moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

tak dla poprawy humorków i odpędzeniu jesiennego złego samopoczucia, opowiem Wam parę śmiesznych rzeczy z naszego życia…
1- pewnego dnia z rana jak Piotruś z mężem jeszcze sobie smacznie spali, wyrwałam sie do sklepu… jak wróciłam obaj juz byli na nogach… a mąz opowiedział mi, że jak Piotruś sie obudził i z poczucia osamotnienia zaczął płakać to śniło mu się że to ja na niego krzycze i na dodatek jadę ciężarówką!!!!! hmmm… ja bym nie usiadła za kierownicą samochodu osobowego a co dopiero mówić o ciężarówce….
2- pewnego dnia ja juz sie położyłam spać a mój małżonek jeszcze siedział przy kompie i grał sobie… w pewnej chwili pochylił się nade mna i chciał mi dać buziaka a tu nagle zaczynam go głaskac po całej buzi i głowie z przerażającym wyrazem twarzy, który potem podobno zamienił się w obłąkany wyraz twarzy (lub nawet w wyraz twarzy osoby niedorozwiniętej umysłowo)… na początku sie przestraszył, że coś mi się stało, ale jak zauważył że śpię to zaczął się śmiać… a mi po prostu w chwili gdy sie nade mna pochylił śniło sie że spadł mężowi na głowę jakis puch czy kurz i chciałam mu go strzepać z głowy… bądź tu człowieku dobrym i pomocnym…
3- pewnego dnia wolnego od pracy (lub jak mąż miał na później do pracy) leżeliśmy we trójkę na łóżku i leniuchowaliśmy… w pewnym momencie Piotruś tak westchnął sobie i wyrwało mu się “ojejejej…”

to na razie tyle…

może ktoś sie przyłączy??

moni i 01.05.05 i Aniołek 02.12.03

7 odpowiedzi na pytanie: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

  1. Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

    ad 2: dobrze, że bardziej energicznie nie chciałaś tego kurzu strzepywać i mężuś nie oberwał po kalafie

    Co do snów, to ja kiedyś zrobiła numerek śmieszny dla otoczenia – w sobotę mężuś zabrał malutka jeszcze Dorotę bym mogła sobie pospać, w pół śnie słyszę, że on wchodzi do pokoju, bierze aparat i chce mi zdjęcie zrobić – no to się dałam – efekt śmieszny bo ja myślałam, że młoda leży obok mnie – ‘pozowałam’ razem z nią, a na zdjęciu dziecia brak, a mama obejmuje powietrze i się uśmiecha z zamkniętymi oczami

    • Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

      dobre, dobre…. a zdjecie musi byc niepowtarzalne…

      moni i 01.05.05 i Aniołek 02.12.03

      • Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

        twoj Piotrus westchnal “ojejejej”, a moj Adas wczoraj patrzac w sufit powiedzial “oj bozie bozie” 🙂 ja tak czasem mowie albo niania – maly zapamietal i wykorzystal 🙂

        maja i

        Adaś (19.05.2004)

        • Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

          1. rano leżymy w łóżku, Marcin wyznaje mi miłość a ja na jego “kocham” mówię “halo”, bo jeszcze spałam i śniło mi się że telefon dzwonił
          2. wieczorem, jak ja już zasypiałam, marcin postanowił wyjść do sklepu, w półśnie pomyślałam że muszę zamknąć drzwi bo na pewno zaraz jacyś bandyci przyjdą(!), chwilę później coś poruszyło się obok mnie w łóżku, już zastanawiałam się czym unieszkodliwić tego bandytę kiedy się zorientowałam że jest środek nocy, marcin nigdzie nie wychodził i gdybym miała pod ręką coś do obrony na pewno by oberwał

          • Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

            … A wszystko z przemeczenia ;-)))))))))))).
            Ja zamykalam kiedys zwykla furtke pilotem od samochodu na oczach zdziwionego sasiada.
            Sprawdzalam termin waznosci szamponu i nie moglam sobie przypomniec jaki jest obecnie rok wiec musialam zapytac.
            Mi takie sytuacje zdarzaja sie zawsze na poczatku ciazy (jak mi sie mozg chwilowo kurczy ;-))))))).

            Pozdrawiam,
            asta, synek i wystrzalowa Gabi 31.12.2005

            • Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

              mi się kiedyś śniło, że jadę z mężem samochodem i patrzę, a on prowadzi z zamkniętymi oczami…więc szturcham go i mówię kochanie, otwórz oczy, prowadzisz… A jemu się w tym czasie śniło, ze mu się okropnie chce pić i już, już dochodzi do baniaka z wodą, nagle czuje szturchańca w bok i mój tekst o otwarciu oczu(bo, jak się okazało, powiedziałam to na głos). To już było parę lat temu, a my to obydwoje pamiętamy ;))

              Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Julcia 27.09.2005

              • Re: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

                Nasz Antoś ostatnio trochę nie daje nam w nocy spać, za którymś razem gdy go karmiłam, poprosiłam męża, żeby odniósł go do łóżeczka (często tak robimy), Grześ wziął synka na ręce, usiadł, przytulił i siedzi… Później się okazało, że wziął go prawie przez sen i nie wiedział co z nim zrobić, więc siedział, a mały w najlepsze spał na jego rękach, dopiero moja interwencja spowodowała położenie małego do łóżeczka

                Agnieszka i Antoś (05.02.05)

                Znasz odpowiedź na pytanie: moi mężczyźni, ciężarówka i ja…

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general