Mycie wlosow-koszmarrr

Dziewczyny, mam z straszny problem z myciem glowy Wiktorii. Otoz jest problem od Ado Z. Aby glowe zmoczycc-placz, namydlic-placz, a splukiwanie odbywa sie jeszcze gorzej. Maz trzyma Wiki a ja splokuje jej wlosy. Jak dochodzi do mycia wlosow chodze jak klebek nerwow i sie boje. Nawet mam lzy w oczach jak widze jak ona to przezywa. Jakie macie sposoby? Moze mi cos podpowiecie?? Zaznaczam, ze mycie wlosow lalko i misiom i innym zwierzakom nie skutkuje :(( helpp, wlasnie dzisiaj mnie to czeka :((

Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

20 odpowiedzi na pytanie: Mycie wlosow-koszmarrr

  1. Re: Mycie wlosow-koszmarrr

    Opisze Ci, jak wyglada to u nas. Po pierwsze, stosujemy szamponik penatena bezlzowy. Po drugie, myjemy wloski 2 razy w tygodniu, tylko w wannie podczas kapieli. Olivia wchodzi do wanny z tatem, tam odprawiaja wielkie chlapanie, po czym ona wstaje, myje ja, mowiac co robie. Jak przychodzi do mycia glowki, zwilzam ja woda, nakladam szampon, i pozniej prysznicem powolutku splukuje tyl i boczki, a jak przychodzi do plukania przodu z twarza, wtedy daje rozkaz “oczy zamknac powietrze wciagnac!!” i plucze jakies2 sekundy, daje jej znowu nabrac powietrza i tak az do splukania piany. My tez na poczatku mielismy taki problem, zaczelo sie od plukania glowy z piany wiaderkiem do zabawy, czerpaniem wody z wanny itd. Pozniej weszly “komendy”, dopoki ich nie rozumiala, wyla, a teraz jest ok. Splucze wlosy i jak nie placze, to chwale ja ile wlezie, jako to dzielna i odwazna itd. Moze np. u was pomogly by okularki do nurkowania, takie na nos. Wtedy mala zaciekawilaby sie tym, i polubila mycie glowy? Albo wiem, ze mozna tez kupic specjalne daszki do mycia glowy, takie a´la rondo kapelusza. Moze to? Bo mysle, ze jezeli boi sie myc wloski, to tylko z przyczyny zachlapania buzi i oczek- jak wiekszosc dzieci. Agata I Olivia 27.07.04

    • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

      Niestety ten rondel nie zdal egzaminu,poniewaz gumka byla za ciasna, a po za tym Wiki go zdejmowala. Ona nie nawidzi miec cokolwiek na glowie i nie znosi jka sie cos przy niej robi. Jak nie dziewczynka 😛 hihihi.

      Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

      • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

        U nas działa wylanie odrobiny szamponu na rączkę – Nina się nim zajmuje, wciera w brzuch czy w kolana, czasem próbuje sama we włosy. W każdym razie tak ją to pochłania że nawet nie zauważa kiedy jest po wszystkim

        Nina (2 latka )

        • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

          Wiesz co? Moje dziecko też nie lubi mieć mytych włosów…..jak zaczynam je nawilżać krzyczy:SIO!!!!mama SIO!!!
          Wtedy ja czymś zagaduję, w wannie jest zawsze dużo rzeczy: kubeczki, łopatki do piasku, kaczuszki, dezodoranty itp….
          Ola albo sobie przelewa wodę, albo puszcza banieczki z mydła,a lbo daję jej mydło i sie mydli….
          .pomalutku gabką zwilżam włoski, nalewam szamponik i myję….. No i najgorszy moment: płukanie…..tył głowy ok…..zawsze ja czymś zajmę, z boczkami i przodem jest problem….. Ale ponieważ Ola lubi przelewanie wody z czegoś w coć więc nalewam jej troszkę wody do np. wiaderka a resztę na główkę…..trochę to trwa ale dziecko nie płacze… Najgorzej jest z przodem, ale osstatnio poskutkowało, kiedy kazałam jej przechylic główkę do tyłu…
          generalnie to musi byc dużo rzeczy, którymi ją zajmuję, część piany zbieram ręcznie, trochę nawilżoną gabką, a przy reszcie kombinuję….
          dodam, że moje dziecko kapie się na stojąco, nie chce siedzieć w wannie…..
          życze Wam powodzenia
          Aga i Ola 16/01/04

          • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

            niestety nie mam zadnej rady na mycie wlosow- na pocieszenie moge tylko powiedziec, ze przezywam dokladnie taki sam koszmar mycia wloskow- od urodzenia, az do teraz- prawie 3 lata- i nic sie nie zmienia mimo rozncyh zabiegow…… Myjemy wloski raz na tydzien- ale naprawde boje sie zeby to sie jakas trauma nie skonczylo- nie do opisania jest to co sie u nas podczas mycia glowy dzieje ;(( Pocieszam sie tym ze to u nas rodzinne ( po tacie;-) ) i z wiekiem minie.

            Ni 27.04.2003

            • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

              U nas podobnie. Swego czasu pomogła spłukiwanie konewką, ale teraz już włosy za gęste…
              Ja robię tak: Mówię Asi że idziemy myć włosy. Ją wkładam do wanny, sama rozbieram się do pasa i klękam przed wanną. No i myjemy: najpierw Asia polewa mi prysznicem włosy, potem ja jej zwilżam, najpierw nakładamy szampon mnie, potem Asi, no i najgorsze płukanie: staram się jej szybko spłukać (jest ryk dziecko ucieka albo przytula się do mnie, no ale jestem niemal goła więc mi rybka). Jak już spłukam jej włosy to wycieram buzię ręcznikiem, żeby nie leciało do oczu, wręczam prysznic i każę sobie włosy spłukiwać. Wtedy ma ciekawe zajęcie i przestaje wyć. Próby zajęcia zabawkami nic nie dawały- była histeri dłuugo jeszcze po myciu.
              Włosy myję nie częściej niż raz w tygodniu.
              Chyba jej się taki sposób podoba, bo nawet chętnie idzie do łazienki “umyć włosy”. Tylko to płukanie… No i woda w całej łazience…

              Pozdrawiam,

              • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                U nas trzymanie do tylu glowy zaskutkowalo dwa razy. Pozniej brala glowe w dol i cla woda lecia do oczu i nosa. Dla nas do istny horror.

                Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

                • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                  Nasze kłopoty skończyły się gdy obcięłam córeczce włosy. Wcześniej też był koszmar bo długie włosy się plączą i niewygodnie sie je myje. Teraz ma śliczną krótką fryzurkę a włosy świetnie się i myje i szybko schną. Najpierw moczę córeczce włosy bardzo delikatnie (po prostu dotykam wielokrotnie mokrą dłonią), ponieważ kąpiemy się w brodziku prysznicowym, naklejam na szyby kabiny prysznicowej kolorowe naklejki (wtedy ona zadziera głowę do góry żeby je pooglądać), opowiadam jej co jest na której narysowane, odwracam jej uwagę, a w międzyczasie szybko nakładam szampon i spłukuję. Ponieważ ma głowę zadartą do góry woda nie wlewa jej się do oczu i nie ma histerii (no, może trochę, pod koniec gdy orientuje się w sytuacji). Odkąd moja córka ma krótkie włosy wystarczy mycie włosów raz na tydzień. Może też spróbuj skrócić jej włosy. Wygoda i komfort dziecka są naprawdę najważniejsze. A dziewczynki w krótkich fryzurkach też są piękne…

                  • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                    Nie przejmuj sie, moja gadzina tez nie lubi miec nic na wloskach. Pokupowalam jej tysiace spineczek, gumeczek, opasek itd. Tak czekalam, az jej wloski urosna w nadziei na robienie warkoczykow, a tu nic z tego!!! Ja tylko uczesze jej kucyczki czy spineczke przypne, zaraz ucieka i wszystko sciaga. Nie pozostaje nam nic innego, jak odczekac spokojnie. Agata i Olivia 27.07.04

                    • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                      Gabiciu:) juz jej skrocilam wloski. Ma takie to ucha:)

                      Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

                      • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                        Agata! jak czytalam Twoj post to tak jak bym siebie widziala. Zawsze marzylam o coreczce:) ze bede jej robic kucyki, warkocze, wpinac spineczki itd… A to, chlopczyca:P nawet sukienki sa beee

                        Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

                        • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                          Karola, wiesz jak jest u nas. Potrzebny jest tatuś ale to wcale nie wróży sukcesu. Jest potrzebny po to by dziecko trzymac na kolanach gdy trzeba głowe spłukać. Na samo zdanie, że dzis włosy myjemy zaczyna się histeria. Płacz i krzyk, że swiatło w oczy świeci (i musze małe lampki w łazience palić) jest normlaką, dlatego mycie włosów Tysi 2xtygodniowo graniczy z cudem.
                          Mam nadzieje, że nasze dziewczyny po prostu z tego wyrosną.
                          Buzi.


                          Aga,Tysia (30mcy) i KTOSik(14tc)

                          • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                            U nas tez przez pewien czas byl problem zmyciem wlosow. Moze nie bylo histerii, ale rozowo tez nie bylo. Probowalismy tlumaczyc, mylismy na szybkiego – ale nie uzywalismy zadnych akcesoriów. Jakos udalo sie przezwyciezyc niechec Nauczylismy Emilke zakrywac oczki, tatus robi “daszek” nad czołem i myjemy w spokoju
                            Nie pomogalm – wiem o tym. Ale zycze powodzenia!!

                            Ula – mama Emilki (2 i 3/12)

                            • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                              Nie pomogę Ci u nas nic nie skutkowało, na szcęściem Mikołaj jest chłopakiem i moge go ścinac prawie na zero.

                              Jeżeli jest to dla małej duzym stresem to próbujcie rozmawiac z nia na ten temat przed myciem, właściwie powaracac codziennie do tamatu, oswoic ja z mysla że wszyscy myja włoski, mozesz z nia wejśc do wanny i pozwolic by ona umyła Ci włosy 🙂 (u nas tak to wyglada i z panicznego wycia zeszlismy do protestu) może tez skrócic włoski by ograniczyc mycie. Spytac się dlaczego nie lubi myć włosków. dzieci rozumieja więcej niz nam sie wydaje 🙂 a misiom i laleczkom tez myć włoski 🙂 i pytac się dlaczeko laleczka płacze przy myciu, co możemy zrobic aby laleczka nie płakała 🙂 moze tez zmienic pore mycia włosów, na taką kiedy mała jeszcze nie jest zmeczona i rozmarudzona.

                              • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                                u nas wygląda tak samo, mąż trzyma ją i ręcznik na jej oczach, Kluseczka wyje na całe osiedle, a ja szoruję, a jak widzisz na zdjeciu mam co szorować.

                                Był okres że nie mogłam jej informować przed kąpielą o zamiarze mycia włosów bo do wanny nie chciała wejść. Zresztą jak tylko widziała że biorę szampon to uciekała z niej (próbowała). Aby jej nie męczyć włosy myjemy raz na miesiac a podczas choroby nie myłam nawet i dwa.

                                I co z tego że była “szkolona”: wszystkie lalki mialy myte, myje włosy i mnie i mężowi, uśmiechamy się od ucha do ucha aby pokazać jej że jest super, nic nie pomaga.

                                i tak maż trzyma, ona wyje, ja szoruję

                                • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                                  Agus, u nas tez w myciu glowy uczestniczy tatus. Trzyma Wiki a ja jej glowe splokuje. Wczoraj np. histeria byla okrutna. Wyrywala sie, uciekala z wanny, nie wiedzialam ze jest skubana az tak zwinna. Zastaniwam sie tylko czy mycie glowki raz na tydzien to nie za rzadko?? No ale tak jak w Twoim to i w naszym przypadku czestsze mycie graniczy z cudem ;p
                                  Buziaczki

                                  Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

                                  • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                                    Ja chciaabym przynajmniej tak jak kiedys jej myc główkę – 2 razy w tyg. ale nie da się, po prostu nie da. Teściowa na dole myśli, że dzieckukrzywde robimy a my zabawiamy, zagadujemy, różne rzeczy jej z nią robmy w tej wannie i co? LIPA.


                                    Aga,Tysia (30mcy) i KTOSik(14tc)

                                    • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                                      Ech, no walsnie. Jak to bylo pieknie jak byla mala i dawala sie bez problemu umyc. Marzenia.:)

                                      Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

                                      • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                                        U nas ostatnio tez nie jest super. Do tej pory nie bylo problemu. Mateusz ma swoje male wiaderko i nim plukal wlosy. Teraz nie bardzo mu sie to podoba. Daje mu maly recznik. Recznikiem zakrywa buzie i zamyka oczy a ja w tym momencie plucze wlosy.

                                        Laura i Mateuszek

                                        • Re: Mycie wlosow-koszmarrr

                                          U nas wygląda to dokładnie tak samo;) Niestety nie mam na to żadnego sposobu. Jak był malutki myliśmy mu główkę codziennie a od jakiegoś czasu, ze względu na ten płacz, tylko raz w tygodniu. Ale staram się to robić maksymalnie szybko (a mam trochę roboty co widać na fotce;) i jak tylko skończę to uśmiech wraca i kąpielowe wariacje. Trzeba wytrzymać te 5 min. płaczu a nie jest to łatwe, kiedy Aleks tak bardzo prosi, żebym go już podniosła i patrzy na mnie takim błagającym wzrokiem:(

                                          P. S. Fotka nieaktualna. Aleks ma już skończone 2 latka;)

                                          Aleks 21 mies.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Mycie wlosow-koszmarrr

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general