Dziewczyny mam pytanie bo przyznam że w wolnych chwilach próbowałam zgłębić zagadnienie ale nie mogę trafić na źródło, które by mi odpowiedziało rzetelnie na pytanie czym dla osób heteroseksualnych różni się małżeństwo od związku partnerskiego.
W dyskusji o ww związkach kilkukrotnie słyszałam argument iż ustawa ta ma dotyczyć w dużej mierze osób heteroseksualnych które nie chcą zawrzeć związku małżeńskiego. I tu właśnie dla mnie zaczynają się schody… tu i tu rejestracja przed urzędnikiem (nie mówię o małżeństwach wyznaniowych bo tu wiadomo że inaczej to wygląda) tu i tu wspólne prawa i obowiązki (o nich nikt nie wspominał ale zazwyczaj tam gdzie są prawa są i obowiązki 😉 ) wiec gdzie różnica… dlaczego zarejestrowany związek jest cacy a małżeństwo beeee… 🙂
Rozumiem że niektóre osoby wolą żyć bez ślubu bo jak mówią nie potrzebują papierka by być ze sobą szczęśliwe – no ale rejestracja związku to też papierek…
Może ktoś wie i wytłumaczy mi jak “krowie na rowie” 😉
49 odpowiedzi na pytanie: Małżeństwo a związek partnerski
to by musiał sam Biedroń to zrobić,
bo szczerze, to ja (i podejrzewam ze większość)nie dokońca rozumiem o jakie prawa im dokładnie chodzi,odnosząc się do zw. heteroseksualnych
Ufff czyli nie tylko ja 😉
ja też nie rozumiem
Dla mnie małżeństwo, nie jestem za nowoczesnym modelem rodziny, i co na to poradzę:/
Jak dla mnie to każdy może żyć jak mu się podoba do momentu w którym nie krzywdzi innych – może być małżeństwo, związek partnerski czy kto co jeszcze wymyśli. Chciałabym tylko wiedzieć jaka jest różnica miedzy jednym a drugim bo jakaś powinna być skoro ustawa była kierowana także (a ponoć nawet w większości) do osób które mogą zawrzeć małżeństwo jeśli chcą.
Szczerze mówiąc i ja nie kumam o co chodzi.
O faktycznie mógłby to ktoś sensownie wytłumaczyć, bo też nie czuję tematu.
Jeden z posłów tłumaczył, że chodzi o to, że nie każdy chce składać “przysięgę” małżeńską jak to jest przy zawieraniu związku małżeńskiego w USC.
Podstawowa różnica dotyczy chyba rozwodu, który nie jest konieczny w przypadku związku partnerskiego:
1.” Ustanie związku partnerskiego następuje, jeżeli partnerzy jednocześnie obecni złożą przed
kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia o rozwiązaniu związku partnerskiego.”
A tu, jeśli komuś chce się brnąć przez tekst prawniczy:
Bea widzę wgryzlas się w temat, co w sytuacji gdy jedna osoba nie chce zakończenia związku, co wtedy?
mnie ciekawi czy np powiedzmy jest pan A i pani B i żyją sobie w zarejestrowanym związku partnerskim i któregoś dnia pani B poznaje pana C i postanawia zawrzeć z nim związek małżeński, ale pan A nie zgadza się na rozwiązanie papierka o związku partnerskim. Czy w takiej sytuacji pani B może wziąć ślub z panem C???
Pozdrówki 🙂
Nie wgryzłam się, wkleiłam linka, nie chce się czytać, co
Art.11 i 12 :
Art. 11.
1. Ustanie związku partnerskiego następuje, jeżeli partnerzy jednocześnie obecni złożą przed
kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia o rozwiązaniu związku partnerskiego.
2. Partner może żądać rozwiązania związku partnerskiego przez sąd, jeżeli trwale i
nieodwracalnie ustały wszystkie więzi pożycia.
3. Na zgodny wniosek obu partnerów sąd w wyroku orzekającym o rozwiązaniu związku
partnerskiego dokonuje podziału majątku wspólnego.
Art. 12.
1. Jeżeli w wyniku rozwiązania związku partnerskiego sytuacja życiowa jednego z partnerów,
uległa znacznemu pogorszeniu, może on żądać od byłego partnera dostarczania środków
niezbędnych na utrzymanie przez okres nie dłuższy niż trzy lata od rozwiązania związku
partnerskiego, o ile możliwości zarobkowe i majątkowe obowiązanego na to pozwalają. Sąd
nie uwzględni żądania, jeżeli sprzeciwiałyby się temu zasady współżycia społecznego.
2. Jeżeli przemawiają za tym okoliczności, obowiązek alimentacyjny, o którym mowa w ust.
1, może mieć postać jednorazowego przysporzenia w pieniądzu lub innych składnikach
majątkowych.
3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania partnerowi po rozwiązaniu związku
partnerskiego wygasa w razie zawarcia przez tego partnera nowego związku partnerskiego
albo małżeństwa.
4. Do obowiązku alimentacyjnego między byłymi partnerami stosuje się odpowiednio
przepisy o obowiązku alimentacyjnym między krewnymi.
Na razie różni się tym, że jedno istnieje a drugie nie 😉
Ocenić różnice można byłoby, gdyby związek partnerski został zdefiniowany.
Póki co wszystkie 3 projekty dot. związków partnerskich poleciały do kosza,
więc różnic nikt nie wykaże 😉
EDIT: przed cała sprawą tez zastanawiałam się, po co parom hetero związki partnerskie,
ale kiedy usłyszałam opinię, że kraj demokratyczny daje ludziom takie opcje do wyboru, by mogli wybrać co im pasuje,
uznałam, że rzeczywiście nie ma znaczenia, czy tę potrzebę rozumiem, czy nie,
tylko to czy jest to komuś potrzebne.
A koro jest potrzebne, to czemu nie.
EDIT2:
Według niektóych związki partnerskie potrzebne są nie tylko parom (czy homo- czy hetero-),
ale tez w innych nieprzewidzianych prawem sytuacjach
gdy np. w obliczu starzejącego się społeczeństwa miałyby być udogodnieniem dla osób starszych,
prowadzących wspólne gospodarstwo domowe choćby w celu obniżenia kosztów.
Jeśli dwie starsze osoby po prostu żyją we wspólnym mieszkaniu, są zaprzyjaźnione, zżyte,
warto zapewnić im komfort dziedziczenia po współwłaścicielu bez podatków
albo też możliwość dowiadywania się o stan zdrowia wspólokatora/ki.
Nie chce się czytać
Dziękuje dobra kobieto
Tak Figa, tylko, że np. projekt przytoczony przez Beamamę ustala, że:
A to lipa, bo np. dwie stare schorowane siostry bez mężów nie mogą w ten sposób ułatwić sobie życia…
CYtowany przez Beamamę projekt jest jednym z 3,
pozostałe 2 były inne;
a na dodatek wszystkie wylądowały w koszu,
więc nowy będzie zupełnie nowy – jeśli będzie. Myślę, że będzie jeszcze niejeden.
Napisałam, że NIEKTÓRZY (a nie że wszyscy autorzy projektów) uważają, że związki mogą pomóc w innych sytuacjach nieokreślonych prawem.
Mam nadzieję, że teraz juz wszystko jasne.
No i oczywiście pamiętać należy,
że o ile sie nie mylę
obecnie cały czas siostry dziedziczą po sobie bez podatków
oraz w obecnym stanie prawnym maja prawo poznać stan zdrowia siostry, gdyż sa rodziną.
Nie mam pomysłu, do czego mogłyby sie jeszcze przydać 2 samotnym siostrom związki partnerskie.
Może do wspólnych rozliczeń podatkowych?
A ktos obiecał takowe dla związków partnerskich?
Nie wiadomo czy ten przywilej nie zostałby/zostanie zarezerwowany na przykład wyłącznie dla małzeństw.
Wszystko to gdybanie, bo związki partnerskie póki co nie istnieją (w sensie prawnym oczywiście).
Tak, ten aspekt był poruszany włąśnie w takim kontekście jak pisałaś – osoby, które chcą ułatwić sobie życie tworzą związek.
mysle, ze nie mozna tak naprawde okreslic roznic bez ostatecznie prawnie przyjetej definicji zwiazku partnerskiego i zakresu przywilejow z niego wyplywajacych
mysle, ze w ogolnym rozrachunku (ale wybitnie ogolnym, bo w zaleznosci od projektow, pojecie rozni sie dosc znaczaco szczegolami w kwestii dziedzczenia, mozliwosci adopcji itp) chodzi o umozliwienie osobom zyjacym w zwiazku (znowu, czy to bedzie zwiazek oparty na dzieleniu loza, czy mieszkania) uzyskania przywilejow najblizszej rodziny
obecnie jest tak: jestem dajmy na to corka pana x, z ktorym nie mam kontaktu od dnia urodzenia (tak wyszlo, bez znaczenia, jakie sa powody)
tymczasem pan x od kilkunastu lat zyje pod jednym dachem z pania y, dziela sie przychodami, prawdopodobnie lozem, sa dla siebie najblizszymi krewnymi
jesli panu x cos sie rzytrafi i wyladuje w szpitalu, pani y nie uzyska jako osoba prawnie obca zadnych na jego temat informacji
podczas gdy ja, osoba de facto zupelnie obca, otrzymam kazda mozliwa informacje
podobnie z dziedziczeniem (o ile nie ma testamentu)
chodzi o prawne uregulowanie praw do informacji, spadku, mozliwosci wspolnego rozliczania sie, przejecia lokalu po smierci itp dla najblizszych, ktorzy z roznych przyczyn nie sa prawnie spowinowaceni
a potem sprawa rozbija sie juz o szczegoly – np rozwiazanie stanu zwiazku — co jesli ktos jedna osoba chca, a druga nie chce? itp.
ale to sa szczegoly, ktore inaczej sa traktowane w roznych projektach
dlatego tak trudno o zwiazkach rozmawiac
osobiscie sama przyznam, ze zyczylabym sobie zwiazkow po to, zeby pary homoseksualne mogly doswiadczyc rownego traktowania wobec fiskusa czy innych instytucji
i to dla mnie powod nr 1
aczkolwiek sledzac przyklad francuski, mysle, ze zwiazki partnerskie maja glebszy cel — wszystko zalezy od tego, jak skonstruuje sie prawo.
Znasz odpowiedź na pytanie: Małżeństwo a związek partnerski