…pomimo niedzieli wyprałam, wyprasowałam i powiesiłam
firanki i zasłony, pomyłam okna (niestety – tylko 4, zostały
jeszcze 4), odkurzyłam, pomyłam podłogi (dwukrotnie!),
wyprasowałam kilka rzeczy, wstawiłam kilka prań…
…teraz padam na ryj, a właściwie ryjem na klawiaturę…
… Nic dzisiaj jeszcze nie jadłam,ale zaraz lece męzowi robić
spaghetti – ja niestety nie jem, znów dieta…
Muszę do jasnej cholibki schudnąc, bo jade na narty
i w spodnie narciarskie nie wejde, a nie bede w jeansach
na boazerii posuwać…
Mąż mnie dzisiaj dobił kilka razy – “plecy mnie bolą, nie wyspałem się” itp
… Przy okazji wół (ja) został poproszony
o herbatę. Wół zrobił, ale wypomni, tylko jeszcze poczeka na
jakiś “żal”… co ja mam z tym chłopem – urwanie dzioba:)
Filip dziś wykapał sie w psiej misce z wodą i to dwa razy,
dwa razy wylądował na głowie, tzn stał i sie przewrócił…
Był płacz…
No i oczywiście jak tylko powiesiłam swieżutkie zasłony
to sie na nich wyhuśtał i od nowa wysmarował mi okno
balkonowe łapami i pyszczkiem:)
Jestem głodna – musze pamietać zeby coś zjeść,
bo jak zapomne to padnę…
Pzdr:)
ps. a byłam zaproszona do tesciowej na obiad – patrzcie
co byłam w stanie zrobić, by mieć wymówke hihihihi
…żartuje….
26 odpowiedzi na pytanie: napierdzieliłam się jak wół
Re: napierdzieliłam się jak wół
to Cie wzielo na sprzatanie dzis ja do bratu dzis zaplacilam i mi podlogi pomyl i kurze poscieral hehe….
Dorota i Zosia <16.07.2003.>
Re: napierdzieliłam się jak wół
Ja to codziennie jak ten zolw. A twoje krzatanie sie jest godne puchara!
Lalka i coreczka Victoria(29.03.03)
Re: napierdzieliłam się jak wół
ha ha ale mialas dzisiaj jazde ;-)))) gratuluję !!! ja na razie mam zarwane nocki i chyba nie wykrzesalabym z siebie tyle siły zeby az tak sie napracowac… a do tego obsługiwać ukochanego :-)))) a swoją drogą to z naszych facetow to dopiero sa leniuszki :-))))
Basia i Wojtuś (27.X.2003)
Re: napierdzieliłam się jak wół
Bruni – gut dzob!!!
ja sie generalnie lenie, ale z dwojga zlego jak mam pisac mgr to sprzatam… od kilku dni u mnie slicznie, czysto i pachnaca hheheh
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.03
Re: napierdzieliłam się jak wół
o rany
to mi przypomniało że ja tez mam masę roboty
wszystko odkładam na po 22.12, bo wtedy będę juz wolna od wszystkich zmarwień (czyt. studia)
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: napierdzieliłam się jak wół
Mimo tego co tutaj przeczytałem, nie zmienię swojego zdania o kobietach. Mam je za subtelne, delikatne, wrażliwe, mądre i cudowne istoty.
Re: napierdzieliłam się jak wół
…. Bruni, nie dobijaj mnie…jak sobie pomyślę jaki u mnie syf…i pies mi śmierdzi tak, że fuj…jak ja mam tą krowę wykąpać?!…i tak sie za chwilę w błocie wytapla….moze next week teściowa też mnie na obiat zaprosi to sie zmobilizuje…..przeciez święta już za chwilę !
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: napierdzieliłam się jak wół
Skąd ja to znam?:)) u mnie też było czytso, pachąco i wszsytko wyprasowane, a magisterka leżała:)) ale w kńcu trzeb asię bylo za nią wziąć, i ty też znajdziesz taki moment:)
Aba i Jaś (04.11.03)
Re: napierdzieliłam się jak wół
Bruni-robot-sprzątający:)) polecic można każdemu:) i nawet nic nie je;-)))
Kobieto! Podziwiam szczególnie za ‘niewygarnięcie’ mężowi:))
Aba i Jaś (04.11.03)
Re: napierdzieliłam się jak wół
jak mam rozmumieć “mimo tego”?
Jak z tymi nartami?
No to jutro chyba bedziesz wypoczywac… 🙂 Bo ja z kolei zaroslam brudem i od jutra biore sie do roboty, buuu…
A zapytam troche nie z tej beczki… Jedziecie na narty z Filipem? I dokad? Sorki, za wscibskosc, ale tez planujemy wyskoczyc. Chociaz niektorzy patrza na nas troszke zbulwersowani… A planujemy wyjazd z Kuba (niby ciezko, ale jednak zle czulabym sie bez niego :). Tylko myslimy, jak to rozwiazac – pewnie bedziemy jezdzic na zmiane i na zmiane dyzurowac w pensjonacie i okolicach. Jak Wy to rozwiazujecie?
Pozdrowka
Jak z tymi nartami?
No to jutro chyba bedziesz wypoczywac… 🙂 Bo ja z kolei zaroslam brudem i od jutra biore sie do roboty, buuu…
A zapytam troche nie z tej beczki… Jedziecie na narty z Filipem? I dokad? Sorki, za wscibskosc, ale tez planujemy wyskoczyc. Chociaz niektorzy patrza na nas troszke zbulwersowani… A planujemy wyjazd z Kuba (niby ciezko, ale jednak zle czulabym sie bez niego :). Tylko myslimy, jak to rozwiazac – pewnie bedziemy jezdzic na zmiane i na zmiane dyzurowac w pensjonacie i okolicach. Jak Wy to rozwiazujecie?
Pozdrowka
Re: napierdzieliłam się jak wół
Jezuuu, Bruni nie stresuj mnie!!!Ja jak do tej pory umyłam tylko jedno okno, a reszta…chyba się nie doczeka…
rita25 i Sonia 03.07.03
Re: napierdzieliłam się jak wół
Ty to wszystko przy malym zrobilas?Kurcze,u mnie tez trzeba zrobic to wszystko co u Ciebie i jeszcze troche a Kamil zyc nie daje..Ostatnio udalo mi sie naszego pieska wykapac przy Kamilku,ktory patrzyl szeroko otwartymi oczkami na cala stuacje. Moj jest taki kaskader ruchliwy, ze nawet czasem siusiu ide z nim zrobic. Ostatnio zaczal mi sie z lezaczka, w ktorym lezy zapiety, wychylac i zagladac pod spod, zeby powalic grzechotka w rurki metalowe pod spodem. Musze to kiedys uwiecznic aparatem.Kombinuje,jak moze, zeby nam sie nie nudzilo;-)Dlatego musze sie z tesciowka(moja jest kochana i gotuje pyszne obiady)umowic,aby go zabrala na jakis czas,to sobie posprzatam.
Kasia i Kamilek urodzony 15 maja 2003
Re: napierdzieliłam się jak wół
a ja odkladam wciaz te robote z dnia na dzien….
pozdrawiam
wiola i dima 02.09.03
Re: napierdzieliłam się jak wół
ok, tylko po co to wszytsko?
hm…
Gaba i Marysia + Fasola! (17 tyg.)
Re: napierdzieliłam się jak wół
Gaba, a po to, ze jak sie nie myło podłogi od miesiąca (ponad…..jezu) a ma się eraczkujące dziecko to wypada umyć… Okien nie myłam od kwietnia!!!, czyli od porodu:)
Tym samym zasłony tyleż wisiały…
Nigdy się tak nie zpuściłam…jeszcze tydzień a na oknach pojawiłby się mech, albo pleść….to samo z podłogą – samo odkurzanie nie wystarczy:)
Pzdr
B.
Re: Jak z tymi nartami?
BeKa, jedziemy z Filipem. Mam małe obawy, bo jedziemy aż do Austrii (Tirol) i czeka nas długa droga. Jedziemy sporą grupa – jedzie też moja tteściowa, która na nartach nie jeździ i zajmie się Filipkiem gdy ja bede na stoku!
Mam tylko nadzieje, ze Filip wpodrózy bedzie ok – bedziemy jechac na pewno na 2 razy, bo na raz nie wyobrażam sobie
męczyć go w nosidełku przez ponad 12 godzin:)
Oby się udało!
Re: napierdzieliłam się jak wół
no dobra ale wszystko na raz i jeszcze nie jesc? rany boskie i takie meczarnie na wlasne zyczenie nie rozumiem, ja prawdopodobnie umylabym podloge ze wzgledu na marysie a reszte bym olala:)
w koncu najwazniejsze jest samopoczucie… Nienawidze sie poswiecavc i tak nikt tego nie doceni…
Gaba i Marysia + Fasola! (17 tyg.)
Re: napierdzieliłam się jak wół
jako że była niedziela i tata miał wolne od pracy – zajął się Filipem na czas moich zmagań…tylko dzieki temu udAŁO mi sie cokolwiek zrobić… w powszednie dni mam problem z wyjściem do łazienki czy wypiciem herbaty:)
Znasz odpowiedź na pytanie: napierdzieliłam się jak wół