Mam doła -POMOCY!

Witam,
Pisałam już w jednym wątku, ale postanowiłam napisać jeszcze raz bo mam nadzieje, ze więcej z was to przeczytam i mi coć podpowie. Zaczełąm 9 tydzień ( nie 10, straciłąm rachubę :-)) USG i badania krwi robię pierwszy raz w przyszłym tyg. USG nie mogę się doczekać. Fizycznie czuję się ok bolą mnie tylko piersi i czasami brzuch ale psychicznie jest o wiele gorzej!
Jestem wściekła, chce mi się płakać, nie cieszę się z ciąży tak jak wy. “Nic” mi nie wolno robić, czyje się nieatrakcyjna. Do tej pory z mężem prowadziliśmy bogate życie towarzyskie, mamy wiele przyjaciół a teraz nie mam ochoty do nich chodzić, denerwuje mnie jak ktoś przy mnie pije alkohol, tańczy….Jestem wściekła na cały świat. Napiszcie co mam zrobić bo chyba oszaleje ze złości !!!

Edysia z dzidzią

11 odpowiedzi na pytanie: Mam doła -POMOCY!

  1. Re: Mam doła -POMOCY!

    Ja też nie najlepiej się czułam psychicznie na początku ciąży, do tego jeszcze miałam wyrzuty sumienia, że nie wpadłam w euforię…. Ciąża była jak najbardziej planowana, może zaskoczyło mnie trochę, że tak szybko się udało ale pierwsze uczucie po zrobieniu testu to było niedowierzanie i przerażenie. Mogę Ci tylko powiedzieć, że to mija z czasem, nie wiń się za takie myśli – to hormony tak właśnie czasami dają nam w kość. Odezwij się na priva jeśli chcesz o tym pogadać, pamiętam, że podle się czułam bo myślałam, że tylko ja tak właśnie reaguję. Trzymaj się, z każdym tygodniem będzie lepiej!

    Reno & Nadia
    (05.02.2004)

    • Re: Mam doła -POMOCY!

      tak bywa, może to hormony, może strach przed nieznnym ale pomyśl o dzidzi, która wszystko Ci wynagrodzi jak będzie do ciebie wyciągała raczki, pierwsze “mamo”, dobrze, ze ciąża trwa te 9 miesięcy będziesz miała sporo czasu aby wkońcu zacząć się cieszyć. na poczatku ja tez się nie cieszyłam, 3 miesiące po slubie i tu nagle dziecko, modliłam się żeby to nie było prawdą, myślałam tylko, że jeszcze się nie wyszalałam, ze mam swietną figure a przez ciążę się zniekształcę, że już nic nie bedzie takie beztroskie itp. Ale jak zobaczyłam bijące serduszko na monitorze, jak zaczęłam czytać i oglądać zdjęcia takich kilkutygodniowych istot jak zrozumiałam jak bardzo jest zależne odemnie to wtedy wszystko zaczęło się zmieniać, boże pamiętam jak pierwszy raz poczułam ruchy dzidzi byłam taka dumna i szczęśliwa, przestałam liczyć przybywające centymetry w kategorii grubości, tylko zaczęłam się nimi cieszyć bo to przecież moje dziecko rośnie.
      Teraz żałuje, ze byłam taka egoistyczna.
      Musisz popatrzeć na to z innej strony spełnia sie w Tobie największy cud, rośnie nowe życie, jestem pewna, ze już niedługo i Ty będziesz sie cieszyła tak jak my.

      powodzenia i wytrwałości

      basia i maleństwo(kwiecień/maj)

      • Re: Mam doła -POMOCY!

        Ja teżbyłam zaskoczona, ze tak szybko sie udało, moze to dlatego, sądziłam, ze to potrwa jeszcze a tu proszę strzał i gol :-)) Chcę pogadać jak masz gg daj mi numer, mój znajdziesz w ” moim opisie” teraz jestem w pracy!

        Edysia z dzidzią

        • Re: Mam doła -POMOCY!

          Cieszę się, ze nie tylko ja mam doła i ktoś inny też go odczuwał. Ja też mam wrażenie ze sie nie wyszalałam chociaż u mnie jest 2,5 roku po ślubie, ale czas szybko leci a tyle było i jest do zrobienia i zobaczenia. Ja uwielbiam podróże, wyjazdy, teraz się boje, ze nie będę mogła jechać sama pod namiot czy za granicę, bo dziecko będzie małe. W weekendy sie nie ruszę ba jak ( zwłaszcza na początku ) O figurze nie wspomnę, bardzo mi sie powiększyły piersi jak na 9 tydzień bo aż o 1 numer, jak tak dalej pójdzie to będę wygladać jak krowa :-)) Moze USG pomoże jak zobaczę dziecko, teraz wiem na zasadzie bo test wyszedł i lekarz powiedział… Oby mi pszeszło :-))

          Edysia z dzidzią

          • Re: Mam doła -POMOCY!

            Nie rozumiem dlaczego swiadomie postaraliscie sie o dziecko skoro jak mowisz jeszcze sie nie wyszalalas, chcesz podrozowac itd Przeciez skazalas sie na katusze. Ja doszlam w zyciu do etapu kiedy spotkania towarzyskie przestaly mnie cieszyc, mimo ze jest mnostwo miejsc na swiecie w ktorych jeszcze nie bylam ( a tez uwielbiam podrozowac) nie chcialam tam jechac, gotowa bylam zrezygnowac z wszystkiego byle miec dziecko, moje cale cialo krzyczalo” chce dziecka”!!!
            Fakt ze bycie w ciazy wiaze sie z ograniczeniami czasem ogromnymi ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Jesli lubisz spotykac sie ze znajomymi przeciez mozesz to robic nadal. Moze z wysegreguj taka grupke kumpelek ktore spotkaja sie z toba w herbaciarni czy cukierni a nie beda pic alkoholu przy tobie. Znajdz sobie pare przyjemnosci ktore zrekompensuja ci brak tego do czego sie przyzwyczailas. Dbaj o siebie rozpieszczaj masz do tego prawo! Zaplanuj jakas ekstra wyprawe jak juz dzidzia bedzie miala pare miesiecy. My tez duzo podrozowalismy i kiedy kupilismy psa nasz swiat stanal na glowie. Ale szybko przystosowalismy sie do nowej sytuacji. Zabieralismy go wszedzie ze soba.Zdobyl z nami nawet kilka 2000-cznikow w Tatrach.
            Jesli chodzi o ciebie to mysle ze potrzebujesz czasu zeby zaadoptowac sie do nowej sytuacji. Jak zobaczysz dzidzie na usg a potem jak poczujesz pierwsze kopniaczki to jestem przekonana ze zaczniesz sie bardzo cieszyc ze jestes ciezarowka i patrzac w lustro zobaczysz atrakcyjna przyszla mame czego ci zycze z calego serca. Pozdrawiam!!!!

            OZZIE i maluszek (1.07.04)

            • Re: Mam doła -POMOCY!

              Wiem ze to brzmi dziwnie, ale podadałam z jedną osobą co miała podobnie i wiem co jest grane 🙂 Czasami tak bywa, wiele kobiet bardzo chce miec dziecko, marzy o tym i czsami stara sie kilka miesiecy czy lat. Ja miałam to szcęście, że zaszłam w ciąże od razu, i to był dla mnie szok, ze za 1 razem się udało, w życiu bym nie powiedział, ze od razu będę w ciąży stąd pewnie te wątpliwości, strach i nerwy, do końca nie byłam gotowa a stało się, za pewne nie tylko ja tak czuje, ale wiele kobiet, tylko, ze wstydzą się do tego przyznać, bo powszechnie jest przyjęte, ze przyszła mama na pewno jest szcęśliwa, cieszy się dzieckie i nie boi zmiany stylu zycia, figury, porodu, potwornego bólu oraz tego, ze jej mąż chociaż bardzo by chciał nie bedzie ciarpiał tak jak ona a jego wsoarcie tak ważne nie pomoże w zmianach fizycznych w jej organiżmie.
              Pozdrawiam wszystkie mamy czujące się nie swojo w nowej sytuacji. Przejdzie nam to :-))

              Edysia z dzidzią

              • Re: Mam doła -POMOCY!

                ja z kolei bardzo chcialabym aby moj partner dzielil ze mna radosc z faktu ze wkrotce bedziemy rodzicami i byl dla mnie wsparciem ale niestety tak nie jest. Raz ze wogole sie nie cieszy, unika tematu jak ognia i twierdzi ze jest przerazony. Choc w jego zyciu przynajmniej narazie nic sie nie zmienilo i on nie musial z niczego rezygnowac. Nadal jezdzi na narty chodzi ze znajomymi na piwko itd. Czasem jak widze u lekarza dziewczyny ze swoimi partnerami ktorzy z wypiekami na twarzy czekaja az zona wyjdzie z gabinetu,czy w sklepie ciazowym jak wspolnie wybieraja sukienke to serce mi sie kraje. Moj facet jak zobaczyl pierwsze zdjecie z usg to…..sie skrzywil. Coz nie pozostaje mi nic innego jak czekac ze kiedys to sie zmieni i on tez cos poczuje i wierze ze tak bedzie:)
                A w tobie hormony niedlugo tak zawariuja ze poczujesz sie dumna i taka szczegolna bo dasz nowe zycie!! Zobaczysz. A to ze udalo ci sie za pierwszym razem to narazie dla ciebie szok ale kiedys docenisz jakie to szczescie, nie chcialabys chyba przezywac frustracji z powodu niekonczacych sie staran z ktorych nic nie wychodzi.

                OZZIE i maluszek (1.07.04)

                • Re: Mam doła -POMOCY!

                  Witam w klubie!! Wyobraź sobie, że jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, bylam w 7-ym tygodniu. Od tego momentu stałam się nie do zniesienia! I to wcale nie chodzi o samą świadomość, że jestem w ciąży, tylko po prostu – non stop czułam się zmęczona, nic mi się nie chcialo, towarzystwo i przyjaciele (chociaż do tej pory często i chętnie się z nimi widywaliśmy), mogliby dla mnie przestać istnieć. Stałam się jakąś jędzą, okropną, zrzędzącą i, miałam takie wrażenie, nie cierpiącą ludzi;) Naprawdę;) Ale, piszą to po to, żeby Cię pocieszyć. Teraz jestem w 15 tyg. i już od jakichś trzech tygodniu znów jestem sobą!!!:) Znów się uśmiecham, nie zrzędzę, nie jęczę i – przede wszystkim – jestem otwarta na ludzi!:) Tak się cieszę! Też już nie mogłam ze sobą wytrzymać!! Tak, że – nie martw się – to na szczęscie przechodzi. Wiem, ze to Cię teraz nie pocieszy za bardzo, ale na pewno pocieszająca jest świadomość, że humorek Ci powróci. Pozdrawiam serdecznie! Trzymaj się i nie daj się!

                  Martenka i kochane maleństwo (22.07.04):)

                  • Re: Mam doła -POMOCY!

                    Dzięki bardzo za dobre słowa, ciesze się, ze nie jestem sama takimi problemami. Mam nadzieje, ze mi szybciutko minie :-))
                    Buziaczki

                    Edysia z dzidzią

                    • Re: Mam doła -POMOCY!

                      Współczuję, że twój mąż nie chce z tobą się dzielić radością.
                      Moj akurat jest kochany pod tym względem dała bym my jakieś 85%, chodzi za mną do ginekologa, kupuje mi jedzenie jak mam zachcianki, masuje bolące piersi, bez pytania nie chodzi na piwo, a nawet w domu już piwa żadko pije..itd.
                      Ale problem leży po mojej stronie, on powtarza, ze bedzie dobrze, damy radę itp..
                      Mam w nim wsparcie, ale ja mam doła, strasznie boje się porodu chociaż to dopiero za niecałe 7 miesięcy, boje się utraty figury itd…
                      Ale mam nadzieje, ze mi nimie juz niebawem.
                      Dzięki za wsparcie

                      Edysia z dzidzią

                      • Re: Mam doła -POMOCY!

                        Pociesz się, że nie jesteś sama . Ja zmieniłam się w okropną zołzę !!!!! W pierwszym trymestrze o byle co płakałam, albo rechotałam bez specjalnego powodu Wszystko to przeszła jak reką odjął w 15 tygodniu, zeby powrócić teraz. Jestem w 24 tyg i jestem po prostu straszna !!!!!! Wszystko i wszyscy mnie irytują- mój mąż tęskni za dawną Kasią a reszta rodziny pewnie modli się, żeby te 4 miesiące zasuwały !!!!! Mam nadzieje, że jak już maleństwo pojawi się na świecie to znowu będę tą miłą i kochaną dziewczyną, co przed 5 miesiącami
                        pozdrawiam gorąco
                        kasia i majowy szkrab

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Mam doła -POMOCY!

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general