tak, tak, modbiło i to nieźle. Nie wiem czy jest to skutek przerzebywania małego z moją teściową, czy nowy okres w jego życiu. Ale… od wtorku nei chce ze mną spać! Szok. Wcześneij nei chciał spać w łożeczku, tylko ze mną, a teraz??? Ani ze mną, ani w łóżeczku, tylko…w WÓZKU! I już dawno wyrósł z wózka, bidak musi się skuli, by w nim zasnąć, ale budzi sie w nocy z płaczem i pokazuje palcem na wózek i hop do wózka, tam od razu zasypia nawet bez kołysania. NIe ma szans na przełożenie go – najmneijszy ruch w jego stronę i ryki, krzyki, prężenie się. Najpeirw dałam mu godzinę. Spał twardo. Delikatnie go przeniosłam na łóżko i cyrki. Dobra, pogłaskałam, pocałowałam, dałam butelkę – zasnął obrażony. Dziś w nocy znów cyrk wózkowy. Nie dał się tym razem przenieść po godzinie. Spał w wózku,a ja czuwałam całą noc, by nei wypadł. Najdziwneijsze jest to, że jak śpi ze mną czy w łóżeczku, to jest go wszędzie pełno i ma najróżniejsze pozycje, a w wózku jak sioe ułoży tak leży i się wcale nei rusza. Co to może być? Najpierw miał fazę butelki, gdzie ni e rozstawał się z nią na krok, teraz ma fazę wózkową. Aż sie boję co będzie dalej.
erica i Dawcio 15.10.04
6 odpowiedzi na pytanie: mojemu dziecku odbiło
Re: mojemu dziecku odbiło
Jakiś bunt dwulatka? tzw. stawianie na swoim? AKurat upatrzył sobie wózek. Może wynieście wózek gdzieś gdzie synek nie będzie go widział, zwłaszcza w nocy. Może będzie Wam łatwiej. Czego Wam życzę.
Pozdrawiam
Ola (06.01.2003)
Re: mojemu dziecku odbiło
dzięki:) też myślałam o wyniesieniu wózka. Ale mój kochany terrorysta zawsze pattrzy jak coś chowam i po chwili przylatuje z tym czymś:) A ponieważ umie już otwierać wszystkie drzwi, to niestety nic się nie da schować – tym bardziej wózka:) A żebyś słyszała ten ryk! Rany – cud, że sąsiedzi nei wezwali policji, bo nei wiem jakbym się wytłumaczyła – dziecko ma posiniaczone nóżki, bo ciągle gdzieś włazi, spada, upada, nei patrzy pod nogi. Z mamą śmieję się, że prawa rodzicielskie mi kiedyś odbiorą. A ten bunt dwulatka to mamy już od pół roczku:)
erica i Dawcio 15.10.04
Re: mojemu dziecku odbiło
Zastanawiam się skąd mogło mu się to wziąść… Może teściowa usypia go w wózku? I tak sobie zapamiętał. Był czas, że Olinek w dzień spał tylko w wózku (no ale w nocy normalnie w łóżeczku).
Re: mojemu dziecku odbiło
No tak, ale jak mały postawi na swoim to bedzie tak robił częsciej. A bunt dwulatka przeradza sie w bunt trzylatka itd
Moja Ola też płacze głośno i do tego w takim szlochu “mamusiu, proszę niee, nie rób mi tego” I co jak taki text słyszą sąsiedzi? A ja jej wtedy np chowam nożyczki, bo zamiast wycinać po moich długich prośbach zaczyna nimi wymachiwac. A może wynieście wózek na balkon, a że tam np. brudno i wózek na dywanie czy też w pokoju stac juz nie może i tyle.
Pozdrawiam
Ola (06.01.2003)
Re: mojemu dziecku odbiło
tak, teściowa usypia go w wózku – mały wchodzi sam do wózka jak chce spać, ale jak zasypia, to schodzi i przechodzi na kanapę. W domu też tak było jak wieczorem usypiał w wózku. Dziś na szczęście dał się przenieść – może mu przeszło, a może się wtedy czegoś wystraszył i wózek był dla niego takim bezpiecznym meijscem – bo np. jet w nim ciasno i żaden nocny potwór nei przyjdzie. Nie wiem. Nie mam pojęcia co mmoże myśleć taki maluszek. Ale oby mu to przeszło. Jutro będzie jego pierwsza noc z daleka ode mnie – jadę na mazury po mamę i babcię, a dawiś zostaje u teściów. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyjemy – on i ja.
Buziaki!
erica i Dawcio 15.10.04
Re: mojemu dziecku odbiło
W takim razie powodzenia życzę!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: mojemu dziecku odbiło