Cześć dziewczyny. Piszę bo nie daje mi spokoju zachowanie mojej teściowej. Już sama nie wiem czy jestem przewrażliwiona, nie znam się na żartach itp., ale to jak ostatnio teściowa zażartowała wprawiło mnie w osłupienie. Otóż byliśmy u niej w odwiedzinach, a tu moja teściowa zaczęła uczyć mojego synka jak pokazywać ludziom środkowy palec który wszystkie wiemy co oznacza. Wszyscy byli ubawieni a ja zdumiona. Mój synek ma co prawda dopiero rok ale już widzę jak szybko się uczy. Niedawno pokazałam mu zabawę “tu sroczka kaszkę warzyła” (wcześniej nie chciał się w nią bawić) jeden jedyny raz, który wystarczył aby Dawidek ciągle pokazywał gdzie sroczka warzyła kaszkę. Nie wiem, jeśli teściowa zażartowała tylko raz to jej to daruję, ale nie pozwolę jej uczyć go głupot nawet już w tym wieku. Co o tym myślicie? Może przesadzam?
Stokrotka
18 odpowiedzi na pytanie: kultura teściowej
Re: kultura teściowej
No moim zdaniem nie przesadzasz!!!!W głowie mi się nie mieści takie zachowani,nawet jeśli to były żarty,to głupie i na bardzo niskim poziomie.Ja bym zareagowała natychmiast. Nie pozwól żeby teściowa robiła takie rzeczy,jest przecież babcią i chyba powinna dawać inny przykład Twojemu synkowi.Jak to przeczytałam to aż trudno było mi w to uwierzyć. Takie jest moje zdanie.A Twój mąż nie miał nic przeciwko takiemu zachowaniu swojej mamy?
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: kultura teściowej
A teściowa na pewno ma wszystko ok “pod sufitem”?
+ Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)
Re: kultura teściowej
Widac, ze nie tylko tesciowa, skoro “wszyscy byli ubawieni…”
Jak dla mnie zart raczej kiepski. Pewnie bym przerwala jej / im taka zabawe – nie kosztem mojego dziecka.
mama majowego synka ’05
Re: kultura teściowej
dla mnie żart poniżej poziomu….po prostu bym powiedziała “nie ucz takich rzeczy dziecko bo potem ja będę oczami świeciła jak będzie pokazywał tak ludziom na ulicy” i tyle….
miałam kiedyś identyczną sytuacje z moją teściową.
marcin malutki,ledwo siedział,machał rączkami jak się cieszył -wiadomo maluchy tak robią.bawiła się z nim teściowa a wszyscy -ja,mąż, teść siedzieliśmy obok pijąc sobie kawke i rozmawiając.
teściowa wymysliła zabawe: zbliżała do marcina twarz,robiła jakies głupie miny czy coś tam,on się cieszył,machał rączkami i bił ją po twarzy.teściowa z radością “bij marcinku babcie,bij mocno wal po buzi,bij ile masz sił!!!”
aż mi ciastko staneło w gardle…jak mozna takie cos mówić dziecku?????ja rozumiem że on robił to nieświadomie a babcia się mu podstawiała ale te komentarze !!!zaraz powiedziałam żeby skończyła uczyć dziecko przemocy od najmłodszych lat(miesięcy).że jak go bedzia tak uczyła to za kilka lat przyjdzie z kijem bejsbolowym i będzie bił babcie…
że też te teściowe zawsze musza mieć takie genialne pomysły!!!!!!!!!!
Re: kultura teściowej *DELETED*
Wiadomość skasowana przez ewieczorek
Re: kultura teściowej
a potem wnusio pokaże środkowy palec babci a niech to bedzie na jakiś imieninach
to babcia będzie miała żart………
Izka i 4 latka
Re: kultura teściowej
No faktycznie masz tesciowa z klasa – zerowa!!!!
Re: kultura teściowej
Ważne,że Twój mąż ma Ciebie i napewno przy Tobie zmieni podejście do wielu spraw. Pozdrawiam ciepło!
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: kultura teściowej
Nie przesadzasz. Dla mnie jest głupia i tyle, przepraszam za wyrażenie ale to gówniarskie. Mam znajomą, jej dziecko było wychowywane przez dziadka który rozbił sobie swietną zabawe ze słowami i kazał mu powtarzać “kurwa” i wszyscy mieli niezły ubaw. W konsekwencji dziecka nie przyjęli do przedszkola bo nie dośc że klnął jak szewc, to matka nie dała rade w wychowaniu jego – bo było za późno.
Nie pozwól – kategorycznie NIE
Ola, Asia (prawie 4 lata) + Filip (18.10.2006)
Re: kultura teściowej
Nie przesadzasz i dziwię Ci się bardzo, ze od razu nie zwróciłaś uwagi tesciowej by przestała bo sobie tego nie zyczysz.
Ja zawszy mówię jak cos jest takiego..”mama lub tato nie ucz jej takich głupot ” i jest ok.
Edysia & Natalka 2 lata
Re: kultura teściowej
ciekawe kiedy pokaze swojej ukochanej babci srodkowy palec… Nie no brak mi slow!!!
Ewcia i Asiula (4.03.2005)
Re: kultura teściowej
Z boku wydaje się to całkiem nieszkodliwe…
Ale mnie też wkurza takie zachowanie. Męża szwagier uczył mateusza mówić ch…, kur… i też uważał to za taaakie zabawne!
Potraktowałam go lodowato. Nie uważam, by takie zachowanie było ok. Niech sobie uczy swoich synów, jak musi, a mojego niech zostawi w spokoju!
Re: kultura teściowej
Nie przesadasz.
Ja mam “problem/” odwrotny.
Gdy ostatnio odbierałam od niej Ulkę, teściowa napisał mi na kartce co moje dziecko powiedziało. A napisała bo jej TAKIE słowa przez gardło nie przejdą.
A Ulka powiedziała, że “tatę dupa bolała”
😉
Re: kultura teściowej
a u tesciowej to aby na pewno wszystko z glowa w porzadku? Brak slow po prostu!
Agnieszka &
[Zobacz stronę]
Re: kultura teściowej
W końcu sama uczyła, powinna być ubawiona…
Re: kultura teściowej
Nie nie przesadzasz! Tesciowa ma ponoc poczucie humoru to zrozumie
dididi
Ben & Mimi (2004-06-11)
Re: kultura teściowej
zart spod budki z piwem !
ja mam raczej gebe niewyparzona i od razu interweniowalabym, nawet przy gosciach !!!
maja i
Adaś
Re: kultura teściowej
Jesli “teraz dopiero” to moze jednak nie jest z nimi tak zle? Moze to byla jednorazowa glupota? Tym bardziej, ze maz jak mu wytlumaczylas co i jak, przyznal Ci racje – moze tesciowa tez nie pomyslala (a Ty, jak rozumiem nie zwrocilas jej uwagi)?
Tak sobie tylko dywaguje, bo przeciez Ty znasz ich lepiej.
Pozdrawiam!
mama majowego synka ’05
Znasz odpowiedź na pytanie: kultura teściowej