Tego sylwestra spędziliśmy z mężem na porodówce!!!!
Moja szwagierka dostała skurczy i pojechała do szpitala. Brat mojego męża tak się przejął, że zapomiał wziąść pare rzeczy i my je dowieźliśmy. Dokupiliśmy też serpentynę w sprayu i papierowe czapeczki czym wywołaliśmy ogólne zadowolenie i szampański humor położnych (nawet pozwoliły wejść na salę porodową hi hi). No i już zaczekaliśmy. 15 minut po północy 1. 01.2004 urodził się chrześniak mojego mężą malutki Bartek. Był pierwszy w Nowym Roku w Płocku. A my byliśmy pierwsi (oprócz rodziców oczywiście), którzy go zobaczyli. Jest prześliczny. Zrobiłam mu już mnóstwo fotek. Dzisiaj go odwozimy razem z mamą do domku.
To na pewno będzie dla mnie i dla mojego męża nie zapomiany Sylwester. Ucieszyliśmy się co najmiej tak jak by to było nasze dziecko.
Życzę Wam wszystkim tej ogromnej radości i tyle łez szczęscia, które przeżyłam w tym Nowym Roku.
Pozdrawiam
Ela
1 odpowiedzi na pytanie: Miałam super sylwestra
Re: Miałam super sylwestra
To wspaniałe wieści. Wszelkie radości dla Bartusia !!!!!!!
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: Miałam super sylwestra