Dzis rano doznalam szoku, kiedy odkrylam plamy jasnej krwi na przescieradle, do tego w ciagu dnia doszly nieliczne skrzepy…. brrrr…. popedzilam z szybkoscia wiatru do lekarza, zrobil USG i… niby wszystko ok. Ono wciaz tam sobie mieszka, ale czy to jest normalne??????
Co o tym sadzicie i czy przytrafilo sie Wam cos takiego???
Pozdrawiam serdecznie
Micaela + Ono
16 odpowiedzi na pytanie: krwawienie w 10 tyg
Re: krwawienie w 10 tyg
To nie jest normalne!!!! Tym bardziej ze to juz nie jest plamienie na bielizne, a powazne krwawienie, skoro nawet na przescieradlo przeszlo.
Nic nie dostalas na podtrzymanie ciazy??? np. duphaston – jest chyba jak najbardziej wskazany! Jak niczego nie dostalas, to jutro pedz do innego lekarza, bo ten normalnie cie olal. Usg nie wystarczy!
Helenka – przyszla mamuska
Re: krwawienie w 10 tyg
Helenka ma racje -idz do innego lekarza,jak najszybciej. To moze nic nie byc,ale moze byc tez pierwszym objawem… Nie napisze, zeby nie wywolac zlego.Wiem z wlasnego doswiadczenia-u mnie tez usg wyszlo ok i nic nie dostalam,a za 3 tyg. bylo po wszystkim. Nie zwlekaj wiec!!!
Re: krwawienie w 10 tyg
Biegnij do lekarza, jak najszybciej, nie wiem czy nie powinnaś iść z tym nawet do szpitala. Krwawienie z dróg rodnych wskazuje na zagrażające poronienie.
Czy boli Ciebie brzuch? Czy to była czysta krew?
Czy może były to skrzepy, albo fragnemty tkanek, bo jeśli tak to jedz jeszcze dzisiaj do szpitala!
,
Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)
Re: krwawienie w 10 tyg
czy coś wiadomo już o Twoim krwawieniu? Co było przyczyną?
,
Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)
Re: krwawienie w 10 tyg
Witaj!
Przede wszystkim nie denerwuj się. Ja miałam krwawienie w 6 tygodniu ciąży (będąc w toalecie poleciała mi krew) i natychmiast pojechaliśmy do szpitala położniczo-ginekologicznego ( bo taki mam szczęście mieć w moim mieście) i zostałam przyjęta na ponad tydzień. Zrobiono mi USG, które też wskazało że jest na razie ok, następnie przyjęto mnie na oddział, gdzie dostałam zastrzyk i tabletki. Tego samego dnia krwawienie ustało i więcej się nie powtórzyło. Jednak pobyt w szpitalu miał za zadanie calodobową kontrolę i mój i męża spokój ducha. Na ostatnim badaniu w szpitalu okazało się, że mam krwiaka w macicy i bezwzględnie muszę leżeć.
Jeżeli chcesz mieć spokój ducha ti jedż do szpitala i nie wzbraniaj się przed przyjęciem, mimo, że to nie jest miłe.
Ja też jestem teraz w 10 tygodniu i trzymam kciuki za Ciebie. Nie denerwuj się i pamiętaj o swojej kruszynce.
Rudasek i Mróweczka.
Re: krwawienie w 10 tyg
wczoraj z zona bylismy u lekarza i okazalo sie ze ma jakies 2 krwiaki i jest w 7 tygodni,
lekarz powiedzial ze ciaza jest zagrozona i cos tam przepisal,
czy takie krwiaki sa tego przyczyna i czy mozna cos na to poradzic oprocz lezenia???
Jacek
Re: krwawienie w 10 tyg
ja miałam plamienie (takie jasno-brązowe) w 7 tygodniu i trwało przez 5 dni. Lekarz kazał mi zostac w domu i dużo odpoczywać, kłaść nogi wyżej od całego ciała. Powiedział że jeśli kolor się zmieni to natychmiast dzwonić.
Uważaj na siebie i pisz co się dzieje dalej. Trzymam kciuki
bestia i 17 tygodniowy brzuszek
Re: krwiak
Witaj!
Ja miałam krwiaka po krwawieniu, chyba, że czegoś nie zauważyli. Musiałam leżeć i miałam zabroniome wszelkie prace. Po 2 tygodniach poszłam na wizytę kontrolną i krwiak dzięki temu zmniejszył się ale nadal leżę, chociaż już mogę trochę wstawać i np zrobić sobie śniadanko. Uważajcie na Krwiaki, nie wiem jakie są duże u was, bo u mnie był dość spory. Przepisano mi duphaston i biorę go 2 razy dziennie. Naprawdę warot leżeć i nastawić się pozytywnie. Ja i mąż bardzo to przeżyliśmy, ale wierzymy,że bęzie ok. Oczywiście wszystko teraz na jego głowie (biedaczysko), ale radzimy sobie. Mieszkamy sami, a ja zostaję sama prawie od 8,00 do 19,00 z pełnym zaopatrzeniem i np. pieniędzmi na taxi, gdyby coś się zdarzyło a mój mąż nie mógł szybko podjechać.
Rudasek i Mróweczka.
Re: krwawienie w 10 tyg
Krwawienia i plamienia się zdarzają (ja miałam ale bez skrzepów,które są b. niepokojące). Ale w moim przypadku mimo że USG wykazało ciążę żywą od razu zostałam skierowana do szpitala. Leżałam po ustąpieniu objawów jeszcze 4 dni i oczywiście brałam leki- aż do 16 tyg. (wymiennie duphaston, gravibignon,no-spa, kaprogest). Na ogół po 13 tyg plamienia ustają, ale teraz musisz bardzo na siebie uważać.
Aga i ktoś (12.05)
Re: krwawienie w 10 tyg
W zwiazku ze wspolzyciem (moze to wina rozmiarow narzeczonego?) mialam krwawienie w 9 tyg.. Przestraszylam sie nie na zarty, pojechalam do szpitala, zrobili mi usg, gdzie stwiedzwono to samo, co i u Ciebie. Zadnych lekow nie dostalam, lekarz nawet nie zakazal seksu.
Jednej rzeczy jestem pewna, ze tak dlugo jak Ci nic nie boli to nie jest poronienie.
Krwawienie moze byc poczatkiem poronienia, moze powstac w wyniku seksu, a rowniez moze byc powodem, ze Twoje cialo sie powoli przyzwyczaja(jeszcze sie nie przyzwyczailo) do nowych funkcji.
Moja pisanina jest oparta na literaturze fachowej, jak i tez na konsultacjach z lekarzami.
Trzymaj sie!
Lalka
termin 03.04.2003
Re: krwawienie w 10 tyg
Wiem ze rozmiary narzeczonego moga miec baaardzo duze znaczenie przy stosunkach w ciazy. Mam znajoma ktora przez to poronila, wiec na to we wczesnej ciazy nalezy uwazac.
Helenka – przyszla mamuska
Re: do wszystkich – dziekuje 🙂
Przede wszystkim bardzo chcialam wszystkim Wam podziekowac za wasze opinie, uwagi oraz cieple slowo.
Narazie wyglada na to, ze jest ok. Wiem doskonale o czym mowicie, poniewaz bedac z pierwszym dzieckiem w ciazy lezalam na podtrzymaniu w szpitalu przez prawie 4 miesiace.
Obecne Dzieciatko przyszlo mi nosic w Anglii i tutaj zaczynaja sie schody. W UK nie ma zwyczaju prowadzenia ciezarnych kobiet przez lekarza. Wszytkim zajmuja sie tak zwane Midwife – odpowiednik naszej siostry poloznej. Przychodza one do domu, robia wywiad, wysylaja na przepisowe badania krwi, moczu, USG i takich tam innych, doradzaja, uswiadamiaja, roztaczaja opieke nad ciezarna w ciagu tych 9 miesiecy, a w momencie rozpoczecia akcji porodowej rowniez i w tym przypadku zastepuja lekarza, zajmujac sie wszystkim od A do Z.
Ja osobiscie odkad jestem w ciazy nie bylam nawet badana ginekologicznie, a na moje pytanie czy to w ogole nastapi odpowiedziano mi, ze tylko w szczegolnych przypadkach. Wyglada na to, ze ja do nich nie naleze… Wiem, iz dziwnie to wszystko brzmi….. dla mnie samej rowniez, tym bardziej, ze w Polsce bylam przyzwyczajona do innego rodzaju opieki, no coz modlic sie by bylo OK.
Jeszcze raz dziekuje pieknie i pozdrawiamy serdecznie z wyglada na to…..bardzo prowincjonalnej Wielkiej Brytanii 🙂
Micaela
Re: krwawienie w 10 tyg
Dziekuje bardzo za mile slowa, Helenko. Po tym incydencie uwazamy z tym. Szkoda tylko, ze nie wiedzialam takich rzeczy przed faktem.
Lalka
termin 03.04.2003
Re: krwawienie w 10 tyg
Na pewno u Ciebie jest wszystko w porzadku,ale uwazaj na siebie,bo mnie te cholerne Anglosasy (wprawdzie zza oceanu,ale zawsze)tak zalatwily….poszlam z lekkim krwawieniem -bez bolu-na usg-niby wszystko w porzadku,kazali tylko brac witaminy,a 3 tygodnie pozniej poronilam.Wtedy dopiero powiedzieli, ze prawdopodobnie te krwawienia to byly sygnaly od lozyska.
KINGA
Re: krwawienie w 10 tyg
Przykro mi slyszec, ze u Ciebie zle sie skonczylo. 1,5 roku temu tez przezylam poronienie. Przykra rzecz, nie zapomne tych chwil, stalo sie cos, czego nie bylam w stanie zmienic. Wtedy moja kolezanka z zawodu lekarka powiedziala, ze cialo odrzucilo to, co mu bylo obce i cialo wie lepiej, co jest lepsze dla ciebie. Niestety my ludzie nie odbieramy rzeczywistosci z naukowego punktu widzenia, ale warto o tym pamietac.
Lalka
termin 03.04.2003
Re: krwiak
Nie mam pojecia, co to krwiak, ale dbaj o siebie i mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku.
Lalka
termin 03.04.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: krwawienie w 10 tyg