I jestesmy z mezem jak na razie pozytywnie nastawieni do sytuacji ale zobaczymy jak bedzie. Dzieci maja pojsc pierwszy raz 10 wrzesnia maz przez tydzien bedzie je zawozil i odbieral po paru godzinach i jesli bedzie taka potrzeba zostawal. Otoczenie roznie reaguje na nasza decyzje jedni pozytywnie drudzy zapowietrzaja sie i zostanawiam sie czasami dlaczego. Od wrzesnia zaczynam prace na caly etat(teraz na pol etatu) wiec wiele zmian przed nami no najwazniejsze jak na ta sytuacje zareaguja Zosia i Stas. Radzilam sie pediatry i od poczatku wrzesnia mam zaczac podawac esberitox na uodpornienie. Pytanie do mam ktore tez oddaly dzieci do zlobka na co jeszce powinnnam byc czujna? Pozdrawiam
Staś Zosia
13 odpowiedzi na pytanie: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Moj Wandek tez idzie do zlobka od wrzesnia. Nie z powodu pracy mojej lecz z zalecen lekarzy ( nie mowi) mysla ze to z powodu braku kontaktu z rowiesnikami oraz moja nadopiekunczoscia. Matrwie sie bardzo, takze nie wiem jak przygotowac mala na te zmiany.
Anna i WANDA 07-04-2005
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Powiem szczerze, ze o Zosie sie nie martwimy bo to cyganskie dzieckouwielbia nowe sytuacje, dzieci i nic co wiąże sie z siedzeniem w domu ma niespelna 2,5 roku a juz byla sama na wakacjach u jednych i drugich dziadkow,a ostatnio nawet u swojej kuzynki. Kiedy ja zabieramy to mowi, ze nie musimy wracac do domu Stasiu to jak na razie jej przeciwienstwo chociaz nie ma problemow z pozostawaniem np. u tesciowej byl tydzien byleby ktos go tulil i calowal i poswiecal mu czas bo to mala przylepa. No zobaczymy jak to bedzie. Mowie juz Zosi, ze niedlugo bedzie bawic sie z dziecmi i bedzie miala duzo cioc Pozdrawiam
Staś Zosia
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Nie wiem czy powinnam zaszczepic mala przed pojsciem do zlobka na pneumococco i monococco , nie wiem czy ta szczepionka czy tez dwie sa bezpieczne, potrzebne i czy mozna podac obydwie na raz, moze ktos wie jak przygotowac dzioecko do zlobka? Moze esberitox? Moze cos innego?
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
…sorry pomyliłam się 🙂 nie na ten post odpowiedziałam 😉 to chyba z wrażenia po długiej przerwie 😉
Alusia…
Edited by olesia1 on 2007/08/30 18:45.
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Moja starsza corka poszla do zlobka jak miala rok i 10 mc, natomiast synek poszedl jak mial rok i dwa mc. W obu przypadkach bylo tak ze rozpacz byla przy samym wejscu, jak drzwi sie zamykaly to robilo sie cicho.
Najwazniejsze jest to co powiedza panie, czyli jak sie dziecko zachowuje przez caly dzien, bo placz przy roztaniu jeszcze o niczym nie swiadczy.
Ja jestem zwolennikiem stopniowego wprowadzenia do zlobka. Np
2 dni po 3-4 godziny i przyprowadzenie juz po sniadaniu
kolejne 2 dni zostawic od sniadania do obiadu. Kolejne juz ze spaniem, ale odebrac zaraz po
no i wreszcie na caly dzien
Synek na poczatek w ciagu dnia bardzo reagowal na otwieranie drzwi, i na to jak ktos wchodzil, to trwalo najdluzej. Ale niestety niektore dzieci tak maja.
Bardzo dobrze ze masz pozytywne nastawienie, chociaz faktycznie “spoleczenstwo” faktycznie nie ulatwia oddania do zlobka, wiele ludzi ktorzy nie maja do czynienia ze zlobkiem uwaga go za “zlo konieczne” A to po prostu przedszkole dla mniejszych dzieci, jesli chodzi o dzieci powyzej roku to nie mam zadnych oporow o maluszkach zaraz po macierzynskim sie nie wypowiadam, bo to wogole straszne ze matka musi tak szybko z dzieckiem sie roztawac :((
Jezeli dziecko ma jakies ukochane pluszaczki to warto je dac do zlobka, u nas Piotrus mial takie pluszaczki Pacynki, na szczescie kilka, chociaz ukochana byla owieczka. Na stale miala dwie w zlobku, Pani mi mowila ze jak troche marudzil i dostal swoja owieczke to od razu sie uspakajal.
Jezeli dziecko nie ma to moze warto cos milutkiego kupic i dawac mu do spania a potem zabrac do zlobka.
Jezeli do zlobka kupujesz nowe kapcie to warto je juz teraz zakladac, zeby nie dokladac nowych rzeczy.
Jezeli chodzi o uodparnianie to w tej kwestii nie poradze, bo ja nic nie dzialalam a moje dzieci bardzo malo chorowaly.
A napisz w jakim wieku sa twoje dzieci?
Ciekawe jak zareaguja na rodzielenie w roznych grupach, jezeli wiesz ze starsze lepiej to zniesie to odprowadz najpierw corke do swojej sali, a dopiero potem malucha
Zycze powodzenia i zdaj relacje jak bylo
Powodzenia
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Dawidek w poniedzialek idzie do zlobka. Poki co na 4 godz. (od 10 do 14)
Jezeli znajde prace wtedy bedzie chodzil na 7 godz.
Otoczeniem sie nie przejmuje. sa osoby, ktore dziwia sie naszej decyzju, no bo jak to? nie pracuje i oddaje dziecko do zlobka!
A my wiemy, ze tak dla Dawidka bedzie najlepiej, poniewaz bardzo brakuje Mu kontaktu z rowiesnikami.
Ania i 20.09.2005
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
mój borysek idzie
w czwartek i piątek był już “na chwilkę”
zapłakał gdy babcia przekazywała go pani, gdy zobaczył zabawki płacz minął i ponoć super się bawił, a kiedy babcia przyszła go odebrać znów się rozpłakał…
zobaczymy jak będzie od poniedziałku…
Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
planuję dać Hanię od października, ale zobaczymy, czy uda nam się “wcisnąć”, bo dopiero teraz załatwiam żłobek.
Myślę, że kontakt z dziećmi bardzo dobrze jej zrobi, głównie zimą, gdy z konieczności spacery ograniczymy do godzinki dziennie, a w domu nie zapewnię jej nawet w 1/3 tylu atrakcji;
od kilku miesięcy widzę zdecydowanie, że jest gotowa na próbę ze żłobkiem – bardzo dobrze mówi i przez to nie ma najmniejszych problemów z komunikowaniem swoich potrzeb; świetnie odnajduje się wśród dzieci, potrafi się bawić razem z innym dzieckim, dużo naśladuje innych, lubi śpiewać, tańczyć, bawić się w gry typu “kółko graniaste” i temu podobne… Obserwuję ją pod tym kątem już kilka tygodni – ostatnio w fikolandzie widziałam, że w ogóle nie zwracała uwagi, czy ja jestem na miejscu czy nie, tak szalała z dziećmi (jeszcze wiosną tego roku było to nie do pomyślenia)…
Boję się chorób, bo mam z nimi niemiłe doświadczenia, a do tego mam półroczniaka w domu 🙁 Jak się zrobi dramatycznie to najwyżej zrezygnuję ze żłobka, ale mam ogromną nadzieję, że aż tak źle nie będzie…
Hania i Michał
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Zosia ma 2,5 ms. a Stas 1,4 ms. przez pierwsze 5 dni bedziemy je z mezem zawozic na 3,4 godzinki i razem odbierac. Zobaczymy jak to bedzie licze w duchu, ze dobrze. Najwazniejsze teraz dla mnie to zeby sie nie rozchorowali bo nie moge isc na opieke czy l4 bo to moja nowa praca. Poczatki beda ciezkie dla dzieci jak i dla nas rodzicow ale damy radePozdrawiam
Staś Zosia
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
Witam i gratulujemy. U nas nie tak łatwo znaleźć żłobek w którym byłyby wolne miejsca i to aż dwa!
Bedzie dobrze, w pierszym roku pewnie troche pochoruja ale później w przedszkolu dzieciaki będą już odporne.
Ja na twoim miejscu zaszczepiłabym jeszcez przeciw ospie oraz meningokokom.
Jagoda(2003) i Wojtek(2006)
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
może zaspokoisz moją ciekawość i nie tylko i opiszesz jak potoczyły się żłobkowe dzieje?
pozdrawiam
Hanka
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
No, też jestem ciekawa
Przemek (39m) i Milucha (24m)
Re: Moje dzieciaki ida do zlobka…
u mnie w mieście to nie można oddać dziecka jesli się nie pracuje.
przy składaniu dokumentów do przyjęci adziecka wymagane jest zaświadczenie z zakładu pracy
K&M 23.03.2007
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje dzieciaki ida do zlobka…