Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

1. gucia82 Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   boje sie o meza. on pracuje niedaleko liverpool street:( jak bedzie dzis wracal z pracy to bede sie bardzo niepokoic zwlaszcza ze mu dzis nie dziala komorka wiec nawet nie bede mogla sesemesa napisac:(

   Odpowiedz
2. mirabelka79 Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   siostra mojej mamy i jej dwojka dzieci (ciotka mieszka tam od 26 lat) od 12.00 nie odbiera telefonu….cisza….odchodzimy od zmyslow….
   Jutro o 11.30 maja byc w Polsce u nas… Ale czy doleca nie mam pojecia…

   

   Odpowiedz
3. natinka Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   ooooooo matko juz sobie wyobrazam co czujecie 🙁 okropna sytuaca :((

   

   

   Odpowiedz
4. olinja Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   gucia 3maj sie

   Jonatan ur.20.04.05

   Odpowiedz
5. annak26 Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   My wciaz nie mamy kontaktu z meza bratem, mieszka tam od 3 lat. Jego siostra i dwoje dzieci sa w porzadku. Podobno Ona mieszka pare minut od jednej z tych stacji a akurat dzisiaj wziela dzien wolnego z pracy, wiec nie musiala nigdzie rano isc. Mojego meza syn akurat wczoraj przyjechal do polski na 3 miesiace, ale tez mieszka blisko tego miejsca. Tylko aby Witek sie odezwal i juz bedziemy spokojniejsi.

   
   Ania i Bianca

   Odpowiedz
6. annak26 Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   napisz jak sie juz skontaktujecie czy wszystko jest oki???? trzymajcie sie!!!

   
   Ania i Bianca

   Odpowiedz
7. akamila Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   dzisiej rano siec byla przeciazona bo zbyt duzo osob probowalo sie skontaktowac z bliskimi….stad sygnal “zajete, nie ma takiego numeru, cisza, rozlaczenie, sekretarka itp”…juz o 12:00 zaczynalo wszystko wracac do normy…mam nadzieje, ze u was okazalo sie, ze wszysdko jest w porzadku!!!
   odezwijcie sie…
   pzdr
   anna

   AiR + Alan 11 luty :-)))

   Odpowiedz
8. evaikasper Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   melduje sie cala i zdrowa razem z rodzina..choc z rana przezylam swoje..moja
   mloda (siostra)przyjechala do londka na angielski bo matura za rok.i jak
   wyjechala do szkoly do centrum o 8 tak do 14 nie dawala znaku zycia, zadnego
   kontaktu.. Nic..poza tym nie zna kompletnie miasta,wie tylko jak metrem
   jezdzic… No ale maz zaczal jej szukac i jakos cudem sie
   odnalezli..cudem..byla bardzo wysraszona.. Ale pewna polka jej pomogla,bog
   zaplac jej za to.. No i jutro mala raczej do szkoly nie pojdzie…ze strachu

   Eva i Kasper 11.XI.2003

   Odpowiedz
9. chilli Dodane ponad rok temu,

   Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

   no to swoje przeszlas dziewczyno.
   Grunt ze dobrze sie skonczylo…

   madzia i Wicia (16 miesiecy)

   Odpowiedz
10. lilavati Dodane ponad rok temu,

    Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

    Straszne

    
    Mati 14m-cy

    Odpowiedz
11. mirabelka79 Dodane ponad rok temu,

    Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

    w koncu sie do nich dodzwonilismy…zyja i maja sie dobrze, nigdzie akurat nie wychodzili tego dnia bo cicia ma juz urlop i sie pakowala a dzieciaki maja wakacje i spia do 12.00 w poludnie…
    a dzis leca do Polski…jakies 2xgodziny temu dzwonili z lotniska ze stoja do odprawy i narazie jest ok….po 11.00 maja maja byc juz na okeciu.

    

    Odpowiedz
12. lilavati Dodane ponad rok temu,

    Re: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???

    dzięki Bogu, ze wszystko z nimi ok

    
    Mati 14m-cy

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Londynskie dziewczyny czy nic Wam nie jest???