Dziewczyny ratunku!!!!!!!
Mój Igorek ma 14 dni, a wygląda jak pryszczaty nastolatek.
Od trzech dni wyrzuca mu na buźce krostki z żółtymi czubkami. Co to za cholerstwo. Koleżanka sugerowała mi że to mogą być potówki, ale on raczej nie jest przegrzewany.
Niektóre (te większe) przypalałam mu spirytusem, a te mniejsze smaruję mu sudokremem. Niestety w jednym miejscu giną, to w innym istny wysiew.
Czy miałyście z czymś takim do czynienia?
Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!
8 odpowiedzi na pytanie: mały w pryszczach – ratunku
Re: mały w pryszczach – ratunku
Moja Ola w tym “wieku” też miała straszny trądzik, który objawiał się strasznymi ropnymi krostami, bylismy nawet u dermatologa, przez 5 dni smarowałam maścią dicortineff (która a propos jest do oczu) do tegomprzemywałam rumiankiem i robionym na receptę 1% roztworem kwasu bornego no i raz dziennie cudocrem, pomogło Mała ma o niebo lepszą buzię, chociaż została jej tendencja do przetłuszczania i czasem wyjdzie jej jakis pojedynczy syfek, zobaczysz to minie, pozdrawiam, maggi i ola 25.10.03 p.s. ale może idź do pediatry zeby wykluczyl inne rzeczy – ja b. bałam się że to skaza
MAGGI
Re: mały w pryszczach – ratunku
Nie są to potówki. My mieliśmy tak samo jak mały miał miesiąc. Okazało się że to uczulenie na mleko (karmie butelka). Nie pomagało nic. Po zastosowaniu maści z antybiotykiem krostki zamieniłu sie w skorupe. Dopiero zmiana mleka spowodowala ze wszystko ladnie sie zagoilo. Może u Was to też jakieś uczulenie???
Ania i Damian (18. 09. 03)
Albo…, albo…
Albo to skaza białkowa, czyli musisz odstawić artykuły mleczne, jeżeli karmisz piersią albo to atopowe zapalenie skóry i najlepiej jak najszybciej idź z tym do pediatry. Trzeba używać silnej masci ze sterydami. Nam Cutivate pomógł – nie było aż tak źle, bo szybko interwniowałam.
Alicja,Maja (09.09.03)
Re: Albo…, albo…
To moze byc albo tradzik niemowlecy.. Ael wydaje mi sie ze to jakies uczulenie. Niestety..moj maly tez tak mial…jak skonczyl dwa tygodnie..wysypalo go az na glowce.co do sterydow..to bym sie lepiej wstrzymala… Nie trzeba od razu podejmowac tak drastycznych krokow.pediatra…tez pewnie powie ze to jakies uczulenie… Albo na proszek albo na jakis pokarm. Poprostu trzeba dziecko obserwowac…i najlepij przejsc na diete eliminacyjna…zaczac od kilku produktow, ktore najmniej uczulaja..i potem wprowadzac nowe.U nas krostki znikne…bo zaczelam diete.I pomogły kremy…u nas to bylo oilatum, mozna tez probowac balneum, albo poprosic pediatre o recepte na masc cholesterolowa. Teraz co drugie dziecko rodzi sie z alergia… Niby to zadne pocieszenie,ale dzieciz tego wyrastaja.
Pozdrawiam
Re: mały w pryszczach – ratunku
Myślę, że Maggi ma rację. Odwiedź lekarza. Poleci Wam maść. Nie przypalaj spirytusem!!! Noworodek ma zbyt delikatną skórę…
Kamelia i jej chłopaki
Re: mały w pryszczach – ratunku
Moj Mateusz tez takie mial. Bylam u lekarza i powiedzial ze to sa moje hormony i nic nie trzeba z tym robic. Niczym nie smarowac. I ja bym ci radzila nie smarowac spirytusem. Pojawialy sie czasem bardzo duze i znikaly na nastepny dzien lub dwa. Po miesiacu juz bylo ich coraz mniej.
Laura i Mateuszek 2 miesiace
Re: mały w pryszczach – ratunku
Też myślę, że to wina hormonów, mój synek też miał takie pryszcze. Nazywa się to trądzikiem niemowlęcym. Zaleca sie faktycznie niczym tego nie smarować a ewentualnie kąpać dziecko w nadmanganianie potasu (rozpuszczonym w wodzie do koloru różowego) lub też w kisielu z siemienia lnianego.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: mały w pryszczach – ratunku
z rumiankiem trzeba uważać bo często uczula dzieci, ale spróbować można.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: mały w pryszczach – ratunku