Dizewczyny,
Chciałam sie z wami podzielić tym co usłyszałam od mojej koleżanki, która właśnie dzwoniła…
Szefowa z mojej byłej pracy jest w 17 tyg. ciąży!! I może nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że starali się o dzidzię 10 lat i nikt im nie dawał nadziei!!! Niestety miała ona konflikt immuno z mężem…była na niego uczulona i odrzucała zarodki!
Teraz jest wszystko ok….i ona już nie miała nadziei… Ale może nawet jak sytuacja jest beznadziejna to warto…
Trzymam za waszą i swoją wiarę kciuki!
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
3 odpowiedzi na pytanie: nadzieja jest zawsze…
Re: nadzieja jest zawsze…
Pewnie że warto, zawsze warto 🙂
[Zobacz stronę]
Re: nadzieja jest zawsze…
Takie dobre wiadomości zawsze powodują, że czujemy się od razu lepiej, prawda? 🙂 Ja też dołączam się do kciuków !
Przyszła mamusia 😉
Re: nadzieja jest zawsze…
zawsze warto………….
Gabi – to już 18 mies. starań o maluszka
Znasz odpowiedź na pytanie: nadzieja jest zawsze…