Jaki szajs, mówię Wam. Aż się śmieję sama z siebie.
Kupiłam młodej bo poprzedni jednak za cienki na moje 10 kilo szczęścia 🙂
Pokrowiec jest cieniusieńki, mata kokosowa jest niczym niezabezpieczona i wielkie drzazgi wyłażą przez pokrowiec
Druga strona ta gryczana to jakaś paranoja – gryka w wielkich kieszeniach w pokrowcu zsypuje się i nie ma mowy żeby położyć na tym dziecko – ale może ta strona nie służy do kładzenia dziecka – nie wiem…
po odpakowaniu z folii tak strasznie śmierdział jakimś klejem, że tydzień musiałam wietrzyć a i tak nie dam materaca dziecku bo z bliska dalej czuć smród!
Do tego warstwy niczym nie połączone i trudno zdjąć pokrowiec do prania. Nie mówiąc o założeniu! – no i te drzazgi z maty kokosowej są w pokrowiec powbijane – 2 godziny oczyszczania przez włożeniem do pralki.
Reklamacja owszem, wysyłka na mój koszt, miesiąc na rozpatrzenie i ew, wymiana na inny. Kasy mi nie zwrócą więc bez sensu (za drogo) wysyłać 🙁
Mąż z rozpędu jak tylko materac przyszedł wystawił POZYTYWNY komentarz. Szkoda, bo tu powinien być WIELKI NEGATYW!
Nie wiem, może inne są OK a ja mam po prostu ogromnego pecha 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: