Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

Wiem, że było o tym tysiąc razy (albo i więcej). Wiem, że Metoda Vojty jest płaczogenna. Wiem, że trzeba nią ćwiczyć (tym bardziej, że mój Radek – 2,5 miesiąca ma zdiagnozowaną asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe)
Ale…
Odkąt zaczęliśmy ćwiczyć (wprawdzie zaledwie 3 dni) zrobił się inny, tzn. mniej się uśmiecha, mniej gaworzy, jest rozdrażniony, więcej płacze, dziś budził się z krzykiem.
Jestem poważnie zaniepokojona, o niczym innym nie myślę, tylko o tym, czy ćwiczyć dalej, czy dać sobie spokój. Dodam, że Radek śpi na dwóch bokach, pięknie podnosi i utrzymuje głowę na brzuszku. Pediatra dała na wszelki wypadek skierowanie do neurola, no i zaczęło się.
Napiszcie proszę mamy dzieci po Vojcie czy też obserwowałyście takie zmiany w zachowaniu u swoich pociech.
Pzdr
Iza

25 odpowiedzi na pytanie: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

  1. Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

    Martusia ma teraz 5,5 miesiaca. Zdiangnozowano u niej asymetrie ulozenia i wzmozone napiecie miesniowe (po prawej stronie). Oprocz tego miala dysplazje, wiec dlugi czas nie mozna bylo cwiczyc nozek. bylam u jedenj rehabilitantki, pokazala mi fajne cwiczenia (prostowanie raczek, robienie nimi koleczek, etc), zalecila masaz – calego ciala, ze szczegolnym uwazglednieniem stop i dloni. Marta to strasznie lubi. niestety tej rehabilitantki juz u nas nie ma (znalazla lepiej platna prace w farmacji) i wogole juz teraz nie ma mgr rehabilitacji (mieszkam w malym miescie). Znalazlam inna, w Legionowie. Stwierdzila ze asymetria i napiecie sa “dyskretne”, kazala duzo nosic Marte w taki specjalny sposob i inaczej podnosic jej tyleczek przy przewijaniu. I zjawic sie za 6 tygodni. Dwa tygodnie temu bylam z nia u neurologa, srwierdzil, ze napiecie nieznaczne – ale wciaz jeszcze jest. 22 mam termin u rehabilitantki w CZD. Tez boje sie, ze pokaza nam Vojte. Niemniej neurolog powiedzial, ze ta rehabilitacja “przyspieszy” Marte – tzn. ze bez rehabilitacji tez bu jej to przeszlo, tylko nieco pozniej. Tak sobie wiec mysle (bo juz o tym rozmyslam i cala jestem w stresie na dzwiek slowa “Vojta”), ze jak to bedzie dla niej naprawde takie nieprzyjemne, to chyba sobie daruje.

    Coraz powazniej zastanawiam sie tez nad tym, zeby pojsc do kogos kto rehabilituje metoda BOBATH. I coraz blizsza jestem decyzji, ze poswiece te pieniadze i z nia tam pojade.

    Na Twoim miejscu zorientowalabym sioe czy jest mozliwosc rehabilitacji dziecka u kogos innego.
    Powodzenia!

    Magda & Marcia

    • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

      My ćwiczylismy Vojtą!! Początki były trudne, ale później to ćwiczenia Martynie się podobały, wydaje mi się że dziecko musi się przyzwyczajić. Metoda Bobath jest mniej skuteczna niż Vojta, tak mi powiedziała rehabilitantka. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!

      Aga i Martynka 18.12.2003

      • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

        Blanca miała prawie 3 miesiące, kiedy zaczęliśmy rehabilitację. Miała napięcie mięśniowe karku. Na początku skierowanie na bobath i vojtę. Chodziliśmy na rehabilitację, vojta w domu. Na początku płakała jak ćwiczyliśmy, póżniej nie i doszłam do wniosku, iż coś robię żle i przestałam. Na kolejnej kontroli poprawa i kontynuacja plus masaż metodą weroniki sherbone( takie delikatne głaskanie całego ciała z ominięciem karku). Na ćwiczenia chodziliśmy, ćwiczyliśmy w domku i masowaliśmy, vojty już nie stosowaliśmy i po 2 miesiąch jest wszystko super- dzięki Bogu. Jest wielu zwolenników i przeciwników tej metody, ty możesz decydować, spróbuj odpuścić sobie i intensywnie ćwiczyć. Życzę powodzenia.:)

        • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

          Domyślam się, że tak o Bobath powiedziała Vojtystka…..? Bo w badaniach źródłowych taki osąd nie znajduje potwierdzenia……..
          Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

          • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

            Tak! Moja koleżanka robiła ćwiczenia met. Bobath i nie dawało to rezultatu, było mało skutecznoe (a może żle to robiła?) Z pewnością Bobath jest przyjemniejsza niż Vojta…

            Aga i Martynka 18.12.2003

            • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

              Pisałam już o tym wiele razy- jestem wojującą przeciwniczką Vojty. Uwierz mi- to naprawdę nie jest jedyna dostępna metoda rehabilitacji!!! Źle się z nią czujesz, nie jesteś zachwycona jej wpływem na Twoje dziecko to po prostu idź do innego rehabilitanta. U dzieci w tym wieku polecam NDT- Bobath. Rezultaty daje co najmniej takie same, o ile nie lepsze a odbywa się to bez jednej łezki.
              Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

              • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                Mozesz mi poecic kogos kto rehabilituje ta metoda w Warszawie lub okolicach? Znalazlam kilka stron w necie, ale co osobiste referencje, to osobiste [usmiech}

                Magda & Marcia

                • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                  U nas było odwrotnie. Mikuś miał asymetrię i wzomżone napięcie mięśniowe. Gdy skończył pierwszy m-ca życia zaczęłam go rehabilitować m. Vojty. Po m-cu kontrol i lekarz stwierdził, że jest bardzo źle i skierował nas do szpitala na turnus rehabilitacyjny do szpitala. Tam stosowano m. NDT Bobath. Po 3 tyg. takiego turnusu + odpowiednie noszenie i układanie dało ogromną poprawę. Pozbyliśmy się praktycznie asymetrii. W żadnym razie nigdy nie wróciłabym do metody Vojty, przy której maluch bardzo płakał. Też zrobił się bardzo nerwowy. Zostaliśmy przy m. NDT Bobath.
                  Poza tym czego się nie mówi metoda Vojty ma dużo przeciwskazań do stosowania. Oprócz tego źle wykonywana może zrobić bardzo dużo szkody (powinien wykonywać ją rehabilitant, który posiada 3 stopnie specjalizacji). Na turnusie była ze mną pani z 4 m-cznym dzieckiem, które było rehabilitowane m. Vojty od 2 tyg. życia. Niestety została źle nauczona przez rehabilitantkę i dziecko trafiło do szpitala z takim napięciem mięśniowym, że było całe sztywne. Nie kręciło nawet główką na boki!! Żeby pomóc temu dziecku musiano zastosować dodatkowo hydroterapię.
                  Dlatego każdemu polecam metodę NDT Bobath.

                  Pozdrawiam

                  Ela+Mikołaj (28.09.2004)

                  • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                    Jasne! Przesyłam Ci na priv.
                    Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                    • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                      To rzeczywiście smutne!
                      Nam odrazu polecono vojte i tak robiliśmy i było widać postęp. Dlatego nie zaczynałam Bobath. Ale ta moja rehabilitantka była przeciwna Bobath (niewiem dlaczego), bo przecież Bobath jest przyjemniejsz dla dziecka

                      Aga i Martynka 18.12.2003

                      • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                        Kochana jak to nie wiesz czemu!?!?! Przecież to walka o chleb! Ma CI Vojtysta powiedzieć, że NDT jest lepsze?!?! To pójdziesz na NDT a on straci pacjenta. Proste?

                        Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                        • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                          Może i tak. ale w tej przychodni do której chodziłam też prowadzą met. Bobath

                          Aga i Martynka 18.12.2003

                          • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                            Ale to nie przychdnia a indywidualny rehabilitant ma płacone “od głowy” pacjenta:))
                            Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                            • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                              mam to samo, ale na forum juz nawet nie pisze o tym, bo wychodze na jakas fanatyczke.. a moze to i slusznie.. hihi.
                              ps. a jak slysze o mniejszej skutecznosci ndt to mnie krew zalewa, bardzo chetnie poczytam niezalezne publikacje 😉

                              Zuza i emalka

                              • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                Z Hubim było to samo na początku. Zrobił się osowiały, mało się uśmiechał, gugać przestał. Jednak dalej ćwiczyłam. Na szczęście,po jakims czasie mu to minęło. Teraz sobie leży i nawet płakać mu się nie chce, jak go męczę.
                                A w ogóle, dlaczego musisz synka rehabilitować? Co neurolog znalazl u niego nie tak?

                                • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                  Pisałam na początku – asymetria (moim zdaniem minimalna, z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej, pediatra powiedziała, że to wynik ułożenia w życiu płodowym, z czasem się wyrówna, neurolog – robić Vojtę) i wzmożone napięcie mięśniowe (Radek przez większość czasu ma zaciśnięte piąstki, czy to normalne u 2,5 miesięczniaka? – napiszcie proszę)
                                  Pzdr
                                  Iza

                                  • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                    Pękłam dziś rano. Powiedziałam na głos – “Do dupy z Vojtą”. Wszyscy odetchnęli, myślę, że mój Raduś najbardziej. Chce mieć pogodne dziecko, a nie takie, któremu dotyk rodziców będzie kojarzył się z czymś niedobrym.
                                    Nie ukrywam, że mam wyrzuty sumienia, ale chyba mniejsze niż wtedy kiedy ćwiczyliśmy, bo wydawało mi się ciągle, że robię mu krzywdę.
                                    Pzdr
                                    Dzięki za informacje i wsparcie. Odpuściłam sobie trochę DZIĘKI Wam
                                    Iza

                                    • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                      Dla mnie dziwne jest to co piszesz. Skoro mały obraca się i nie widać po nim asymetrii czy napięcia mięśniowego – bo pediatra nic nie stwierdziła tylko dała skierowanie na wszelki wypadek to po co go męczyć??
                                      Chyba byłoby po nim widać, że potrzebna mu jest taka intensywna rehabilitacja a jeśli nie widać to może przejść na bobatha lub w ogóle zrezygować?? Może pójdź jeszcze do innego neurologa??
                                      Ja poszłam z Bartkiem do neurologa jak miał 4 miesiące. Jest wcześniakiem i takie kontrole się wykonuje. Co prawda powinnam iśc dużo wcześniej, ale nkit nie widział w nim żadnych objawów kwalifikujących go do neuologa. Poszłam w końcu. Pani zaczęła nim wywijać własnie metoda Voyty – co za koszmar. Bartek darł się w niebogłosy. Myślałam, że mi serce pęknie a babie przywalę. Powiedziała, że widać, że mały miał napięcie mięśniowe i asymetrię… Powiedziała, że nie podnosi się na prostych rączkach – trudno żeby się podnosił jak tak strasznie płakał. Mieliśmy iść do kontroli – nigdy juz tam nie poszłam. Bartek zaczął się w końcu podnosić a potem to poleciał jak burza i zaczął chodzić w 10 miesiącu. W każdym razie gdyby mi wtedy powiedziała że mam go rehabilitować tą straszną metodą to od razu poszłabym do innego lekarza żeby potwierdzić diagnozę.

                                      I jeszcze Ci napiszę, że mój syn nie podnosił głowy do 3,5 miesiąca. Moim zdaniem Twój jest całkiem zdrowy:)

                                      Pozdrawiam

                                      bianka i Bartuś (05.12.2003)

                                      • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                        Cześć,
                                        U Adasia również stwierdzono asymetrię i zaczęliśmy go rechabilitować, ale metodą NDT Bobath. Wszystko jest w formie zabawy. Pokazano nam również jak prawidłowo nosić dziecko itd. Dużo z Adasiem nie ćwiczyłam bo wylądowaliśmy w szpitalu, ale nosiłam go prawidłowo i starałam się wykonywać niektóre ćwiczenia przy codziennej pielęgnacji. Moim zdaniem asymetria już się cofnęła, ale zobaczymy na wizycie kontrolnej.

                                        Pozdrawiam,

                                        Marta i Adaś 15.11.2004

                                        • Re: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                          Bianka, ja nie napisałam, że Radek się obraca, na to chyba za wcześnie.
                                          Dzięki za wsparcie, nawet nie wiesz, jak dla mnie ważne są teraz takie słowa.
                                          Za tydzień mam kolejną wizytę u neurologa i pewnie dostaną skierowanie na tą drugą metodę. Może będzie lepiej, z tega co piszą dziewczyny nie tak traumatycznie.
                                          A łody ma zaciśnięte piąstki, czy to świadczy o wzmożonym napięciu mięśniowym?
                                          Iza

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kryzys przy Vojcie. Pomocy!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general