Lotto

edit

33 odpowiedzi na pytanie: Lotto

  1. Ja nie gram-ale mój mąż nagminnie-większych wygranych brak

    • Zamieszczone przez zuzelka83
      Zainspirowana jutrzejszą kumulacją 17 000 000 – chciałam zapytać:
      – grywacie w lotto (duży lotek czy multilotek) czy w zdrapki
      – czy często wygrywacie albo zdarzyło się Wam czy komuś znajomemu dużo wygrać
      – dlaczego gracie / nie gracie

      1. czasami gram w dużego lotka, jak jest duża kumulacja 😉
      2. nie wygrywam dużo, Mój K. kiedyś w Wigilię trafił 5, o mało talerza z jedzeniem nie wywalił ze szczęścia bo myslał, ze to 6
      3. żeby wygrać, przestać pracować, kupić dom, podróżować, i mieć na wszystko lotto 😀

      • Mój nie-teść jest nałogowym graczem
        on gra w multilotka
        jakimś systemem
        komedia, na chleb może nie mieć kasy ale totka musi puścić

        • W rodzinie męża mego gra się namiętnie. Jak się pewnie domyślacie, zlikwidowałam tą mężowską rozrywkę, bo było to zbyt duże obciążenie dla naszego budżetu i moim zdaniem “pieniądze wyrzucone w błoto”. Kompromis jest taki, że gramy tylko jak kumulacja w lotto wynosi 10 000 000 lub więcej. Kupujemy tylko 1 zakład – w myśl zasady, że jak mamy wygrać, to wygramy i z jednym zakładem. W sumie czy 1 zakład czy 10 to i tak emocje są, a strata mniejsza 😉

          Raz (!) w życiu zdarzyło mi się trafić trójkę. I to by było na tyle, jeśli chodzi o wysokie wygrane.
          Teść i moja koleżanka z pracy trafili piątki, więc pewnie dlatego grają namiętnie.

          Teoretycznie wiem, że w multilotku jest większa szansa na wygranie, ale jakoś wolę Dużego Lotka.

          Czytałam kiedyś, że naukowcy z Politechniki wymyślili system, dzięki któremu regularnie trafiali czwórki i po jakimś czasie Totalizator nie chciał im wygranych wypłacać. Muszę ten system wymyślić, bo chyba nie da się go ściągnąć z netu 😉

          • Zamieszczone przez Asik.
            1. czasami gram w dużego lotka, jak jest duża kumulacja 😉

            Ja też 🙂

            Zamieszczone przez Asik.

            2. nie wygrywam dużo, Mój K. kiedyś w Wigilię trafił 5, o mało talerza z jedzeniem nie wywalił ze szczęścia bo myslał, ze to 6

            No ale 5 też zła nie jest, na waciki starczyło 🙂

            Zamieszczone przez Asik.

            3. żeby wygrać, przestać pracować, kupić dom, podróżować, i mieć na wszystko lotto 😀

            Ja bym nie przestała pracować. Chciałabym nawet z wygraną żyć w miarę normalnie. Jak bym tak te miliony wydawała tylko, to jaki przykład dawałabym dzieciom? A dla ich dzieci już by mogło tej kasy zabraknąć.

            Dom czy duże mieszkanie, zwiedzanie świata – jasne, ale poza tym normalne życie, bo fortuna kołem się toczy.

            Chciałabym żeby mi palma nie odbiła 🙂

            • Ja kiedyś czasem grywałam głównie jak kumulacja była. Teraz nie oglądam TV w ogóle więc i nie wiem kiedy kumulacja. I tak sie uwolniłam.
              Mój dziadek kiedyś trafił 5.

              • ja to nazywam “podatek od głupoty”,sama czasem puszcze na chybił trafił jakies 3 zakłady ale nic jeszcze nie wygrałam.jak jest kumulacja to tez staram się zagrac….. Ale “po” stwierdzam ze zapłaciłam kolejny podatek od głupoty….
                a wygrac to bym chciała…chyba każdy kto gra to chce po prostu zastrzyku gotówki zeby spełnić swoje marzenia

                • Zamieszczone przez kara
                  Ja kiedyś czasem grywałam głównie jak kumulacja była. Teraz nie oglądam TV w ogóle więc i nie wiem kiedy kumulacja. I tak sie uwolniłam.
                  Mój dziadek kiedyś trafił 5.

                  Też rzadko TV oglądam, ale akurat na stronce forum na górze widzę reklamę z kumulacją 🙂

                  A na co Wasi bliscy te 5. wydali?

                  Zarówno teść jak i koleżanka z pracy dołożyli do wygranej trochę oszczędności i kupili nowiutkie auta.

                  • Zamieszczone przez zuzelka83

                    – dlaczego gracie / nie gracie

                    w ogóle nie grywam
                    farta nie mam
                    zdolna jestem taka, że jak już zagram raz na sto lat to nawet “jedynki” potrafię nie ustrzelić

                    • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                      ja to nazywam “podatek od głupoty”,sama czasem puszcze na chybił trafił jakies 3 zakłady ale nic jeszcze nie wygrałam.jak jest kumulacja to tez staram się zagrac….. Ale “po” stwierdzam ze zapłaciłam kolejny podatek od głupoty….
                      a wygrac to bym chciała…chyba każdy kto gra to chce po prostu zastrzyku gotówki zeby spełnić swoje marzenia

                      Podatek od głupoty – super nazwa.
                      Myślę podobnie, ale jak widzę jakie emocje towarzyszą mojemu mężowi podczas losowania – dla niego to wielka frajda i rozrywka, więc niech ma raz na jakiś czas przyjemność 🙂

                      • Zamieszczone przez zuzelka83
                        Też rzadko TV oglądam, ale akurat na stronce forum na górze widzę reklamę z kumulacją 🙂

                        A na co Wasi bliscy te 5. wydali?

                        Zarówno teść jak i koleżanka z pracy dołożyli do wygranej trochę oszczędności i kupili nowiutkie auta.

                        To było dawno i nie mam pojęcia, czy dużo dziadek dostał za tę 5. Zapytam przy okazji.

                        Mi na górze lata reklama mBanku. A szczerze staram się nie zwracać uwagi na te reklamy. Denerwują mnie.

                        • nie gram, kilka razy zdarzyło mi się kupić jeden los na chybił trafił, jak była kumulacja, ale poniżej 10 milionów nie schodzę, na moje potrzeby by nie starczyło

                          teściowa gra namiętnie od lat, kidyś chyba udało jej się trafić coś, jakieś 2 tys. dostała,

                          dziadek małża gra od parudziesięciu lat, zapisuje wyniki, rozgryza system znaczy 😉
                          kiedyś podobno o malo co szóstki nie trafił, tzn. wytypował dobre liczby ale kuponu nie puscił, bo zapomniał

                          mój przemądry teściu twierdzi, że znaleźć system to pestka, dlaczego do tej pory nie wygrał pozostaje zatem dla mnie tajemnicą

                          • Zamieszczone przez zuzelka83
                            Ja też 🙂

                            No ale 5 też zła nie jest, na waciki starczyło 🙂

                            Ja bym nie przestała pracować. Chciałabym nawet z wygraną żyć w miarę normalnie. Jak bym tak te miliony wydawała tylko, to jaki przykład dawałabym dzieciom? A dla ich dzieci już by mogło tej kasy zabraknąć.

                            Dom czy duże mieszkanie, zwiedzanie świata – jasne, ale poza tym normalne życie, bo fortuna kołem się toczy.

                            Chciałabym żeby mi palma nie odbiła 🙂

                            A ja bym wolała prowadzić własną działalność, na luzie niż pracować tu gdzie pracuję
                            Być sobie sama panią, okrętem, sterem i coś tam jeszcze 😉

                            Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                            ja to nazywam “podatek od głupoty”,sama czasem puszcze na chybił trafił jakies 3 zakłady ale nic jeszcze nie wygrałam.jak jest kumulacja to tez staram się zagrac….. Ale “po” stwierdzam ze zapłaciłam kolejny podatek od głupoty….
                            a wygrac to bym chciała…chyba każdy kto gra to chce po prostu zastrzyku gotówki zeby spełnić swoje marzenia

                            Eee ładniej brzmi podatek od marzeń 🙂

                            • Zamieszczone przez Asik.
                              A ja bym wolała prowadzić własną działalność, na luzie niż pracować tu gdzie pracuję
                              Być sobie sama panią, okrętem, sterem i coś tam jeszcze 😉

                              A to też 🙂

                              Ale w mojej pracy bym chyba została, zawsze to pewne ubezpieczenie co miesiąc no i mój zawód ukochany 🙂

                              A własną działalność otworzyłabym w zupełnie innym profilu, na którym się mało znam, dlatego zatrudniłabym specjalistów a sama liczyła tylko zyski i ewentualnie rekrutowała pracowników 🙂

                              • ostatnio znajomy trafił 5tkę i zanim sprawdził ile wygrał kupił narzeczonej jakąś bizuterię za 1500zł a z kolegami przez 3 dniu upijali sie najdroższymi alkoholami aż…….

                                sparwdził wygraną -1800zł

                                • Zamieszczone przez rena12
                                  ostatnio znajomy trafił 5tkę i zanim sprawdził ile wygrał kupił narzeczonej jakąś bizuterię za 1500zł a z kolegami przez 3 dniu upijali sie najdroższymi alkoholami aż…….

                                  sparwdził wygraną -1800zł

                                  • Grałam kiedyś,ale niestety szczęście mi nie dopisywało więc zrezygnowałam.
                                    Raz wygrałam czwórkę.

                                    • grywam bardzo sporadycznie i tylko wtedy jak są jakies wielkie kumulacje, mąż też
                                      trójki wiele razy trafiłam, a raz nawet 4 – 120 zł. to bylo (jakies 10 lat temu)

                                      • grywałam, kiedyś całkiem regularnie w multi
                                        najwyższa wygrana 270 zł chyba (7 to wtedy była)

                                        w totka w L.O. miałam kiedyś na 1 kuponie pięć trójek
                                        skreśliłam moje,,jakieś szczególne liczby” – takie same plus jakieś przypadkowe, no i te moje padły

                                        generalnie bilans na dużym minusie

                                        w robocie kumpel z controllingu pracował nad rozpracowaniem systemu 😉 zrzutę robiliśmy dośc sporą i skreśliliśmy ileśtam więcej liczb w totka

                                        i dooooopa

                                        • W rodzinie mojego męża też się sporo zawsze grało, nie jakoś regularnie, a właśnie przy większych kumulacjach. No i tak się u nas utarło, że zwykle dołączamy kupon lotto do prezentu na imieniny czy inne okazje, bo a nóż się szczęście uśmiechnie 🙂 Tylko teść grywa trochę więcej i z tego co wiem udało mu się parę razy coś trafić, my jak na razie bez większych sukcesów 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Lotto

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general