Kochane świeże ciężaróweczki, ten wątek jest dla Was byście mogły pochwalić się upragnionym widokiem II kresek i opisać swoje pierwsze ciążowe objawy
Niech wątek ten zasila staraczki w nadzieję, że każda z nas doczeka się swojego szczęścia
Ciężaróweczki, wklejajcie zdjęcia swoich testów, opisujcie kiedy je zrobiłyście (dpo, dc, rano/wieczór…), w jakich okolicznościach… a także wszystkie objawy, które mogły wcześniej świadczyć o cudownej nowinie, również podając jak najwięcej szczegółów (przydatne dla staraczek do fisiowania ). Jednym słowem opiszcie swój szczęśliwy cykl
Z góry Wam dziękujemy :Buziaki: i życzymy spokojnej i bezproblemowej ciąży
A wszystkim staraczkom życzymy, aby mogły się tu również wkrótce wpisać
Ważne: wątek służy tylko zamieszczaniu zdjęć testów i pisaniu o swoich pierwszych objawach ciążowych, proszę więc o ich nie komentowanie w tym wątku 😉 Takie posty będą usuwane.
65 odpowiedzi na pytanie: Ku pokrzepieniu: nasze II KRESKI i pierwsze objawy :)
To ja może podzielę się swoimi testami 😀
Objawy miałam bardzo subtelne – senność, lekkie pobolewanie w podbrzuszu od 5 dpo a skończyło się na dwa dni przed datą @.
testy w 13dpo i 14 dpo – negatywne…
No więc uznałam, że jak w 18 dpo będzie wysoka temperatura, to zrobię test
tu jest mój szczęśliwy wykres
pierwszy pozytywny test wyszedł mi w 18 dpo rano – ale kreska była bladziuuutka – ale widoczna gołym okiem, bez specjalnego przyglądania się:
nie wytrzymałam i zrobiłam drugi test wieczorem tego samego dnia:
kreska była jeszcze ładniejsza 😀
następny test zrobiłam już 19 dpo rano:
i tu już nie miałam wątpliwości
a tak wszystkie trzy wyglądały dla porównania jak wyschły :
potem, w 20 DPO zrobiłam betę – wyszła 187 mIU/ml
test też zrobiłam
no i ten to był już cudny
w następny poniedziałek, tydzień od zrobienia pierwszej bety, druga beta wyniosła 2650 mIU/ml, a test wyszedł tak:
więc dosżłam do wniosku, że testy wychodzą tak samo mniej więcej przy becie pow 200-300.
Oto mój FIŚ w 7dpo:
edytuję później i dorzucę resztę objawów/testów:)
edit: test w 12dpo
test w 14dpo
oba z porannego sikańca;)
Beta w 16 dpo 548.6 !
Starania o dziecko wyszły w 2 cyklu, nie brałam żadnych wspomagaczy ani leków. 🙂
STARANIA O FASOLKE TRWAŁY 6 CYKLI z wiesiołkiem, castangusem (nie wiem czy tak to sie pisze) folikiem, testami owulacyjnymi i nic nie wychodziło
w ostatnim udanym cyklu były małe problemy w zwiasku i za wiele o starniach nie myslałam, przytulanki były spontaniczne i sie udało
pierwsze symptomy gdy jeszcze nie wiedziałm ze jestem w ciązy to odrzucenie od papierosów, i dziwne zartoty głowy i ciągłe zmeczenie zadyszki
test zrobiony 2 dni po spodziewanej @ po południu i od razu 2 wypasione kreski
a było to 2,5 roku temu a oto test
Na pierwszego maluszka czekaliśmy pół roku, więc i tym razem nastawiłam się na tak długi czas oczekiwania…
Były bolesne piersi, zmiany nastroju i apetytu, brak @, a ja nadal odganiałam od siebie tę myśl…
W dodatku szwagierka zrobiła test i wyszedł pozytywny, więc serce zabiło mi jeszcze mocniej…
7 dnia nie wytrzymałam… I pojawiły się dwie śliczne kreseczki – w pierwszym miesiącu starań:)
Oczywiście test robiłam razem z mężem i Julką – mąż wierzył od początku, a Julka cieszyła się z tych dwóch kresek razem z nami, choć przecież nie miała jeszcze pojęcia, co one oznaczają:)
Nie będę zamieszczać zdjęć, bo nie mam jak, dalej szukam kabla od aparatu ale poopisuję:)
Ciąża z Mikołajem
Objawów praktycznie żadnych, takie jak na @, po prostu brak miesiączki, test przed miesiączką negatywny, w dniu @ leciutka kreseczka, objawy były później – senność w 5-7 tygodniu
Ciąża z Aniołkiem – test wyszedł wcześniej w 11dpo, w 5 tygodniu było mi niedobrze
teraz – w 10 i 11 dpo czułam się jak na karuzeli, było mi niedobrze i kręciło mi się w głowie, w 12dpo test pozytywny i to całkiem gruba kreseczka:) W 14dpo hcg 155mUI/ml, w 16dpo (czyli wczoraj:) ) hcg – 336mUI/ml. Objawy praktycznie ustąpiły, tylko brzuch pobolewa. @ jak na razie brak i mam nadzieję, że będzie jej brak przez najbliższy rok:)
Trzymam kciuki za wszystkie starające się
Objaw, który mnie nakręcił: 4 dni po przytulankach w okresie okołoowulacyjnym zaczął mnie @-owo boleć brzuch. Pamiętałam, że przyjaciółka miała podobny objaw, ale sporo później, mniej więcej w terminie miesiączki. Naczytałam się internetu i nakręcałam się jeszcze bardziej.
12 dpo zrobiłam betę, która wyszła ciążowo, następnego dnia sikańca (żeby mieć na pamiątkę :)) i dwie krechy były 🙂
Miesiączkowy ból brzucha, niestety, został ze mną na długo, na kolejne chyba dwa miesiące, no-spa była w użyciu.
Drugi objaw to mdłości, ale to już dużo później, bo jakoś w około 7 tc.
Cykl starań: 1
Przekonanie o zaciążeniu: po 4 dniach
Informowanie rodziny: w 4tc (teraz wiem, że to niemądre było… ale nie mogłam się powstrzymać).
Czyli tempo ekspresowe dosyć 🙂
41 cykl starań, udało się niestety na krótko ale dla wszystkich – jeśli ktoś chce się powkręcać 😉
od 7 dpo – dziwnie powiększają się piersi ale bolą jak zwykle, jak co miesiąc
10 i 11 dpo – dwudniowy jednorazowy incydent pt. “senność” – przespałam praktycznie oba dni
11 dpo – częste bieganie siku (też jednodniowy incydent bo potem jak ręką odjął)
12 dpo – ból podbrzusza – dokładnie jak na okres (też jednorazowy incydent bo wieczorem mineło)
12 dpo – wieczorem – straszne swędzenie blizny po nacięciu, myslałam, że załapałam jakiegoś grzybka i postanowiłam, że po okresie muszę lecieć do gina po jakieś leki.
a 13 dpo w środku dnia zrobiłam test:
….
Grudzien 2008r, wizyta u gina, cykl bezowulacyjny, prosze sie nie starac bo nic z tego nie bedzie:(
Kazdego miesiaca mialam pelno objawow ciazowych a ciazy brak
3 dni po terminie a dzien przed Sylwestrem, kiedy wracalam ze sklepu z zakupami na Sylwka tak bolal mnie brzuch ze nagle zaswiecila mi sie lampka, ze okres nigdy mi sie nie spoznial i ze to na 100% ciaza. Wstapilam do apteki po testy i bach sa 2 kreski po 5 latach staran
Objawow zadnych, oprocz tego ze raz na ruski rok pilam alkohol a w tedy w swieta sama wypilam butelke Malibu z mlekiem:D
To i ja się dopiszę.
Pierwszy miesiąc starań, więc byłam pewna, że się nie uda
Cykl bez mierzenia temperatur, wyliczania dni płodnych, bez żadnych “wspomagaczy”. Spora część tego cyklu to urlop.
Mniej więcej tydzień po owulacji odrzuciło mnie od kawy. Innych objawów nietypowych nie było, raczej takie jak przed miesiączką – powiększone piersi, bóle w podbrzuszu.
W pierwszym dniu po terminie spodziewanej miesiączki zrobiłam rano test. No i wyszedł pozytywny. 🙂 Zdjęcia testu nie wklejam, bo kreska była bardzo bladziutka i niemalże niewidoczna i na zdjęciu testu jej nie widać. Taki cień cienia 😉
Ciążę przywieźliśmy sobie z 3dniowego wesela
To naprawdę udane wesele było 🙂
Bardzo owocne 🙂
😉
U mnie dopiero początki, ale i tak się wpiszę 😉
W 12 dniu cyklu, byłam na USG i lekarz potwierdził owulację.
Zrobiła jeszcze posiew, z którego drobne bakterie wyszły.
Starałam się w sumie 35 cyklu, ten udany to 36 cykl.
Bez leków (pomijając bromergon).
Od – chyba zapłodnienia – odrzucało mnie od alkoholu.
Czasem wypiłam naleweczkę, a tu wstręt.
Kilka razy rano okropne mdłości.
Cały czas byłam ogromnie senna, o 21 zasypiałam twardym snem.
W 28 dc zrobiłam test – 2 kreski, z któych jedna słaba pokazały się po kilku minutach.
Wynik hormonu w ten dzień – beta HCS – 53
Po 2 dniach wzrosła do 186
Obecnie czuję ciągnięcie i czasami ból brzucha, senność nadal, powiększone piersi.
Oto test:
pierwsza ciaza-dziwny objaw jak dla mnie plamienie w dniu spodziewanej @ trwalo chwilke i koniec. wieczorem zrobiony test-pozytywny i grubasne krechy. dodatkowo mialam strasznie przewrazliwiony sluch i denerwowaly mnie wysokie dzwieki
obecna ciaza-tydzien przed @ duzo bialej wydzieliny ze myslalam ze zalapalam infekcje a tu okazalo sie ze dwie krechy(dopiero pozniej poczytalam ze to moze byc objaw, tak to jest jak sie jest niedoinformowany) test robiony chyba 2 dni po spodziewanej @ w poludnie. a i taki humor ze “bez patyka nie podchodz”
Starania od lipca tego roku.
W sumie zaciazylam w 6 cyklu staran.
Cykle 28 dniowe, regularne.
Owulacji w tym cyklu nie zauwazylam, bylam tez przeziebiona. Bylam pewna, ze nic z tego nie bedzie.
Okres mial przyjsc w piatek.
We srode zrobilam pierwszy test, negatywny.. Sennosc przez te dni. Bylam pewna, ze przed okresem mam gorsze samopoczucie.
W piatek nic nie lecialo wiec wieczorem zrobilam test elektroniczny..
Wyszlo 1-2 tydz ciazy..
Dokupilam jeszcze 2.
Pierwszy z piatku baaardzo blada kreska, drugi z soboty wieczor, troche ciemniejsza
49 cykl starań… byłam pewna, PEWNA, że to nie ten cykl…zresztą dlaczego akurat ten skoro tyle czasu wcześniej się nie udawało?
W 41 jak pisalam na 1 stronie wątku udało się tylko na chwile, na 8 tygodni….teraz mam nadzieję, że udało się na pełne 9 miesięcy 🙂
3 dpo – masakryczny ból głowy, piersi stały się lekko bolesne
4 dpo – ból piersi, wyskoczyły mi na całych piersiach bardzo widoczne sine żyły, które z biegiem dni przybladły, ale ciągle są widoczne
5 dpo – ból piersi
od 6 dpo do 10 dpo – ból piersi, piersi bardzo powiększone.
11 dpo – piersi ciągle powiększone, jednak przestały mnie boleć, więc wysikałam się w test (ot pokręcona logika kobieca 😉 ) koło południa z 2…może 3 moczu:
12 dpo – piersi znów zaczynają pobolewać,ale już lekko, cały czas są powiększone.
Zrobiłam test żeby sprawdzić czy kreska “zgrubła” 🙂 – teraz już z porannego moczu:
14 dpo – kolejny test – kreska grubaśna jak malowanie 🙂
Piersi cały czas powiększone, lekko bolesne.
Jedyną różnicą jaką miałam w tym cyklu w porównaniu z poprzednimi w których się nie udało – to brak jakichkolwiek bóli podbrzusza przed terminem okresu. No i nie wyskoczyły mi pryszcze na twarzy jak zawsze przed okresem.
Piersi bolały mnie podobnie i powiększały się podobnie jak w każdym innym cyklu.
Wszystkim starającym się życzę jak najszybszego widoku takich właśnie II wypaśnych kresek na teście ciązowym.
Olala wrzucaj fotkę testu 😀
Ale jak krechy są ładne, to raczej na pewno to to! 🙂
ja w pierwszej ciąży też miałam od razu dwie grube krechy na teście. Teraz zaczęło się od bladego bladziocha! ;P i z każdym kolejnym testem była coraz ciemniejsza ;P
czy pozytywny test jest zawsze stuptocentowa pewnoscia?
bo ja ciagle nie wierze
miesiac temu decyzja, ze mayby baby, a przedwczoraj dwie krechy, takie ladne 🙂
i dziwnie mi z ta mysla 🙂
oto ON
ps. przepraszam za zamieszanie, to z ekscytacji 😉
II kreseczki wczoraj rano-w 27 dc.
Test zrobiony od niechcenia- tak dla świętego spokoju.
Nic kompletnie- tak mi się bynajmniej wydawało wtedy- nie wskazywało na to, że się udało.
Choć tak z perspektywy czasu…wiele mogłoby na to wskazywać. Nie miałam książkowych objawów…zwyczajnie był to cykl inny niż wszystkie. I to powinno i dać do myślenia.
W jakiś tydzień po owulacji zrobiło mi się nagle niedobrze- ale było to wieczorem przed snem, po dniu pełnym pracy- bez jedzenia, wiec pomyślałam, że zjadłam wieczorem byle co szybko i oto skutek. Sytuacja się powtórzyła za kilka dni- zrzuciłam to na długą podróż służbową i wyczerpujący dzień.
Tyle jeśli chodzi o nudności.
Mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się zaparcia, z którymi nie miałam nigdy problemu ( poza 9 miesiącami pierwszej ciąży).
Przez całą drugą połowę cyklu piersi były inne niż co miesiąc- były miękkie i wcale nie bolały.
Dzień przed spodziewanym terminem @, zaczęły mi krwawić dziąsła przy myciu zębów ( używam szczoteczki soft) i tak też było tylko w pierwszej ciąży. Nic mi to nie dało do myślenia, tym bardziej, że w 24 dc zrobiłam test na prośbę męża- wyszedł negatywny.
Więc długo nie myślałam i poleciałam w pt. do sklepu…zrobiłam zapas tamponów ( 3 wielkie mega-opakowania)… A tu w sobotę 2 kreseczki!!!
Nadal w to nie mogę uwierzyć…
Ja nie mialam kompletnie objawow. Jedyne co to powiekszyly mi sie UU na co tez zwrocily mi uwage siostry i bratowa. dopiero gdzies tak w 8 tyg. zaczelo mi sie robic troche niedobrze wieczorami strasznie. Jak bylam glodna zbieralo mi sie na wymioty i nawet jak za szybko szlam robilo mi sie nie dobrze.
U mnie to bylo juz dwa lata temu ale opisze pierwsze objawy. 24dc zrobilam bete ktora nic nie wykazala. Cykle mam 26-28 dni. Plamienie zaczelo sie 25 dnia. Myslalam ze nic z tego. Bole typowe jak przed o. Zrobilam test 30 dc i wyszly dwie blade kreski. Jeden z pierwszych objawow to tez ogromny glod! Gldona bylam jak nie wiem co i musialam cos od razu zjesc bo inaczej ten bol byl nie do zneisienia. Kolejny objaw to krwawienie z dziasel przy myciu zebow, to utrzymalo sie az do koncz ciazy. Plamienia utrzymaly sie jeszcze przez ponad miesiac. Zrobilam jeszcze kilka testow i kreska byla juz bardziej wyrazna kazdego dnia 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Ku pokrzepieniu: nasze II KRESKI i pierwsze objawy :)