Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Czy nie uważacie, że 200 zł za matę edukacyjną to jest jawne wyciąganie kasy od ludzi praktycznie za nic? Przecież równie dobrze można położyć dziecko na kolorowym kocyku i dać do zabawy worek grzechotek za max połowę tej ceny? Pytam w kontekście szału w temacie mat edukacyjnych jaki zauważyłem na forum 🙂
pozdrawiam
Krzysiek
tatuś Dawidka (17-03-2003)
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki zręcznościowe na Dzień Dziecka. Odkryj gry i zabawki, które ćwiczą koncentrację i umiejętności motoryczne
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Bon turystyczny 2024. Czy 500 zł świadczenia wakacyjnego wróci w tym roku? Jest konkretny komentarz ministra
Zasiłek rodzinny 2024. Ile wynosi i komu przysługuje? Jakie są dodatki? Rodziców obowiązuje kryterium dochodowe
Twórcze zestawy do rysowania na Dzień Dziecka. Najlepsze prezenty dla maluchów, które uwielbiają prace plastyczne
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
32 odpowiedzi na pytanie: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Podzielam ten pogląd, ale mi łatwo mówić bo matę dostałam. Nie jest to jednak ulubiona zabawka Julinki – szkoda forsy! Jak czegos nie mamy wydaje nam się niezbędne jak już kupimy/dostaniemy szukamy na siłę uzasadnienia…chociaż może są dzieciaczki-miłośnicy mat???
szaszka i Julcia 02.03.03.
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Jesli kogoś stać to niech daje nawet i 400 za matę. Można kupić tez dużo tańsze, a można nie kupować wogóle, ale i wszystkie inne zabawki wobec tego to strata kasy, bo zamiast grzechotki można dać puszkę z grochem…
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
W ogóle stwierdzam, że producenci zabawek narzucają takie ceny, że ból głowy. Wiedzą dobrze, że i tak rodzic kupi jakąś zabawkę dla swojego dziecka, że nie pożałuje. Ja gdybym miała większe mieszkanie i trochę więcej pieniędzy z pewnością też bym kupiła matę. Jednak zadowoliłam się jak narazie stojakiem na wiszące zabawki i kocem w podszewce. Narazie chyba jest ten sam efekt co na macie 🙂 A i tak skusiłam się na drogą zabawkę, którą dziecko niby ma się bawić do 24 miesiaca życia 😉 poczekamy zobaczymy. W każdym razie jak ktoś do nas przychodzi to się nią bawi więc może będzie funkcjonalna do 24 roku życia, albo i dłużej 🙂
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
> bo zamiast grzechotki można dać puszkę z grochem…
Nie popadajmy w skrajności. Chciałem tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz – stosunek ceny do funkcjonalności. Tyle.
pozdrawiam
Krzysiek
tatuś Dawidka (17-03-2003)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Ja się zgadzam = przegięcie cenowe!
Ale… zawsze się pojawia ale….
w każdym razie ja takiej maty nie mam i już nie kupię, bo Basia jakoś bez niej przeżyła i raczej już nie potrzebuje. Miałam stojaczek z wiszącymi zabawkami, który “obsłużył” wszystkie moje dzieci i jeszcze trochę rodzinnych :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
No i po co mi przypominasz ze wydaje kase na byle co? ;))
Maty co prawda nie mialam, ale lubie czasem kupic cos extra dla malej, sama sie wtedy ciesze, pewnie bardziej niz ona. Moze to o to chodzi? Zeby ukoic swoje ego 🙂
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Wiesz… zdania sa podzielone. Sa tacy, którzy uważaja, że co droższe to lepsze.
Ja mam zamiar kupic Olci matę ale za 80 zł. Nie stać mnie na więcej, a z praktyki wiem, ze mata bardzo rozwija koordynacje wzrokowo-ruchową u dzieciaczka.
A produceci zabawek faktycznie wyciagaja kasę, ale raczej od tych co ją maja…
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Też tak uważam, wolę kupić za te pieniadze coś czego nie da się zastąpić – a Maksio na kocyku szaleje ze swoimi zabawkami. Mój starszy synek miał taką matę pożyczoną – fajna, ale bez rewelacji – a już na pewno nie za tą cenę.
serka i Maksiu (22.02.03)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Wcale nie trzeba wydawać na matę 200 zł, są takie za 80 i też spełniają swoją rolę. Tych których stać niech kupują te droższe.
Poza tym takie maty uważam za wspaniałą rzecz, najpierw rozkładałam kocyk, ale córka szybko się na nim nudziła, na macie potrafiła brykać dobrą godzinę, dając mi czas na przygotowanie obiadu.
Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
ja też nie kupiłam Natusi maty – i też miałam taki stojaczek jak Wy, który Nati dostała w spadku po kuzynce 🙂
Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Dlaczego nie popadajmy w skrajności? A puszka z grochem jakoś uwłacza dziecku?
Mikołajek nie miał maty, ale kładłam go na kolorowej pościeli, zawieszałam na kolorowych haczykach grzechotki, na sznurku stare płyty CD, butelkę po wodzie mineralnej, w której były różne koraliki (teraz raczkując toczy ja po podłodze i goni) itp. Daję mu różne rzeczy do zabawy i myślę, ze to go bardziej rozwija, niż 2 lub 3 drogie zabawki np. Tiny Love.
[Zobacz stronę]
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Szczerze mówiąc ja też z tak myślę, choć szał częściowo podzielam. Tylko częściowo, bo owszem, matę kupiłam – uważam, że to fajna rzecz, natomiast nie żadną firmową za 200 złotych, ale “podróbkę” za niecałe 100 ( dokładnie chyba 90). Jest śliczna, kolorowa, zabawki wydają fajne dźwięki, Mikołajek oszalał na ich punkcie, uczy sie łapać, potrącać te zabawki, czego nigdy nie robił gdy trzymaliśmy je w ręku. Co prawda “paca” je sobie tylko lewą ręką, ale i tak pięknie się bawi. Nauczył się też w niej zasypiać. To takie ulepszony kocyk, ale rzeczywiście bardzo edukacyjny. Pewnie, że można coś takiego łatwo zrobić w domu, ale nie wiadomo czy wyjdzie tak dobrze…I trudno to będzie transportować jak normalną zabawkę, a matę się składa ;-))) I zabawki są ciekawie dobrane…
ada i miki-20 maj 2003
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
dokladnie – u nas mata byl zwykly kocyk + zestaw gimnastyczny (stojak) kupiony b b b tanio, nie mial swiatelek, muzyczki ale za to sporo zabawek ktore byly umocowane na zapinanych koleczkach dzieki czemu mozna bylo je zmieniac i dopinac inne/swoje grzechotki
Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Na kocyku Sebastian nie chcial sie bawic a mata starczyla mi od 1 miesiaca do teraz czyli przez 10 miesiecy
Dlugo nie potrzebowal praktycznie innych zabawek.
I tak po kolei.
– lezal ogladajac migajace swiatelka
-podnosil glowe do lusterka
-poznawal jej elementy (szeleszczace, piszczace, grajace)
-zaczynal pelzac do lusterka
-uczyl sie uderzac rekami w zabawki i lapac je (jak to zrobic na kocyku?)
-uczyl sie siadac przytrzymujac palakow
-teraz mata wisi na scianie (bardzo nisko) i cam paluszkiem wlacza muzyke
-bawi sie zabawkami z maty przyczepionymi do palaku w wozku
– staje przy wiszacej macie
Uwazam ze kazda zlotowka wydana na mate byla tego warta!!
pozdrawiam ciepło
Faris
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Zwłaszcza, że dziecko naprawdę krótko jej używa. Tylko do czasu jak się nie może za bardzo przemieszczać. Potem woli rozrywki typu psucie kasety do magnetofonu.
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Kupiłam matę nie za 200 zł ale za 80zł. Jest tak samo fajna jak te droższe. Ale co z tego?????????? Moja Ania i tak nie za bzrdzo lubi sie na niej bawić. Maksymalnie 5 min. O wiele bardziej odpowieda jej zabawa na łózku w sypialni ( kocyk i mnóstwo zabawek ). Mata nie jest tak konieczna, to raczej moda i jakiś mały snobizm.
Aga i Ania ( 27.03.03.)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Ja maty nie kupiłam, dostałam piękną z Anglii (nawet nie wiedziałam, że takie chore są ceny), a moje dziecko ją…. “olało totalnie” !!! Lepsza była pusta butelka po wodzie mineralnej…
Ania
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Powies ja na scianie tak nisko przy podlodze. Sebasian najpierw raczkowal do niej a teraz wstaje trzymajac slonia za ucho 🙂
pozdrawiam ciepło
Faris
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
A my kupiliśmy i ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni (dziecko też).
Nie podzielam zdania,że jest to wyciąganie pieniędzy. Nie jest to coś niezbędnego w domu z dzieckiem. Kogo stać kupuje za 200 zł., kogo stać na 80 wydaje 80, a kogo w ogole nie stać to daje puszkę z grochem. Nie jesteśmy zmuszane do takich zakupów. Towar leży na półce i do nas należy wybór czy go kupimy. Jak już pisałam nie jest to rzecz niezbędna.
Tak w ogóle to chcialam zaznaczyć że nam ta zabawka naprawdę sie podoba. Jest wykonana porządnie, starannie i estetycznie. Fakt, że wiele pomysłów można wykorzystać i uszyc coś podobnego samemu, ale nie umiałabym np. zrobić nietłukącego lusterka, szeleszczacego słoneczka czy malego baseniku z rybkami.
Może faktycznie nie jest to warte az 200 zł,ale ktoś musi na tym zarobić. Czy akurat na nas? To już nasza decyzja.
Pozdrawiam
Iwona i KONRAD (ur.10.01.03)
Re: Maty – wyciąganie kasy od ludzi
Pewnie że można…..my też mieliśmy matę……kosztowała 240…..kolezanka pożałowała i kuopwała grzechotki…..kiedyś zadała mi to samo pytanie co Ty…..podlicz sobie ile kosztowały Cię takie grzechotki I inne zabaweczki…. Na pewno koło 150-200zł albo lepiej….my synkowi kupiliśmy tylko mate i tak ochraniacz do łóżeczka z Tiny Love…razem wszystko kosztowało koło 300zł……..przez pół roku nie dokupywaliśmy dosłownie nic……według mnie warto było…..zwłaszcza, że taką matę potem bez problemu się sprzeda…..grzechotek Ci nikt nie kupi…..
Julka i Karolek rok i prawie miesiąc
Znasz odpowiedź na pytanie: Maty – wyciąganie kasy od ludzi