Mam totalnego dola:-((( i smuce :-((

Nie wiem, co sie dzieje, bo w sumie nic sie nie wydarzylo, co mogloby to spowodowac!!! Chce mi sie ryyyyyczec, wszystko mnie wnerwia!! Nie mam na nic sil, checi, nic mnie nie cieszy. Zmeczenie?? Znurzenie?? Brak snu?? Rutyna?? Sama zadaje sobie pytania i poprostu rycze, bo nie mam sil!!!! Nie mam pomocy przy dzieciach, w domu, chlopa rozpuscilam, jak mu palcem nie pokaze, to z wlasnej inicjatywy nie pomoze:-(( Kolezanka zaproponowala nawet, ze zostanie nam z dzieciakami jakiegos wieczoru, zebysmy mogli sie wyrwac, ale mi poprostu brak sil i checi!!!! :-(((( Od dzis nie odzywam sie do chlopa- BO TAK!!! Mam tak wiele, a tak wiele zaczyna mi brakowac:-((( Tesknie za czuloscia mojego meza, czasu dla nas dwojga. Jak ogladam jakies filmy lub seriale- rycze!!! Boze, ja chce sniadanie do lozka, jak kiedys!!!!!!! Do tego jeszcze przenieslismy moja mniejsza core z sypialni do pokoju dziecinnego, by siostrzyczki byly juz razem, i w sumie ciesze sie, ze sobie razem spia- mala wreszcie przesypia noc, a z drugiej strony tak bardzo brakuje mi jej w moim lozku- bo gdy tylko szlam spac, mala od razu sie budzila i bralam ja do siebie. Teraz w pokoju dzieciecym spia sobie w pokoju, nie budzi sie, gdy przychode spac- i to jest plus. Sorry Dziewczny, ze truje, ale musze sie gdzies wyrzalic, buuuuuuuuuuu. POcieszcie 🙁

13 odpowiedzi na pytanie: Mam totalnego dola:-((( i smuce :-((

  1. EH, niekiedy kazda z nam ma takiego dola…
    porozmawiaj szczerze z mezem, niech wie, ze cos Cie boli, ze oczekujesz pomocy.
    Poza tym skorzystaj z pomocy kolezanki i wyjdzcie gdzies, chocby we dwoje na spacer. Z doswiadczenia wiem, ze najtrudniej jest wyjsc!:)
    A coreczka:)w lozku chyba nie jest dobrym sposobem na zblizenie sie z mezem do siebie:)
    Buzka i usmiechu zycze:)

    • A może to tęsknota z córcią, że już nie z Tobą śpi.
      A tak w ogóle to zrób sobie test ciążowy, bo to też może być powód!! 😉

      Znajdź chwilę dla siebie i spędź ten czas wyjątkowo egoistycznie!!

      • Zamieszczone przez nelly21
        EH, niekiedy kazda z nam ma takiego dola…
        porozmawiaj szczerze z mezem, niech wie, ze cos Cie boli, ze oczekujesz pomocy.
        Poza tym skorzystaj z pomocy kolezanki i wyjdzcie gdzies, chocby we dwoje na spacer. Z doswiadczenia wiem, ze najtrudniej jest wyjsc!:)
        A coreczka:)w lozku chyba nie jest dobrym sposobem na zblizenie sie z mezem do siebie:)
        Buzka i usmiechu zycze:)

        Wlasnie bylam (przypadkowo na Twoim) starym watku, i widze, ze faktycznie nie jestem sama. Masz racje, najtrudniej wyjsc- zrobic ten pierwszy krok.

        • Zamieszczone przez paszula
          A może to tęsknota z córcią, że już nie z Tobą śpi.
          A tak w ogóle to zrób sobie test ciążowy, bo to też może być powód!! 😉

          Znajdź chwilę dla siebie i spędź ten czas wyjątkowo egoistycznie!!

          Test ciazowy???? Wypluj te slowa ;-)) To bylaby dla mnie totalna kleska (przemeczenie fizyczne i psychiczne) Poza tym jestem na pigulach, wiec chyba malo prawdopodobne. A co do egoistycznych wyjsc, to chyba juz za dlugo w chalupie z dzieciakami siedze- bo poprostu nie umiem dac se na luz- i tu jest chyba pies pogrzebany- jestem nadgorliwa matka- i to na zdrowie mi nie wychodzi :-((

          • Zamieszczone przez agat79
            chyba juz za dlugo w chalupie z dzieciakami siedze- bo poprostu nie umiem dac se na luz- i tu jest chyba pies pogrzebany- jestem nadgorliwa matka- i to na zdrowie mi nie wychodzi :-((

            Agatko, myślę że właśnie tu jest pies pogrzebany, przerabiałam coś podobnego. Wiesz że mówią że nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu? I pewnie coś w tym jest.
            Też czasem mam tak,że o 23.55 zmywam i myje podłogi ale na drugi dzień pukam się w czoło – jaka ja głupia jestem. Myślę że powinnaś postarać się stworzyć sobie jakiś margines – jakiś kawałek świata zupełnie dla siębie (częstsze spotkania z przyjaciółkami, dobra książka? – to już zależy od Twoich upodobań). Nie zamykaj się tylko dla dzieci i męża – uwierz że działa to zbawiennie (przynajmniej u mnie podziałało 😉
            buziaczki

            • Zamieszczone przez agat79
              Nie wiem, co sie dzieje, bo w sumie nic sie nie wydarzylo, co mogloby to spowodowac!!! Chce mi sie ryyyyyczec, wszystko mnie wnerwia!! Nie mam na nic sil, checi, nic mnie nie cieszy. Zmeczenie?? Znurzenie?? Brak snu?? Rutyna?? Sama zadaje sobie pytania i poprostu rycze, bo nie mam sil!!!! Nie mam pomocy przy dzieciach, w domu, chlopa rozpuscilam, jak mu palcem nie pokaze, to z wlasnej inicjatywy nie pomoze:-(( Kolezanka zaproponowala nawet, ze zostanie nam z dzieciakami jakiegos wieczoru, zebysmy mogli sie wyrwac, ale mi poprostu brak sil i checi!!!! :-(((( Od dzis nie odzywam sie do chlopa- BO TAK!!! Mam tak wiele, a tak wiele zaczyna mi brakowac:-((( Tesknie za czuloscia mojego meza, czasu dla nas dwojga. Jak ogladam jakies filmy lub seriale- rycze!!! Boze, ja chce sniadanie do lozka, jak kiedys!!!!!!! Do tego jeszcze przenieslismy moja mniejsza core z sypialni do pokoju dziecinnego, by siostrzyczki byly juz razem, i w sumie ciesze sie, ze sobie razem spia- mala wreszcie przesypia noc, a z drugiej strony tak bardzo brakuje mi jej w moim lozku- bo gdy tylko szlam spac, mala od razu sie budzila i bralam ja do siebie. Teraz w pokoju dzieciecym spia sobie w pokoju, nie budzi sie, gdy przychode spac- i to jest plus. Sorry Dziewczny, ze truje, ale musze sie gdzies wyrzalic, buuuuuuuuuuu. POcieszcie 🙁

              KOCHANA JA TAK CZęSTO MIAłAM A TERAZ JAK JESTEM W CIążY TO TAK MI HORMONY SZALEJą żE RAZ RYCZE RAZ WRZESZCZE I WMAWIAM SOBIE żE JESTEM TAKA I TAKA :-)))) DASZ RADę MOżE WYJDź GDZIEś ALBO ZRóB SOBIE NOWą FRYZURKę

              • Zamieszczone przez agat79
                Test ciazowy???? Wypluj te slowa ;-)) To bylaby dla mnie totalna kleska (przemeczenie fizyczne i psychiczne) Poza tym jestem na pigulach, wiec chyba malo prawdopodobne. A co do egoistycznych wyjsc, to chyba juz za dlugo w chalupie z dzieciakami siedze- bo poprostu nie umiem dac se na luz- i tu jest chyba pies pogrzebany- jestem nadgorliwa matka- i to na zdrowie mi nie wychodzi :-((

                No to czas na zmiany i tak jak pisałam wcześniej egoizm!!! 🙂

                • Monotonia nuży. I nie dziwię Ci się. Siedzienie ciągle z dziećmi, brak jakichkolwiek rozrywek, towarzystw,a to nie jest w naturze człowieka.
                  Małutkie dzieci jeszcze masz, opieka i wychowanie nie jest proste zadaniem.
                  No, ale coś trzeba z tym robić, żeby nie czuć się tak jak piszesz.
                  Trzeba coś zmienić, postanowić i ułożyć.
                  Przede wszystkim skoro dzieci ładnie śpią, chata wolna;)
                  Macie czas dla siebie. Spędzajcie przynajmniej godzinę ze sobą. Pewnie kolacyjka, ładny strój dla męża mile widziane. Facet musi mieć jakieś “bodźce wizualne”. A gwarantuje, po czymś takim chłop będzie inny, zdecydowanie milszy i bardziej czuły:).
                  Dziecko samo śpi w łóżeczku, to bardzo dobrze. Ty się wyśpisz i dzieci również. Ja wiem, że ta pępowina mocna się trzyma, trudno oderwać, ale już to częściowo zrobiłaś i dobrze.
                  Człowiek wyspany to połowa sukcesu.
                  Ja mam trójeczkę, do pomocy na trochę nianię. Bardzo mi to pomaga, bo się zaprzyjaźniłyśmy, mam towarzystwo i mogę gdzieś wyjść.
                  Nie wiem jak u was z kasą, ale może na niektóre dni i kilka godzin warto kogoś zatrudnić. Zyska Twoje zdrowie psychiczne, będziesz i Ty coś z życia miała.
                  No i dziewczyny radziły, nowa fryzurka też nada świeżowści samoocenie, może jakieś ubranie.
                  Jeśli chwilowa deprecha to przejdzie, jeśli długo to trzeba coś z nią zrobić

                  No i na koniec facet bez seksu to facet zły, nie do życia (przypuszczam, że u was ten problem też jest).:)

                  • Ja też bardzo przeżywałam, gdy Mela wróciła do łóżeczka z naszego łóżka… Była jeszcze malutka wtedy… ale musialam to zrobić, bo z dwójką nie umiałam spać, a tylko ona z piersi w nocy pila.
                    Było mi ciężko wtedy… ale to przetrwałam.
                    Z mężem trzeba spać, a nie z dziećmi….:D
                    Odpuść na porządkach…. niech sobie będzie przez jakiś czas mały chlewik… i zrób coś dla siebie… byle co, co ci tylko do glowy przychodzi.

                    Pozdrawiam i życzę wyjścia z “dodupizmu” 🙂

                    • Zamieszczone przez Gablysia
                      Ja też bardzo przeżywałam, gdy Mela wróciła do łóżeczka z naszego łóżka… Była jeszcze malutka wtedy… ale musialam to zrobić, bo z dwójką nie umiałam spać, a tylko ona z piersi w nocy pila.
                      Było mi ciężko wtedy… ale to przetrwałam.
                      Z mężem trzeba spać, a nie z dziećmi….:D
                      Odpuść na porządkach…. niech sobie będzie przez jakiś czas mały chlewik… i zrób coś dla siebie… byle co, co ci tylko do glowy przychodzi.

                      Pozdrawiam i życzę wyjścia z “dodupizmu” 🙂

                      hhahaha

                      super hasło;)

                      zapamietam jak bede miała psm i podobne odczucia jak autorka watku

                      i tez radze – odpusc troche – spedzcie z mezem troche czasu we 2….znajdz sobie jakies hobby… No i sprawdzaj jakie to dni cyklu 😉

                      • Też tak mam czasami, że mi źle samej ze sobą. I jak to znieść? 😉
                        Tulę, niech szybko minie.

                        • Kazda tak chyba czasem ma… taka totalna bezwładnośc.. ani w te ani we wte
                          Kobieto niech ta koleżanka zostanie z dzieciakami a Wy mykajcie gdzieś razem…jaka kolacja kino czy/i spacer musicie zobaczyć w sobie znów kobietę i mężczyznę a nie tylko mamę i tatę
                          bez małej w łóżko tez będzie milusio 😀 zobaczysz

                          • Kochana nie jestes sama ja takie doły mam ostatnio tez za często, wiem ze trzeba odpuścić sprzątanie itp ale porządek to moja obsesja ja nie potrafie funkcjonowac jak mam bałagan, nie jest mi latwo bo do tego mam dwóch bałaganiarzy, wiem ze trzeba dac na luz zrobić coś dla siebie wiem to, ale trudno przestac byc nadgorliwą mamą, i bardzo trudno odpuścić jak sie już zabrnie w tym wszystkim zadaleko. Ostatnio byłam z siostra na zakupach mąz był z dziecmi nie musiałam sie spieszyć a ja mialam wrażenie że spieszyc sie powinnam że czegoś nie zrobiłam ze nie powinnam taka wyluzowana siedziec na ławce z siostra i jeść lody jak gdyby nigdy nic….
                            Dobija mnie to ale nie potrafie tego zmienić potrzebowałabym żeby ktos mnie z tego wyrwał jakiegos kopa w dupsko ale nie ma nikogo takiego….
                            Sorka że tak wyżaliłam sie na Twoim wątku…. 🙂
                            pozdrawiam 🙂

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Mam totalnego dola:-((( i smuce :-((

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general