Czy ktoras z Was moze rehabilituje dziecko metoda Vojty?
Czytalam dzisiaj posty archiwalne na grupie pl.rec.dzieci dotyczace kolek. I znalazlam list dziewczyny, ktora pisze, ze byla u neurologa w zwiazku z ciezka kolka u dziecka i neurolog zlecil rehabilitacje metoda Vojty.
Zaciekawilo mnie to i zaczelam szukac informacji na sieci w tym temacie. Znalazlam strone pani neurolog ktora opisuje ze faktycznie dzieci “kolkujace” mozna rehabilitowac, ze dziecko po cwiczeniach jest spokojne i wyluzowane.
Na pewno ktoras z Was cwiczy z dzieckiem, pewnie z zupelnie innych przyczyn niz kolka. Ciekawi mnie jednak Wasze zdanie na temat tej metody, ponoc jest troche drastyczna, dziecko placze, bo nie chce cwiczyc.
Nie chce szukac dziury w calym, ale zastanawiam sie czy isc do neurologa. Moje dziecko wyje wieczorami jak opetane, nic go nie uspokaja, ani debridat, ani infacol, esputikon, herbatki koperkowe i inne itp. NIC!
Mam z nim isc do neurologa czy nie? Bo juz mam dosc, Piotrus wylewa codziennie wiadro lez!
Pozdrawiam, Jagaa i Piotruś 31.10.2003
5 odpowiedzi na pytanie: Metoda Vojty a kolki
Re: Metoda Vojty a kolki
nie powiem Ci nic na temat tej metody bo nie wiem ale u nas pomogl eputicon w konskiej dawce (na zlecenie lekarza) podawalismy 4 razy dziennie po 4 krople – troche pomoglo.
Magda i Oliwier ur. 18.06.03
Re: Metoda Vojty a kolki
My idziemy 14 stycznia do neurloga bo Laura nadal się pręży i jest niespokojna. Pediatra powiedział ze powodm mogą byc problemy neurologiczne lub jest to nadal kolka. Czy twój synek często się pręży?
ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003
Re: Metoda Vojty a kolki
Napiszę Ci krótko – jak nie ma poważnego problemu neurologicznego to lepsze najgorsza kolka od najlepszej Vojty… Uwierz mi! Kolki minął, na razie musisz się przemęczyć. To okropnie brzmi. Sama pukałam się w czoło jak mi to mówiono, a mały wył…
Re: Metoda Vojty a kolki
Nam nic na kolki nie pomoglo od ciepych pieluszek po leki na recepte….szuszarka jednynie uspokajala…teraz juz za nami i teraz cholera wlasnie teraz a szkoda ze nie wczesniej spotkalam pewna pare u lekarza i zdradzono mi sposob…im tez nic nie pomagalo…wiec pojechali do szpitala odgazowac dziecko i tam poradzili im kupic taka rurke do odgazowania w sklepie medycznym…..ponoc okazala sie wybawieniem
Re: Metoda Vojty a kolki
No co Ty?! Żartujesz? A wyobrażasz Sobie siebie odgazowywaną taką rurką?! Wiesz jak działa zwieracz odbytu? Trzyma żeby na zewnątrz nie uciekło… A po takiej rurce? Zwieracz zostaje “zgwałcony”. Powtarza się to wielokrotnie… To “pomaga”, ale co to za pomoc?! Stosują to w szpitalach, ale to jest doraźne!!! Zapomnijcie wszyscy o takiej metodzie!
Znasz odpowiedź na pytanie: Metoda Vojty a kolki