Nie wiem jak mam przekonać moich malców do nowych smaków. Jabłko jest blee, marchewka też. Próbowałam juz kilka dni i ciągle to samo, wypluwanie, krzywienie, po odruch wymiotny… Jak wy sobie radziłyście z wprowadzaniem nowych rzeczy?
Dodam że od początku są na butli.
Gosia i moje skarby-Ania i Michas 04.01.2005
8 odpowiedzi na pytanie: Nie chcą nowości…
Re: Nie chcą nowości…
Spokojnie
pewnie jeszcze nie czas….może nie radzą sobie jeszcze z przesuwaniem pokarmu językiem do gardełka.
Daj sobie spokój na razie. Zrób kolejne podejście za tydzień, dwa…
A może daj najpierw kaszkę na gęsto (bezsmakową) na mleku? łatwiej bedzie zaakceptować “nowość”.
pozdr
Zuzka
Michał (11.08.2004)
Re: Nie chcą nowości…
suzzie ma racje gosiu
odpusc na tydzien..moze zacznij od kleiku? potem dodaj do niego jabłuszko? no i koniecznie zaopatrz sie w odziez ochronną
niedługo będą wcinac, az milo
pozdrawiam!
To urwis-nie dziewczynka
Re: Nie chcą nowości…
dziewczyny maja racje – odpusc na jakis czas
u nas do tej pory kuba nie lubi nowosci – nie tylko jedzeniowych
własnie dzis rano po raz kolejny była wojna – bo chciałam mu ubrac nowe spodnie w których nigdy jeszcze nie chodził….
powodzenia
ILONA I KUBEK 3 lata
Re: Nie chcą nowości…
skoro są na butli może zacznij od soczków. najpierw mocno rozcieńczony wodą sok jabłkowy, potem przetarte jabłuszko na łyżeczce. jeśli problem stanowi łyżeczka może zaopatrz się w taką do karmienia mlekiem (chyba medeli) i przez jakiś czas podawaj nia mleko – może to pomoże im oswoic się z nowym sposobem podawania papu. albo tak jak piszą dziewczyny, poczekaj jeszcze troszkę.
P. S. zazdroszczę bliźniaków dwóch płci – to zawsze było moje marzenie 🙂
Re: Nie chcą nowości…
moj makary tak reagowal przez dluugi czas na marchewke 🙂 plul, parskal, zaciskal usteczka i piszczal – zaczelam wiec powolutku od soczkow z dodatkiem marchewki, pozniej jablko+marchewka (na poczatku tez plul) a teraz… przedwczoraj wciagnal caly sloik marchewki gerbera!!! badz cierpliwa i nie rob niczego na sile. pomalutku, powolutku przyzwyczajaj dzieciaczki do nowych smakow. moze sprobuj podawac kaszki smakowe dla maluchow od 4 miesiaca?
pozdrawiam
ania i makary (10.12.2004)
Re: Nie chcą nowości…
moja pierwsza córka do 3 lat nic,ale to nic żadnych owoców nie chciała jeść,żadnych kaszek aromatyzowanych, zupek tylko piła kaszę manną lub kukurydzianą. Nic na to nie mogłam poradzić.Dopiero po trzecim roku powoli zaczęła jeść inne rzeczy,a od piątego roku życia musiałam ją od korytka odganiać bo zaczęła tyć. Teraz już wyszczuplała i mnie przerosła. Przede wszystkim jest zdrowa
Re: Nie chcą nowości…
Nie dodam nic poza tym co powiedziały dziewczyny.. ale ja też zaczełabym od kleiku – soczku – skoro są na butli to moze łątwiej im będzie przyjać nowy smak z butli. Łuyżeczka to wyższa szkoła jazdy i moze też potrzebują do niej troszkę dorosnąć?
Cieszę sie, ze rosną Ci skarby. Nie widziałam jeszcze zdjec( poza tymi zaraz po przyjściu na swiat) Mam nadzieję, ze kiedyś umieścisz jakieś nowsze swoich dwóch skarbów
Pozdrawiam serdecznie
ika i Igor 01.04.2004
Re: Nie chcą nowości…
U nas najwieksze wojny sa o buty…. nie da sie go przekonac ze stare sa juz za ciasne i trzeba nowe wlozyc.
Ostatnio zaczelam kupowac od razu 2 pary z roznica o 1 numer zeby bylo jak wyrosnie hihi
smoki, Dawidek i Michał
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie chcą nowości…