Nasze obsesje…….

No wlasnie…..
Juz mowilam czarnej ze ja mam obsesje na punkcie schodow….. ze sie potkne i Dawidek mi wypadnie…
I jeszcze taka ze jak trzymam go na ramieniu to sie rzuci i przeleci mi prze ramie……..
horror….. mowie Wam HORROR…..

A Wy? Macie jakies obsesje zwiazane z dzieckiem?

Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(4 miesiące i 1/4!)

26 odpowiedzi na pytanie: Nasze obsesje…….

  1. Re: Nasze obsesje….

    Smoki..ja na Twoim miejscu też bym miała obsesję… Twoje schody są barrrrdzo sliskie….może kup sobie takie nakładki…..wtedy ryzyko że się poślizgniesz zmaleje prawie do zera……
    Aktualnie nie mam obsesji,…to znaczy mam…. Ale dotyczu ona mojego psa…..boję się, że jakiś innym pies go pogryzie hi,hi,hi……..

    • Re: Nasze obsesje….

      Chodze w takich gumowanych skarpetkach z ABSem…. takich jak dla maluchow…

      Pozdrowienia
      smoki i Dawidek
      (4 miesiące i 1/4!)

      • Re: Nasze obsesje….

        Ja cały czas chodze sprawdzac czy mój brzdac oddycha a ma już miesiąc i 8 dni. No i jeszcze że mi spadnie z łóżka chociaz go dobrze zabezpieczam.

        Gosia!

        • Re: Nasze obsesje….

          tak tak…
          Od tego uratowal mnie dopiero monitor oddechu 🙂

          Pozdrowienia
          smoki i Dawidek
          (4 miesiące i 1/4!)

          • Re: Nasze obsesje….

            Moja obsesjajest taka-zostawiam trzytygodniową córcię na sekundę samą na przewijaku,a ona z pomkocą “tajemniczych” sił z niego wypadnie
            kolejna obsesja-że biorą c dziecko na ręce mogę je przełąmać(na szczęście ta powoli mi przechodzi)
            Każdy człowiek to dziwak!!!
            Aga i Julcia

            • Re: Nasze obsesje….

              oczywiście sprawdzania oddechu-to już norma!!!
              Aga i Julcia

              • Re: Nasze obsesje….

                Ja mam obsesję, że Mikołajek jest na pewno na coś chory, a ja jestem ślepa i nic nie widzę. Kolejna obsesja to taka, że on przestanie oddychać. Dlatego latam do pokoju i sprawdzam, czy oddycha. I czasem mam wrażenie, że ktoś mnie sledzi i chce porwać Mikołajka. Mój chłop wtedy każe mi się zgłosić do Kobierzyna…(tam jest psychiatryk)

                • Re: Nasze obsesje….

                  a ja nie sprawdzałam 🙂

                  • Re: Nasze obsesje….

                    Mnie ciągle prześladuje myśl że podczas karmienia moja córeczka może się zakrztusić(Co się już niestety zdarzyło:((( gdyż jest strasznym żarłoczkiem) i wtedy się zadławi.Od tej pory jak ją karmie (je z butli) jestem cała mokra od nerwów i nienawidzę jeśli ktoś inny chce to robić.
                    pozdrawiamy
                    Dagmara i Oliwia

                    • Re: Nasze obsesje….

                      moja obsesja to mysl ze jestem zla matka: malo troskliwa, za malo gadam, za malo czasu poswiecam, za malo stymuluje rozwoj, ze na pewno Marysia mnie ma dosc itp, itd – generalnie do niczego…

                      Gaba

                      • Re: Nasze obsesje….

                        ze schodami to u mnie paranoja…moj sie ze mnie smieje bo ide woooolno i trzymam sie kurczowo poreczy…boje sie jezdzic autem sama i z Ewa no bo przeciez jak ja umre to kto ja wychowa a nie daj Boze bedziemy mialy wypadek razem…
                        autobus (skoro nie auto)tez odpada,….oczami wyobrazni widze jak wozek robi slto w powietrzy poczym wypada przez rozbite okno autobusu…
                        jak przechodze przez ulice ogladam sie przynajmniej 10 razy..
                        boje sie Ewy z kim kolwieik zostawic..
                        boje sie jej dwac jesc bo sie zakrztusi
                        boje sie jej dawac pic bo sie zachlystnie
                        boje sie ze w trawie sa ukryte czychajace na Ewe kamienie
                        boje sie kazdego psa biegnacego w Ewy strone..
                        moge tak jeszcze wyliczac….

                        • Re: Nasze obsesje….

                          Ja najbardziej się boję, że sie mała zkrztusi i dojdzie do niedotlenienia mózgu. poprostu sni mi się to po nocach, a mój mąż mówi, że jestem kopnieta bo napewno nic takiego się nie zdarzy.

                          • Re: Nasze obsesje….

                            Jak Julia była malutka, to podczas kąpieli nie trzymałam jej (mąż), bo ciągle mi się wydawało, że ją wypuszczę i się utopi… Potem jak spała na brzuchu, to bałam się, że się udusi (kupiłam monitor oddechu). A teraz nie mam żadnych obsesji :).

                            • Re: Nasze obsesje….

                              Ooooo, ja też to mam. Bo Mikołaj na pewno będzi się gorzej uczył od innych dzieci, bo źle się z nim bawię, za mało stymuluję…

                              • Re: Nasze obsesje….

                                Ja teżsię boję podobnych rzeczy jak Wy (m.in tego że coś się stanie mojemu mężowi) ALE BABY !!!! Nie denerwujcie sięprzy Waszych maleństwach bo one to czują!! Nie można się pocić ze strachu przy karmieniu – to ma być chwila bliskości Was dwojga nawet jeśli to butla!! Cieszcie się każdą chwilą bo dzieci tak szybko przecież rosną… Nie można myśleć że coś sięstanie bo wtedy podświadomie mozemy to sprowokować!!!!
                                Każda matka boi się o swoje dziecko, ale te obawy muszą być zdroworozsądkowe. Mnie też mąż musi czasem uspokajać -tak jak wczoraj kiedy mały mial wklęsłe ciemiączko-aż się popłaikałam z nerwów. Ale nie dajmy sięzwariować i bądźmy dla naszych maleństw całym sercem, cała duszą. PO PROSTU BĄDŹMY…

                                Milva i 1,5 -miesięczny Dawidek

                                • Re: Nasze obsesje….

                                  Milva nie bierz sobie tak tego do serca… te posty są troszkę z przymrużeniem oka… A co do obaw, to one zazwyczaj są niezdroworozsądkowe…

                                  • Re: Nasze obsesje….

                                    Wiem, że z przymrużeniem oka, ale czasem takie przypomnienie dobrze robi. No przynajmniej mi :)) Więc może jeszcze komuś heh:)
                                    Jesteśmy tak bardzo zajęte obserwacją czy wszystko ok, zastanawianiem się nad byle krostką czy to czasem nie po… (tu każdy wpisze swoje 😉 ), w ogóle codzienną pielęgnacją, że czsem umykają te piękne chwile i przemyslenia.
                                    A jeszcze tak niedawno, kiedy nosiłyśmy je pod sercem, oczyma wyobraźni nie przeżywałyśmy mycia pupy po kupce tylko to, że ono już BĘDZIE, że będzie nas cieszyć tym, że JEST, że możemy je dotknąć, przytulić, pocałować, spojrzeć w oczy, poczuć dotyk maleńkiej rączki….
                                    Mówiłam wtedy “mogę nie spać wcale, ale niech już będzie” a teraz się przyłapuję na narzekaniu.
                                    Refleksyjna dziś jestem. Nie miejcie mi za złe.
                                    Pozdrawiam:)

                                    Milva i 1,5 -miesięczny Dawidek

                                    • Re: Nasze obsesje….

                                      z tymi schodami tez to mam, oprocz tego zawsze jak podaje mezowi dziecko to mam wrazenie ze za szybko je puszczam, a on nie zdazy go zlapac, tak jakbym je rzucala, a przeciez zwyczajnie je podaje. to jakas bzdura…

                                      kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

                                      • Re: Nasze obsesje….

                                        Ja sie boje ze ktos małą porwie… Wiec boje sie zostawic ja na sekunde w nosidelku kolo samochodu zeby otworzyc drzwi…. Na pewno ktos szybko podbiegnie, zabierze ją i ucieknie…
                                        I niecierpie jej zostawiac z tesciową, bo cały czas mysle ze non stop płacze-np jak jestesmy na squash’u z Radkiem.
                                        Chyba tyle.

                                        • Re: Nasze obsesje….

                                          Strasznie się boję zachłyśnięcia. Parę razy już to przerabiałam i po prostu PANIKA. No i oczywiście obsesja ZŁĘJ MATKI. Tak, tak ale czy to oby TYLKO obsesja!!!!!?????

                                          GOSIA mama 4 miesięcznego!!! KUBUSIA-PŁACZUSIA

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nasze obsesje…….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general