Ja juz po prostu nie wiem, co mam Olivi dawac jesc. Wlasnie leci 8 miesiac, myslalam, ze w tym wieku bedzie jadla coraz wiecej roznosci, a tu…….. Nagla niechec do jedzenia. Najchetniej by pila tylko mleczko. Nowe pokarmy super tolerowala od poczatku, jak kazdy, miala swoje faworyty, ale nie wybrzydzala. Na poczatku sloiczki, pozniej zaczelam jej gotowac, a to marchewecze z mieskiem, albo z ziemniaczkami i od tego momentu zaczela pluc!!! Pomyslalam, ze nie smakuje jej to, co przygotowuje, to spowrotem wrocilam do sloiczkow, jednak, bez rezultatu, bo jedzeniem ze sloiczka tez pluje. Tylko z apetytem zjadala deserki, tzn. przeciery owocowe, ale….. do czasu. Teraz pluje nawet ukochanym jabluszkiem z marcheweczka, co palszowala chetnie. Wczoraj chcialam jej podac po raz pierwszy wieczorem kaszke bananowa, zeby przestala dopijac mleczko. Oczywiscie wziela lyczke, poczym zaczela….pluc, wiec podalam jej butle mleczka modyfikowanego. Wiem, ze np. dzieci mojej siostry jadly juz w tym wieku duzo inne rozmaite posilki, a ja nic nie moge wiecej wprowadzic, bo ona jeszcze nie jadla tego wszystkiego, co powienien jesc 5iesieczniak (mowie o sloiczkach po 4 miesiacu). A nie chcialabym jej tak radykalnie wprowadzac czegos nowego. I teraz nie wiem, dlaczego pluje, czy jej nie smakuje, czy nauczyla sie pluc, i podoba jej sie mama, ktora ma “marchewkowe piegi” na calej twarzy. Przeciez nie moge jej podawac samego mleka. Jestem w rosterce. Przeciez ona musi jesc obiadki i owoce, ale czy wmuszac, czy dawac na sile?????? Mialyscie podobnie. Napiszcie. Agata i Olivia 27.07.04
7 odpowiedzi na pytanie: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
moja ma prawie 3-lata i też najchętniej żywiłaby się samym mlekiem i tak jest od kiedy pamiętam. Ja nie wmuszałam i nie biegałam za nią, nie chciała jeść obiadku, trudno, ale nie zastepowałam go mlekiem, tylko czekałam aż naprawdę zgłonieje, wtedy potrafiła zjeść przygotowany przeze mnie posiłek. Zresztą dziś też tak robię, tyle tylko ze ma zapowiedziane nie zjesz obiadu, nie ma smakołyków. działa :))
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
U mnie był poważnniejszy problem bo Maciej przez pewien okres czasu nic jeść nie chciał… Nawet mleka. Aż zrobiłam badania. Okazało się, że jest wszystko ok.
Wydaje mi się, że Twoja córcia ma taki chwilowy okres. U nas minęło…choć czasem są nawroty zupełnego braku apetytu…generalnie Maciek jest niejadkiem…
Próbuj jej podawać owoce czy warzywka wtedy gdy jest bardzo głodna…dopiero później butlę z mlekiem.
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
na sile jej pewnie nie wmusisz, a takie proby moga sie skonczyc jeszcze wieksza niechecia – juz nawet do samej lyzeczki. My taki okres mielismy troche pozniej – okolo 10-11 mies. Cala sterte jedzenia wtedy wyrzucalam, bo konczylo sie na 1-2 lyzeczkach i wszystko bylo wypluwane. Tez na poczatku myslalam, ze mu nie smakuje. ALe jak do cholerki – kiedys smakowalo a teraz nie? Albo raz smakuje a raz nie? Robilam tyle podcchodow do jedzenia (przynajmniej obiadu) az zjadl jakas rozsadna ilosc (tzn przynajmniej ze 100-120g). czasem obiad jedlismy na 3 razy, czasem czekalam az porzadnie zglodnieje. Powoli przeszlo, choc i teraz pluje i w ogole je raczej malutko. Nie wiem skad to sie wzielo – tak po prostu przyszlo prawie z dnia na dzien.
A kaszke sprobuj moze zrobic taka rzadka, zeby przypominala w smaku i wygladzie mleko?
Elik i ANtek (13,5 mies)
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
Kaszka nie jest zbyt gesta, wiec probuje podawac butelka, bo Olivia zawsze zasypia przy wieczornym karmieniu, dzisiaj zjadla 50 ml i znowu wsciekla mina, jak by chciala powiedziec “gdzie jest moje mleczko!!!” Po czym podalam jej normalne mleko na dopicie, i dopila 80ml. No a obiadki…coz, chyba musze sie uzbroic w cierpliwosc!!! I karmic ja z parasolem:-)) Pozdrowienia!!!
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
Ja marze o tym, zeby miala swoj rytm dnia. Jak byla malenka (1-3 miesiac) to miala ten rytm, jadla w konkretnych godzinach, przesypiala cala noc, a teraz usiluje, by znow byla jakas reguralnosc, co nie znaczy, ze pakuje w dziecko cos na sile. Uwazam, ze jezeli zje np.80ml mleczka o godz 9, to o 13 ma juz prawo byc troche glodna, zeby zjesc chociaz pol sloiczka obiadku. Nie wiem!!! Ach, te nasze dzieciaki!!! Zawsze cos!!! Ale coz, taka rola rodzicow, ze i czasem pomartwic i pozalic sie musza. Dzieki i pozdrawiam !!!
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
No tak! Ziuzia, jako 3-latek napewno zrozumie takie ultimatum o smakolykach:-))) Ja jeszcze niestety nie mam takiej sily przebicia. Nawet jak w nerwach powiem ” zaraz dostaniesz w pupe ” i pogroze palcem, to Olivia sie ze mnie smieje, i rozbraja sie tym swoim smieszkiem!!! Oj, te dziecieczki, dzieciaczki!!! Obojetnie, co zrobia, i tak sa najukochansze na swiecie. Jak juz napisalam koleznance wyzej, musze chyba przeczekac ten plujkowy okres z parasolem w rece;-))) Pozrdawiamy!!!
Re: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!
Kochana, ile Olek się napluł w swoim czasie, to już moje!!! I też miał wtedy ok. 8 miesięcy. Pluł dosłownie wszystkim i na wszystko! Najpierw karmilismy go w pokoju, ale już straciłam nerwy po setnym czyszczeniu dywanu, obicia na kanapie i fotelach, a nawet ścianie, że przenieśliśmy się do kuchni. W kuchni przecież łatwiej zmyć 😉 Chociaż kuchenka, podłoga i ściany były i tak wiecznie brudne, hehe. Stawaliśmy na głowie! W końcu zaczeliśmy odwracać uwagę małego od jedzenia np. śpiewalismy mu, przynosiliśmy grające zabawki. Mały zaciekawiony jadł, nawet chyba nie zdając sobie z tego sprawy 😉 Przełomem było karmienie na rękach, a nie w foteliku. Jadł coraz lepiej, mniej pluł. W końcu przestał (odpukać!!!) po jakichś dwóch miesiącach na dobre. Ale do tej pory podczas jedzenia musi być czymś zajęty, coś oglądać, słuchać. Choć ostatnio już sam zaciekawił się jedzeniem i próbuje jeść łyżeczką 🙂
Taka oto była nasza historia z pluciem. Życzymy Wam, aby skończyła się Wasza tak samo!!! 🙂
Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Mleko modyfikowane do osiemnastki???!!!