kłopoty Kasi

Mam wnusię-10 letnią Kasię.Jest dziewczynką dobrą,spokojną,bardzo dobrze się uczy.Jej kłopot wg.jej mamy to fakt,że nie bawi się z rówieśnikami,lecz zawsze szuka towarzystwa młodszych od siębie dzieci i to o 3,4 lata w dół. Nie wiem czym to jest spowodowane,ale jeszcze napiszę pare zdań o niej:Ma siostrę 1,6 roku,ma wujka,nie zna swojego taty,mama jest jej wychowawczynią. Bardzo ją kocham i martwię się,aby nie zamykała się w sobie,aby miała koleżanki tak jak inne dzieci i aby była szczęśliwa.

11 odpowiedzi na pytanie: kłopoty Kasi

  1. Mama-wychowawczyni wg mnie nie daje dobrej pozycji towarzyskiej wśród rówieśników…

    • zgodzę się ze smoki… a resztą bym się nie przejmowała, może Kasia potrzebuje kogoś kim się może opiekować, dlatego woli towarzystwo młodszych dzieci, daje jej to więcej śmiałości…. proszę się nie martwić, przyjdzie czas że zaprzyjaźni się z jakąś rówieśniczką 🙂 a czy jest szczęśliwa, czy czuje się szczęśliwa o to trzeba by zapytać Kasi … powodzenia i uściski 🙂

      Pozdrówki 🙂

      • Zamieszczone przez barnow
        Mam wnusię-10 letnią Kasię.Jest dziewczynką dobrą,spokojną,bardzo dobrze się uczy.Jej kłopot wg.jej mamy to fakt,że nie bawi się z rówieśnikami,lecz zawsze szuka towarzystwa młodszych od siębie dzieci i to o 3,4 lata w dół. Nie wiem czym to jest spowodowane,ale jeszcze napiszę pare zdań o niej:Ma siostrę 1,6 roku,ma wujka,nie zna swojego taty,mama jest jej wychowawczynią.Bardzo ją kocham i martwię się,aby nie zamykała się w sobie,aby miała koleżanki tak jak inne dzieci i aby była szczęśliwa.

        ,,nie zna swojego taty, mama jest jej wychowawczynią” – czy pani chciała powiedzieć że mama ją wychowuje samotnie? czy jest wychowawczynią (w domyśle – w szkole)? – bo tak to można zrozumieć
        bo to dwe różne rzeczy
        i czy to jej mama widzi problem czy pani? Czy obie się martwicie?

        jeśli tylko to jest problemem – to ja tu problemu nie widzę
        jako dziecko obracałam się zawsze w towarzystwie starszym ode mnie (miałam starszą siostrę)
        cóż więc może być dziwnego w tym, że ktoś woli młodsze towarzystwo mając młodsze rodzeństwo? Może lubi się opiekowac młodszymi kolegami/koleżankami, wymyślać zabawy, na które maluchy by nie wpadły….

        • Witam! Cieszę się,że napisały Panie do mnie. Może napisałam zbyt ogólnie,więc dzisiaj postaram się napisać troszeczkę szczegółow.Kasia jest bardzo dobrym dzieckiem i bardzo mi zależy aby była nadal tak radosnym dzieckiem.Uważam,że moja córka również pragnie tego.Jednak takie np.zakazy,nakazy aby nie bawiła się z młodszymi koleżankami są nie na miejscu.Rozmawiałam wczoraj z Kasią czy ma koleżanki w swoim wieku. Mówi,że ma i bawi się z nimi.Ja nie widzę żadnego problemu,jak córka.Kasia często zostaje u mnie na noc. Bardzo dobrze czuje się u mnie.Jesteśmy jak dwie przyjaciółki. Czasami myślę,że córka jest zazdrosna o nasze relacje.Jednak muszę jej pomagać.Jej konkubent często wyjeżdża do pracy za granicę. Córka jest sama z dziećmi i prosi o pomoc.Zależy mi bardzo,aby Kasia z mamą miała jak najlepsze relacje i uważam,że dotychczas są,jednak czasami daje się wyczuć,że córka chciałaby mieć IDEALNE DZIECKO : bo jest jej wychowawczynią /co uważam za bardzo niedobre/,bo Kasia nie ma się z młodszymi dziećmi bawić i inne, czasami zakazy i nakazy absurdalne.Kasia jest bardzo wrażliwa.Obawiam się,że brak ojca i mały kontakt z “wujkiem” też negatynie wpływa na jej psychikę. Cieszę się,że my dziadkowie możemy kochać ją.Jesteśmy dumni z niej. Pozdrawiam

          • … może się mylę, ale moim zdaniem nie chodzi tu o to, że mama jest wychowawczynią…
            Kasia na towarzyszów zabawy wybiera młodsze dzieci – kilka lat młodsze, aby mogła się nimi opiekować… matkować… wybiera młodsze dzieci ponieważ one łagodnie poddadzą się jej woli, nie sprzeciwią się, dadzą się prowadzić… Według mnie mała Kaśka nie czuje się wystarczająco “zaopiekowana”… brakuje jej pełnej rodziny, która mogłaby tę potrzebę zaspokoić.I choć ma w okół siebie kochających i troskliwych ludzi… czegoś jej brakuje. Wydaje mi się, że trzeba poświęcić jej dużo dużo czasu, aby poczuła, że o nią troszczy sie ktoś tak bardzo jak ona o swoich towarzyszów zabawy. Radzę zaobserwować jak mała zachowuje się w trakcie tej zabawy, jakie gesty wykonuje, jakich słów używa… jakie uczucia ma dla innych dzieci myśle, że to wiele wyjaśni.

            • pozostaje chyba tylko szczera rozmowa z córką….
              nic na siłę, nie da się narzucić komuś swojego sposobu myślenia i wychowania. A że w sumie obie panie Kasię wychowujecie, powinnyście ustalić jakiś wspólny front
              o dziecku idealnym nie powinno sie marzyć…i nie wpajać i wymagać od dziecka żeby takie było, bo może być bardzo rozczarowane, że nie spełnia oczekiwań….można bardzo skrzywdzić dzieciaka, szczególnie wrażliwego

              • MOże to poprostu taki wiek?
                Ja mając 10 lat też etatowo “niańczyłam” dzieci sąsiadów – właśnie takie z 4 lata młodsze, a jakoś sobie nie przypominam, żebym NIE miała koleżanek w tym samym wieku, albo żebym miała zaburzone kontakty z rówieśnikami… Potem mi niańczenie przeszło.

                Ostatnio była o mnie kuzynka z 8 i 10 latką.
                Ja mam córkę 6,5 roku i syna 3,5 roku.
                I role (i obozy ;)) ku naszemu zdziwieniu podzieliły się tak, że 8 latka bawiła się z 6,5 latką, a 10 latka z najmłodszym.
                Wydaje mi się, że dziewczynki w tym wieku mają potrzebę opiekowania się kimś, bawić się w nauczycielki, czegoś kogoś uczyć… Ja bym nie demonizowała.

                • odpowiedż

                  Witam! Po przeczytaniu Waszych poglądów na mój temat,stwierdziłam i przekonałam się,że nie jest żle. Cały czas stwierdzam, ze dziecko może bawić się z dziećmi w różnym wieku,potrzeba bawienia się z młodszymi może rzeczywiście utwierdzać w przekonaniu,że lubi opiekować się i uczyć dzieci.One wtedy się poddają,bo Kasia nauczycielka jest najstarsza i więcej wie. To że Kasia ‘ucieka” z domu tłumaczę tym,że ma siostrę 1,6 m-cy.Jest małą rozrabiarą i przeszkadza Kasi w zabawie.Kaśka często jest u mnie lub śpi u koleżanek,bo wtedy ma kogoś przy sobie, z kimś się bawi itd.Rozmawiałam z córką,aby jednak zwróciła więcej uwagi,poświęciła więcej czasu Kasi i była obecna w jej życiu. Nie podoba mi się,że Kasia jest ciągle za domem,nie: z rodzicami tylko z koleżankami lub babcią. Ta więż rodzinna będzie coraz słabsza,a ona rośnie. Może to jednak się poprawi,jak córka mi obiecała. Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich pań. Pozdrawiam babcia

                  • Zamieszczone przez barnow
                    Witam! Po przeczytaniu Waszych poglądów na mój temat,stwierdziłam i przekonałam się,że nie jest żle. Cały czas stwierdzam, ze dziecko może bawić się z dziećmi w różnym wieku,potrzeba bawienia się z młodszymi może rzeczywiście utwierdzać w przekonaniu,że lubi opiekować się i uczyć dzieci.One wtedy się poddają,bo Kasia nauczycielka jest najstarsza i więcej wie. To że Kasia ‘ucieka” z domu tłumaczę tym,że ma siostrę 1,6 m-cy.Jest małą rozrabiarą i przeszkadza Kasi w zabawie.Kaśka często jest u mnie lub śpi u koleżanek,bo wtedy ma kogoś przy sobie, z kimś się bawi itd.Rozmawiałam z córką,aby jednak zwróciła więcej uwagi,poświęciła więcej czasu Kasi i była obecna w jej życiu. Nie podoba mi się,że Kasia jest ciągle za domem,nie: z rodzicami tylko z koleżankami lub babcią. Ta więż rodzinna będzie coraz słabsza,a ona rośnie. Może to jednak się poprawi,jak córka mi obiecała. Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich pań. Pozdrawiam babcia

                    wszystkiego dobrego również życzę 🙂

                    jak kurczak wyżej wspomniał o obozach, tak się zastanowiłam że w mojej rodzinie obozy podobnie się rozkładają 😉
                    mamy z siostrą w sumie 7 dzieci – najstarsza 10-latka niańczy swojego najmłodszego brata (3latka) i moją 2-latkę.
                    i kombinacje powstają różnorakie, w zależności od aktualnie wymyslonej zabawy 🙂

                    • Tez mi się wydaje, że to potrzeba opiekowania się dziećmi skłania Kasię do zabawy w towarzystwie młodszych dzieci, to przeciez nic złego, a wręcz przeciwnie. Sama miałam taka kolezankę, która uwielbiała zajmować się dziećmi jako kilkultaka i nawet nastolatka, bawiła dzieci niemal z całej okolicy, a teraz sama jest mamą i to jaką!

                      • Zamieszczone przez barnow
                        . To że Kasia ‘ucieka” z domu….Kaśka często jest u mnie lub śpi u koleżanek,bo wtedy ma kogoś przy sobie, z kimś się bawi itd.Rozmawiałam z córką,aby jednak zwróciła więcej uwagi,poświęciła więcej czasu Kasi i była obecna w jej życiu. Nie podoba mi się,że Kasia jest ciągle za domem,nie: z rodzicami tylko z koleżankami lub babcią.

                        Oooo, o tym nie było wcześniej mowy…
                        A jak wcześniej było: tzn przed pojawieniem się 2 dziecka. To Pani wychowywała wnuczkę czy córka?

                        Znasz odpowiedź na pytanie: kłopoty Kasi

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general