Znajoma właśnie opowiadała mi niedawno, że jej syn – człowiek ze świata artystów nie mieszka już ze swoją żoną, spotykają się tylko w weekendy i wspólnie pracują (wspólna firma) – poza tym wsio oddzielnie
A tu proszę [Zobacz stronę]
Może to ja nie na czasie jestem???????????????
Co sądzicie?
5 odpowiedzi na pytanie: LAT
jesli to komus sprawia przyjemnosc, dlaczego nie?
mysle tak, bo znam zbyt wiele par, ktore zyja razem, a jednak bardziej osobno niz najbardziej obcy sobie ludzie
Jak nie ma dzieci, to bardzo fajne rozwiazanie. Jestesmy razem, a jednak kazde ma swoja przestrzen i rzeczywiscie odpadaja te banalne klotnie o porzadek i porozrzucane skarpetki 😉
Nie potrafię wyobrazić sobie siebie w takim układzie, ale chyba podpiszę się pod tym:
“LAT to styl życia oparty na lęku, braku zaufania i wygodzie.
Ludzie, którzy wybierają taki styl życia nie potrafią stworzyć bliskości. Lękają się codziennych obowiązków, odpowiedzialności, czasem zwyczajnego zmęczenia codziennością. Wybierając pozorną, weekendową odświętność mają nadzieję na większą intensywność doznań. Ale przecież związku nie buduje się z doskoku, rzutami. To żmudna, codzienna praca, nie zawsze estetyczna, zabawna, atrakcyjna. Przede wszystkim jednak to tworzenie pozbawione ustalonych zasad typu widzimy się tylko w weekendy, nie dzwonimy do siebie, rozmawiamy tylko na ustalone tematy.
LAT, z wyraźnie zarysowanymi granicami, do bólu schematyczny przypomina grę w której musi znaleźć się wygrany i przegrany. A prawdziwa miłość nie jest przecież grą tylko życiem.”
czyli zwykly kochanek/kochanka
po co dorabiac do tego teorie?
jak są dzieci to też można kontynuować LAT… O ile się nie mylę to Tomasz Karolak i Viola “surokatka” 😉 Kołakowska żyją w takim związku…
Znasz odpowiedź na pytanie: LAT