestety moje plany ulegly zmianie, bo w 5 tyg ciązy dostalam plamienia i skurczy i musialam isc na zwolnienie. Zadzwonilam do swojej szefowej i powiedzialam jej o tym, proszac o dyskrecje. Powiedzialam jeszcze w tajemnicy dwom zaufanym kolezankom z dzialu. Robienie tajemnicy z ciazy wynikalo u mnie przede wszystkim z faktu, ze balam sie poronienia. Gdy szczesliwie skonczyl sie trzeci miesiac, wszyscy w pracy juz wiedzieli. Pozniej pracowalam normalnie – tzn. bylam jeszcze na dwutygodniowym zwolnieniu, bo zle sie czulam, a od 29 tygodnia do dzisiaj tez jestem na zwolnieniu. Zastepuje mnie kolezanka. Do pracy wracam w czerwcu 2005
                  Ilona

                  • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                    Jestem dopiero na poczatku ciazy i wcale jeszcze nie mialam zamiaru powiedziec mojemu szefowi ze jestem w ciazy, ale tak sie zlozylo ze moja podwladna powiedziala mi ze jest w ciazy i ze idzie na zwolnienie (mamy prawie te same terminy:):) wiec zadzwonilam do niego (szef pracuje w innym miescie)z informacja ze trzeba znalezc zastepstwo za ta osobe i od razu powiedzialam zeby szukal za mnie:0 bo pracujemy 8 godzin przy komputerze co jest zabronione przez prawo pracy. zareagowal bardzo ladnie, kazal sie nic nie martwic o prace powidzial ze to sa same dobre wiadomosci i ze bardzo sie cieszy ze bede miala dzidziusia:) a musze powiedziec ze to facet i w ciagu 1 tygodnia stracil 2 osoby z dzialu z 5 pracujacych wiec duzy procent:):) kazdej zycze takiej reakcji szefow:):)

                    • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                      Ja powiedziałam mojemu szefowi jak tylko zobaczyłam dwie kreski na teście:) A był to 4-ty tydzień:) Szef był wyrażnie ucieszony, bo ten szef to mój mąż:))

                      Ania

                      • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                        • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                          dziekuje ż epodzieliłyscie się ze mna swoimi doświadczeniami :))
                          szczerze nie myśle nawet tak bardzo o umowie ale ja tak jakos nie potrafie o prywatnych sprawach rozmawiac z obcymi osobami nie wiem jak do tego podejść czy jako dobra wiadomość czy na poważnie nie znam mojej szefowej zbyt dobrze ale ogolnie wydaje sie spoko babka chyba zrobię jej świateczna niespodzianke :))

                          • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                            Ja powiedziałam w momencie, kiedy szefowa zaczęła już coś podejrzewać i zaprosiła mnie na rozmowę, żeby mi powiedzieć, że księgowość oddają do biura rachunkowego. Na co ja, że to w sumie dobrze, bo jestem w ciąży. Oczywiście jak to kobieta- już wiedziała
                            W dwa tygodnei później juz byłam w szpitalu z komplikacjami, więc szefowa dobrze postapiła. Był to 4 miesąc i brzuszek już widoczny

                            Gosia i Artek

                            • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                              Ja powiedziałam najpierw szefowi, reszta dowiedziała sie parę tygodni później. Prosiłam by nikomu więcej nie mówił i był chyba mile zaskoczony, że pierwszy się dowiedział. Powiedziałam jak skończyłam trzeci miesiąc. Mam sporo pracy i często stresującej, miałam więc trochę ulgowo. Co więcej dostałam umowę na czas nieokreślony mimo tego, że miałam umowę na określony do końca tego roku. Szefa trzeba traktować poważnie, lepiej jak dowie się od Ciebie niż od kogoś. Porozmawiaj jakie masz plany, kiedy powinnaś wrócić do pracy, kto Cię w tym czasie zastąpi itd. Nie chodziłam też na zwolnienia, bo czułam się dobrze. Dopiero na miesiąc przed porodem, lato, nie dałam rady już pracować. Obiecałam wrócić w styczniu i słowa dotrzymam, tym bardziej, że mnie po prostu nie stać na pójście na wychowawczy.

                              Asia i Julia (13.08.2004 r.)

                              • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                                Jak byłam w ciąży z Olą to powiedziałam już w 5 tygodniu, bo ciąża była zagrożona i musiałam leżeć w domu. O obecnej ciąży powiedziałam szefowi w 15 tygodniu. Zrobiłam to przy okazji luźnej rozmowy o urlopach świątecznych – że na urlop w grudniu nie idę, ale za to w maju tak i to na dłużej, bo na macierzyński. Na początku był w szoku, ale potem pogratulował i kazał uważać na siebie. Lepiej najpierw powiedzieć szefowi niż koleżankom z pracy, bo jak o tajemnicy wiedzą więcej niż dwie osoby, to już nie jest tajemnica. A z wielu względów lepiej, żeby dowiedział się od Ciebie, prawda?

                                Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)

                                • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                                  nareszcie mam to za soba a i moja szefowa okazała sie super laska uściskała mnie i zyczyła wszystkiego najlepszego i zapytała tylko czy chce dalej pracować i że zaraz mam jej przynieść zaświadczenie bo przeciez ona nie może mi teraz pozwolic pracować po 8-10 godz przy kompie:))
                                  odetchnęłam i teraz spokojniej moge chodzić do pracy:)

                                  • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                                    A ja właśnie dziś powiedziałam szefom o ciąży (koleżanki wiedziały wcześniej) i jestem szczęsliwa, że mam to za sobą. Też się obawiałam ich reakcji, ale było spoko. Zamierzałam wczoraj, ale jakoś okazji brakło, a dziś się odważyłam i już.

                                    serdecznie pozdrawiam

                                    iwona &…….

                                    • Re: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                                      Ja powiedziałam w 18 tygodniu, planowałam powiedzieć nieco szybciej ale byłam wysłana na delegację która z 2 tygodni przedłużyła się do 6 tygodni i po powrocie zaczynało juz byc widać brzusio. Pierwszy dowiedział się szef, który zareagował bardzo pozytywnie. Reszta wspólpracowników dowiedziała się na zakładowej Wigilii kiedy to szef składał mi życzenia szczęśliwego rozwiązania.

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: kiedy powiedziałyście w pracy o ciąży

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general