Który szpital warszawski?

Hej dziewczyny,
Mam pytanie – który szpital warszawski możecie polecić na urodzenie w nim dziecka? Jeszcze sporo czasu mi zostało, ale wiem, że najbliższe dwa miesiące będę miała dość szaleńcze i pewnie nie będę miała tyle czasu co teraz, więc przynajmniej część decyzji staram się podjąć albo chociaż nad nimi zastanowić własnie teraz. Słyszałam różne opinie, niestety najczęściej od osób, które słyszały je od znajomych znajomych… a na takich nie bardzo chcę polegac. Będę wdzięczna za pomoc, tym bardziej, że powinnam zmienić lekarza prowadzącego (w szpitalu mojego nie ma porodówki:()
pozdrawiam serdecznie
Magda

21 odpowiedzi na pytanie: Który szpital warszawski?

  1. Re: Który szpital warszawski?

    Ja jeszcze mam duuzo czasu, ale juz zrobilam wstepne ogledziny. Mysle o Żelaznej (lezelam juz tam 1 raz i bylo super)- przy czym z tego co wiem to odpada w przypadku komplikacji, no i za wszystko sie placi. Bardzo duzo jest tez opinii pozytywnych o Solcu. No, ale za dobrymi opiniami o szpitalach ida ludzie, do Żelaznej były od dawna już tłumy, a ponoc ostatnio zaczeli odsyłać też z Solca. Ostatecznie nie wiem czy nie zdecyduje się na Karową lub Czerniakowska- opinie znacznie gorsze, ale rewelacyjni ponoc fachowcy i sprzęt- wolałabym aby w razie czego moje maleństwo było pod najlepszą z możliwych opieką.
    Pozdrawiam

    • Re: Który szpital warszawski?

      ja rodziłam na Karowej i jeżeli chodzi o opieke nad dzieckiem to uważam, że jest rewelacyjna, nie wiem jak jest na połoznictwie, bo nie leżałam, ale porodówka całkiem w porządku (przez dwie doby tylko jedna zmiana połoznych, które mi sie nie podobały), atutem Karowej jest niewątpliwe przeprowadzony remont no i świetny OITN i oddział noworodkowy
      moja siostra urodziła miesiąc temu na Kasprzaka, na patologii ciasnota straszliwa, na porodówce położne w porządku, ona wprawdzie miała cesarkę, ale leżała na porodówce dobe i była przygotowywana do porodu naturalnego, więc widziała i słyszała jak połozne traktują inne rodzące i mówi, że kolejne dziecko tez by tam rodziła, opieka po porodzie rewelacja, wprawdzie mieli opłacona jedynkę, ale połozne na kżde zawołanie, nawet 5 minutowego opóźnienia w podawaniu leków, doradztwo laktacyjne w zasadzie tez na każde zawołanie, leżała tam 9 dni i zadowolona jest i z opieki nad soba i z opieki pediatrycznej a to tez ważne bardzo

      • Re: Który szpital warszawski?

        trochę mnie dziwią opinie, w których pojawia się stwierdzenie, że jak komplikacje to nie Żelazna, bo idąc tym tropem trzebaby też automatycznie wyeliminiować Solec, Wołoską, Madalińskiego, Inflancką – gdyż są to szpitale o niższym stopniu referencyjności noworodkowej niż Żelazna. Oczywiście Żelazna nie jest szpitalem o najwyższym stopniu referencyjności jak Karowa, IMID, Czerniakowska czy Starynkiewicza. Jednak trzeba najpierw stwierdzić co sięrozumie przez komplikacje. Szpital z II stopniem referencyjności może (i ma do tego przeszkolony personel i odpowiedni sprzęt) przyjmowac porody od masy urodzeniowej 1200g i 32tc. Po to istnieją stopnie referencyjności żeby określać najlepsze miejsce dla kobiety. Często można przeczytać o odsyłaniu “łatwych” przypadków z Karowej. Ma to przecież sens – ten szpital ma przede wszystkim pomagać kobietom, które mają ciąże poważnie zagrożone, albo wykryte wady u dziecka.

        W związku z tym podobna sytuacja wydarzy się w większości Warszawskich placówek – jeśli zgłosi się pacjentka z komplikacjami szpitale o I stopniu referencyjności odeślą ją do placówek, które mają stopień wyższy. Przy tym wszystkim trzebaby też wziąć pod uwagę jeszcze jedną kwestię – każdy szpital odmawiając pacjentce ma ku temu powazne powody. Czasem trzeba odesłać pacjentkę z dużymi problemami nawet z Karowej. Dlaczego? Bo jeśli w danej chwili wszystkie respiratory sa zajętę i wiadomo jest, że się nie zwolnią, a u rodzącej istnieje prawdopodobieństwo komplikacji – które mogą prowadzić do konieczności uzycia respiratora nie można jej przyjąć. Bo jeśli sprawdziłby się “czarny scenariusz” doszłoby do trudnej sytuacji (przecież innego dziecka sie od respiratora nie odłączy…). Wtedy szpital dzwoni do innych placówek szuka miejsca. Szpitale też czasem odsyłają pacjentki mimo wolnego bloku porodowego – tak się dzieje kiedy wszystkie miejsca na oddziałach są zajęte i nie ma perspektywy na to, że się zwolnią.

        W tej chwili otworzył się po remoncie szpital Bielański. Niestey jak większość szpitali w Warszawie lada dzień przedstawi cennik i po okresie promocji z okazji otwarcia zacznie pobierac opłaty. Za znieczulenie zzo w całej Warszawie płaci się mniej więcej 500zł. Tylko na Starynkiewicza jest darmowe. Największe zróznicowanie cenowe dotyczy pojedyńczych sal porodowych na Żelaznej 800-1000zł, w innych szpitalach mniej (średnio około 400zł) – ale też w wielu łączy się do z dużo skromniejszymi warunkami. Często nie sa to sale, a boksy porodowe.

        pozdrawiam :))

        Szymon 8/12/2003

        • Re: Który szpital warszawski?

          Ja nie robiłam szczególnego rozeznania. Mój lekarz, do którego chodziłam zazwyczaj do prywatnej przychodni, przyjmuje również na Żelaznej. Zaczęłam chodzić do niego teraz do przychodni przyszpitalnej i chyba już tak zostanie…
          Jest tam schludnie, czysto, a położne, które mnie przed wizytą mierzą, ważą… bardzo miłe, kontaktowe etc.

          Joanna

          • Re: Który szpital warszawski?

            Nie bardzo rozumiem, dlaczego chcesz zmieniać lekarza… Co z tego, że w jego szpitalu nie ma porodówki? Przecież nie musisz rodzić tam, gdzie on pracuje… Ja nawet nie wiem, czy mój lekarz pracuje w jakimś państwowym szpitalu. Nigdy nie przyszło mi do głowy o to pytać. Bo i po co?
            A odpowiadając na pytanie: pierwsze dziecko rodziłam na Solcu. Ale było to przed remontem. JAk jest teraz – nie wiem. wtedy było OK. Mam co prawda pewne zastrzeżenia co do samego prowadzenia porodu, ale pewnie zawsze można się czegoś uczepić. Nigdy nie będzie idealnie. Generalnie skończyło się dobrze, chociaż mogło być różnie. A gdzie teraz będę rodzić, tego nie wiem. I prawdę mówiąc jest mi to zupełnie obojętne. Będą wakacje. Nie będę przecież siedzieć całe lato w domu. Może zacznę rodzić na jakimś wyjeździe? Może akurat będę w pracy? Może w domu? Z dzieckiem na spacerze? Pójdę tam, gdzie będzie bliżej. A jeśli akcja porodowa będzie się ślimaczyła tak jak poprzednio, to pewnie znowu pojadę na Solec, bo tam przynajmniej wiem co gdzie jest 😉

            Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

            • Re: Który szpital warszawski?

              A jak się nazywa jeśli można spytać? Czy żeby iść do przychodni przyszpitalnej trzeba mieć tylko ubezpieczenie czy coś jeszcze? Trochę głupie pytania zadaję, ale ja nie mam kompletnie rozeznania, moja lekarka przyjmuje tylko prywatnie, a nie za bardzo mi odpowiada z różnych względów, nie czuję się przy niej bezpiecznie.

              pozdrawiam
              Magda

              • Re: Który szpital warszawski?

                Chcę zmienić lekarza nie tylko dlatego, że pracuje w szpitalu, w którym nie ma porodówki. Po prostu nie czuję się bezpiecznie, może jestem zbyt prostym przypadkiem, gdy idę do lekarza mam mnóstwo pytań, a tak naprawdę nie mam okazji, żeby je zadać, zadaję je na siłę jak już moja lekarka mnie żegna. Mówi mi tylko, że badania są ok, ciśnienie ok, wszystko w porządku. Nie mam jej telefonu, nigdy mi go nie zaproponowała, przez koleżankę mogłabym do niej dotrzeć gdyby coś się działo, ale nie o to chodzi, żebym musiała szukać jakby coś. Wizyta trwa 10 minut, nie jest tak, że po mnmie czeka tłum i że nie mogłaby poświęcić mi dodatkowych kilku minut. Ona generalnie zajmuje się patologią ciąży, ja do niej trafiłam trochę przez przypadek po mojej poprzedniej lakarce, która była całkowitym niewypałem (w poprzedniej ciąży zaczęłam krwawić, jak do niej zadzwoniłam to mi powiedziała, żebym gdzieś sobie poszła gdzieś na usg, bo to niebezpieczne i tyle), ale na patologię szczęśliwie się nie kwalifikuję i dobrze. Może dlatego mnie bagatelizuje, wiem, że innym poświęca więcej uwagi, może jestem dziwna, ale wydaje mi się, że kjażda kopbieta w ciąży ma masę pytań, a gdy ide na wizytę to mam wrażenie, że chodzi o odbębnienie i uzupełnienie kilku wpisów w karcie ciąży. Nie mam szczęścia do ginekologów, nie trafiłam na takiego, któremu bym zaufała, a wydaje mi się, że bez zaufania jakoś słabo. I tak w zasadzie to właśnie dlatego szukam innego lekarza, a jeśli już chce zmienić to przy okazji może pracowac tam gdzie jest porodówka. Ot i tak to:)

                • Re: Który szpital warszawski?

                  Witam.
                  Ja polecam Żelazną. Urodziłam tam dwójkę moich maluchów i widziałam jakie zaszły tam zmiany w ciągu 10 lat ( szok!).
                  Igorka urodziłam w marcu tego roku i jakoś za nic nie płaciłam. Miałam poród rodzinny na sali ogólnej (za zgodą drugiej rodzącej), wspaniałą położną z dyżuru, udostępniono mi wszystkie akcesoria do porodu i zajmowano się mną równie troskliwie jak osobami które płaciły za dodatkowe usługi.
                  Komplikacje – uważam że Laminja już dokładnie ten temat wyjaśniła.
                  Dla mnie osobiście to najlepszy szpital położniczy w Warszawie 🙂
                  Pozdrawiam.

                  Aneta + Kinga (10 l.) i Igorek (20.03.05)

                  • Re: Który szpital warszawski?

                    hej hej,,,,
                    ja juz sie rozgladam za szpitalem….od poczatku bylam za Zelazna ale ostatecznie z jej zrezygnowalam, poniewaz tam za WSZYSTKO sie placi…..jesli jest sie ubezpieczonym nie widze powodu zeby placic za cos co w innych szpitalach jest standardem. Dlatego ostatecznie zdecydowalam sie na Karowa…tam praktycznie masz wszystko free (placisz tylko za znieczulenie ale i tak 200 zl taniej niz na Zelaznej) a do tego tak samo dobre warunki jak na Zelaznej…..moja siostra zalowala ze placila na Zelaznej po tym jak drugie dziecko urodzila na Karowej…..tak wiec jestem zdecydowana na Karowa…
                    podrawiam i zycze trafnego wyboru
                    Ania

                    • Re: Który szpital warszawski?

                      za WSZYSTKO to znaczy?!

                      Właśnie obejrzałam strony internetowe obu szpitali i po pierwsze na Karowej płaci się dokładnie za to samo. Po drugie za zzo na Karowej płaci się tylko o 100zł mniej. Choć trzeba przyznać, że na Żelaznej za pewne rzeczy płaci się więcej (nawet sporo więcej).

                      To tak w ramach sprostowania – coby się mity jakieś dziwne nie tworzyły 😉

                      Dla zainteresowanych strony internetowe – na których można znaleźć cenniki:

                      pozdrawiam,

                      Szymon 8/12/2003

                      • Re: Który szpital warszawski?

                        Mój lekarz prowadzący jest ze Szpitala Praskiego i zastanawiam się, czy nie rodzić właśnie tam… Opinie rodzących są różne, zresztą tak jak w przypadku większości szpitali. Mam jednak takie wrażenie, że zdecydowana większość kobiet decyduje się na poród w tych komercyjnych i rozleklamowanych miejscach… Ja również na początku zastanawiałam się nad Żelazną i Karową, ale są to bardzo oblegane szpitale i wolałabym uniknąć stresu związanego z odesłaniem w ostatniej chwili do innej placówki.

                        Ale prawda jest taka, że sama nie wiem, czym się kierować przy wyborze szpitala… No właśnie, jak myślicie, co jest najważniejsze i co przede wszystkim brać pod uwagę, aby dokonać trafnego wyboru?

                        • Re: Który szpital warszawski?

                          Ja zdecydowałam się na Żelazną, bo z mojego punktu widzenia szpital ten zapewnia największy komfort mnie i dzidziusiowi, a ponieważ jak na razie moja ciąża przebiega ksiązkowo to mam nadzieję że poród odbędzie sie bez problemów. w lutum na żelaznej rodziła moja kolezanka i była wręcz zachwycona, druga rodziła w szpitalu srodmiejskim i tez była zadowolona chociaz nie wiem z czego bo z jej opowiesci warunki sanitarne były fatalne( ubikacje i prysznice bez drzwi)brak przescieradła na łóżku, w nocy po porodzie nie mogła się doprosic pielęgniarki, żeby przyszła i pomogła jej nakarmić dziecko, dobrze że leżala w sali z dziewczyna która rodziła drugie dziecko i pokazała jej jak karmić małego.
                          Pozdrowienia

                          • Re: Który szpital warszawski?

                            Weszłam na strony i na żelaznej strasznie mnie rozbawiły bonusy dla wieloródek 🙂

                            Kaśka

                            • Re: Który szpital warszawski?

                              prawda :)) mnie też… zatem do dzieła dziewczyny 😉 O ile mnie pamięć nie myli to poseł Jan Maria Jackowski miał okazję z nich skorzystać bo ma chyba z 5 dzieci i wszystkie urodzone na Żelaznej :))

                              Jest na tych stronach jeszcze kilka zabawnych rzeczy. Poza tym, że oparwa graficzna jest moim zdaniem kiepska…

                              pozdrawiamy
                              Ania &

                              Szymon 8/12/2003

                              • do: magdusiek

                                Mój lekarz nazywa się Marcin Zioło. Taki bliski 40-tki.
                                W przychodni przyszpitalnej nie liczy się żadne ubezpieczenie, płaci się po prostu za wizytę 70 złotych. Jest to kwota zdecydowanie niższa niż w przeciętnych prywatnych przychodniach.
                                Znam go od 5 lat; prowadził również moją pierwszą ciążę.
                                Polecam go serdecznie, bo to bardzo otwarty, serdeczny i wyrozumiały lekarz. Do dyspozycji 24 godziny na dobę pod komórką.

                                Teraz jestem w 14. tygodniu, chodzę do niego i jestem zadowolona.

                                Pozdrawiam Cię ciepło,
                                joanna

                                • Re: do: magdusiek

                                  Dziękuję serdecznie

                                  pozdrawiam
                                  Magda

                                  • Re: Który szpital warszawski?

                                    A ja urodziła swoje pierwsze dziecko na Wołoskiej i drugie też zamierzam;-)
                                    A największą wadą było to, na co szpital i tak nie ma wpływu – upał!;-)

                                    Karolka, Iza01.08.03,

                                    • Re: Który szpital warszawski?

                                      🙂
                                      Ja rodziłam w listopadzie i też pamiętam ogromny upał (wewnątrz budynku) i zakaz otwierania okien, żeby dzieci nie zmarzły…

                                      Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

                                      • Re: do: magdusiek

                                        Proszę bardzo!

                                        Pozdrowienia,
                                        joanna

                                        • Re: Który szpital warszawski?

                                          A ja dzisiaj, dzięki uprzejmości swojego lekarza, spędziłam naprawdę sporo czasu na oddziale położniczym Szpitala Praskiego, w którym to mój lekarz pracuje. Miałam okazję nie tylko zwiedzić cały nowo odremontowany oddział położniczo-noworodkowy, ale również obserwować poczynania lekarzy i połóżnych podczas jednego z porodów, a następnie opiekę położnych nad świeżo upieczonymi mamuśkami m.in. przyuczanie do karmienia piersią oraz naukę przewijania… Generalnie miałam szansę wczuć się w klimat panujący w takim miejscu;-) I muszę przyznać, że wszystko to wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie i choć jestem z Ursynowa, a już za miesiąc będę mieszkać w Józefosławiu, to jednak jestem zdecydowana rodzić właśnie tam. Podczas dzisiejszej wizyty w szpitalu zrozumiałam, że najważniejsze dla mnie jest trafić w ręce zaufanych osób oraz rodzić w miejscu przytulnym, kameralnym i nie zatłoczonym, gdzie średnia porodów na dobę nie przekracza czterech, i gdzie jedna położna ma pod opieką maksymalnie 3 pacjentki, no i gdzie po prostu nie ma tłumu, zgiełku i wielkiego zamieszania.

                                          Miałam okazję porozmawiać również z trzema świeżo upieczonymi mamami oraz pozachwycać się ich pociechami, także radzę i Wam tzn. mamusiom rodzącym pierwszy raz, udać się na takie dokładne zwiedzanie szpitali, w których planujecie rodzić. Aha, na pewno standardowy obchód ze szkołą rodzenia to nie jest to, czego ja doświadczyłam wcielając się w rolę cienia swojego doktora Jestem mu wdzięczna, że mi na to pozwolił, już nawet pomijając fakt samego wyboru szpitala, ale przede wszystkim dzięki temu doświadczeniu jestem dużo spokojniejsza, wiem co mnie czeka i jak toczy się życie na takim oddziale położniczym.

                                          Poazdrawiam Was serdecznie!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Który szpital warszawski?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general