Dziewczyny kwietniowe i majowe siedzicie tak cichutko, że was wcale nie widać na forum. Piszę kwietniowe i majowe, bo sama nie wiem jaka jestem. Wg OM termin mam na 1.05.2003 a wg USG na 11.04.2003. Ciekawa jestem jak się czujecie, jak stan zakupów dla dzieciaczków, czy już wiecie kto siedzi u was w brzuszkach i czy wybrałyście już imiona. Nie śpijcie, piszcie.
U mnie troszkę już ciężko, brzusio dosyć duży, biorę cały czas nospę, na usg doktorek wypatrzył chłopaka ale na 100% potwierdzi się przy porodzie. Mam kupionych trochę ubranek i zaliczkowany wózek. Pozdrawiam
irma i misiek 1.05.2003
8 odpowiedzi na pytanie: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
Rzeczywiscie cos malo nas na forum, a przeciez tak niedaleko juz nasze terminy. Ja mam termin na 16.05, ale na razie nic nie kupowalam. Zupelnie nic. Wybralam tylko przez Internet (musze niestety lezec i tylko troche poruszam sie po domu) wozek i lozeczko. A co z ubrankami, kosmetykami?? Az sie boje, gdy pomysle, ze tyle rzeczy jest do kupienia a ja nie moge sie ruszac. Bede musiala po to wszystko wyslac meza i ufac, ze wybierze dobre rzeczy… 🙂
W ostatni piatek dowiedzialam sie, ze na 100% bedzie syneczek. Takiego ptaka z takimi jajkami trudno z czymkolwiek pomylic, wiec lekarz wpisal juz w karte SYN i dal nam zdjecie z USG, ktore od razu pokserowalismy i dalismy dziadkom :-)) Nie mam niestety skanera w domu i nie moge wsadzic tego zdjecia do Internetu, ale jeszcze tak wyraznych jajeczek ze sterczacym ptaszkiem nie widzialam na zadnym zdjeciu umieszczanym na roznych stronach w sieci.
Pozdrawiam cieplo wszystkie majowki
Kasia i Gołąbek Majowy (16.05.2003)
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
ja podpisuje sie pod watkiem wszystkimi raczkami i nozkami!:-)) Co prawda termin (na razie tylko wg OM:(( )na 25ego kwietnia, ale cos mam przeczucie, ze moge jeszcze byc majowa…..Dzisiaj kupilam pierwsze dwa maluskie body dla dzidzi!:-))) takie maluskie….. Nawet nie wiem, czy beda za male…? A moze za duze….? Nawet nie wiem, czy dla chlopaka, czy dla dziewczynki……:-)) Reszta wyprawki, to na razie czysta teoria…… Niedlugo wybieram sie do lekarza, mam nadzieje, ze uspokoi troche moje niepokoje, i ze bede wiecej wiedziala o malenswtie w moim brzuchu….. Zapewne po wizycie odezwe sie, bo na pewno bede miala o czym opowiadac….:-)) Pozdrawiam wszystkie wiosenne mamy!
gucia i mala foczka na 25.04
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
Ja mam podobną sytuację do twojej – termin wg OM 3 maja, a wg ostatniego usg 29 kwietnia. Wiem już, że będę miała dziewczynkę. Brzuszek mocno wysadzony ale tylko w przód, 7 kg na plusie, w pasie się nie mierzę, bo bym umarła… Dla dzidziusia nie mam nic oprócz zabawek (w tym cudowna karuzelka na łóżeczko z żabą), bo podarowane ciuszki są na chłopców. Za kilka dni mam zamiar zrobić obchód po sklepach i wybrać łóżeczko, pościel, komodę, przewijak i inne takie. Listę zostawiam całej rodzince, bo na szczęście podjęli się zadania zakupienia wszystkiego (ale sama wolę wybrać, żeby zaoszczędzić sobie pościelki w kwiaty od teściowej ).
Biorę całą masę leków: fenoterol, isoptin, diprophylinę. Skurczy mam mniej ale zastanawiam się czy czasem od tak dużej dawki tych leków dalszy “rozwój” szyjki się nie zatrzyma i będę się na porodówce męczyć.
Jedno jeszcze tylko mnie dziwi: koło 3 miesiąca urosły mi dość znacznie piersi, natomiast teraz powróciły do swojej objętości sprzed ciąży (mam tylko murzyńskie sutki) – mam nadzieję, że nie będzie problemu, albo że znowu urosną.
Bardzo sie rozpisałam ale ja tak mam – musicie mi wybaczyć….
Pozdrawiam serdecznie
Daga i Zuzia (3 maja 2003)
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
U mnie wszystko powolutku, jeszcze pracuje i dlatego nie odzywam się za często. No i z wyprawką też nie najlepiej. Ale my jesteśmy mamy wiosenne, musimy poczekac na zmianę zatowarowania w sklepach. Teraz mój mąż na tydzień wyjeżdża – posmigam po internecie i zamówię co się da, nie mam ochoty biegać za wszystkim po sklepach.
Mam termin na 12.05, brzuszek rosnie, mój mąż mówi, że wystarczy postać parę minut i popatrzeć i mozna to zauwazyć 😉
Rozstepy na razie pojawiły sie bardzo dziwnie – trzy na jednej piersi i oby tak zostało. A waga +8kg. A jak chcę się rozstresować to ide na basen. Mam nadzieje, że malenstwo bedzie lubiło wode tak jak ja. a co do płci, to wielka niewiadoma, dziecina jest wstydliwa i podczas USG pokazała tylko pupkę.
monia i majowe
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
Mamy ten sam termin.
Wyprawka juz jest prawie cała, w kwietniu kupię kosmeryki i będzie po wszystkim
Kaśka i 27 tyg Nadia
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
Zmobilizowałaś mnie. Dzisiaj zamówiłam łóżeczko i szafkę.
A co do terminu, to ciekawe czy się zgramy. Daj znać po.
monia i majowe
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
Witam 🙂
Ja też na razie oglądam rzeczy przez internet :). Muszę leżeć i brać leki. Termin mam na kwiecień, choć wg moich obliczeń powinien być maj. Ale ostatnio maluszek tak rośnie, że chyb ajednak będzie kwietniowy (raczej na 100%:)) będzie prezent na zajączka :). Nasza dzidzia to synek – lekarz nie miał wątpliwości, choć ja niewiele widziałam na tym USG :).
Ze sprzętu ciężkiego mam wózek i fotelik. Ciuszki i kosmetyki najwyżej dokupi mąż (mam listę, a nie zamierzam na poczatek kupować dużo – potem dokupię). Pościel wybrałam z katalogu, łóżeczko chcę najzwyklejsze, tylko z przyzwoitym materacem, a komodę kiedyś widziałam tanią i fajną w IKEI. Aha mam kilka ciuszków (w tym rożek), w które zaopatrzyła mnie już Babcia. Hihi nie wiem, czy w ogóle będę na początek kupować jakieś ciuszki, bo przecież trzeba dać szansę Babciom 🙂
Re: Kwietniówki i majówki nie śpijcie
ja tez majowka, chyba 15V; mysle, ze bedzie kilka dni poslizgu, dla pocieszenia innym juz 13kg na+;ale ja wazylam sie juz po 1tyg zaciazenia i caly czas waze sie na dobrej medycznej wadze i licze na to, ze niektore nie wiedzaly ile wazyly na poczatku i ile de facto przytyly…bo inaczej tylko usiasc i plakac. Jestem aktywna, pracuje, plywam, jak na razie jest mi z tym dobrze. Straszna zgaga…..i wrazenie bycia sloniem, jutro kolejne analizy i we wtorek wizyta lek. USG mialam w 23tyg i na razie chyba sie nie zanosi, choc nie bardzo mi sie podobaly kompetencje badajacej… Niby wszystko O.K, ja oczywiscie ciagle jednak zyje w strachu, choc pocieszam sie jak moge. Nie mam kompletnie nic kupionego i raczej nic od nikogo nie dostane, trzeba sie kiedys za to kupowanie zabrac, nie mam pedu do biegania za malymi ciuszkami i w cale mnie to nie bawi, jakos sie w koncu zbiore i kupie niezbedne minimum. I to tyle…. A czasu coraz mniej…
Znasz odpowiedź na pytanie: Kwietniówki i majówki nie śpijcie