Nie wiem co o tym myslec….

Zaczelam 3 rok studiow i zaczela mi sie specializacja tym samym zmienila mi sie grupa…… w mojej grupie jest polozna z warszawskiego szpitala…dzis byla miedzy nami dyskusia o tym jak to jest z opieka, komfortem rodzenia itd. no i wlasnie ta polozna zaczela opowiadac jak to ona byla zbulwersowana nastepujaca sytuacja: kobieta ktora urodzila przyszla na sale porodowa po swoje dziecko i wypadl jej podklad no i pobrudzila podloge po czym nie posprzatala bo nie miala sily….. ponoc dziewczyna a raczej kobieta dwojki dzieci ktora jest polozna byla zszokowana jakie to sa teraz kobiety bo ” co ona sobie myslala, ze niby ja mam to posprzatac???? wybaczcie co za tupet!!!” no i mi sie zrobilo jakos smutno bo jeszcze nie tak dawno pamietam jak ja bylam po porodzie i jak mi bylo ciezko cokolwiek zrobic….jak to jest na tym swiecie, ze kobieta nie potrafi zrozumiec kobiety??? A moze ja sie myle?????? Pozdro!!!!

Malgosia i Maksio (27.03.2003

26 odpowiedzi na pytanie: Nie wiem co o tym myslec….

  1. Re: Nie wiem co o tym myslec….

    A może ta dziewczyna nie powinna być położną. Jak ja urodzilam, to muszę przyznać, że położne wręcz “skakały” wokół pacjentek. Byłam im bardzo wdzięczna, bardzo mi pomogły i nie słyszałam, żeby narzekały. Jestem im bardzo wdzięczna.

    Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

    • Re: Nie wiem co o tym myslec….

      Ktos musi tej poloznej przypomniec jakie sa jej obowiazki, bo chyba kobieta zapomniala…. No wiecie co, za co ona w takim razie kase bierze?

      • Re: Nie wiem co o tym myslec….

        sa ludzie i swinie !!!

        i szczerze powiem, ze chociaz z opieki po porodzie nie jestem zadowolona, to takie sytuacje sie nie zdarzaly; ba, ja nawet sobie ich nie moge wyobrazic !
        szok !!!

        • Re: Nie wiem co o tym myslec….

          dla mnie jest to dziwna postawa, nie wiem z czego wynika, moze naprawde ta dziewczyna minela sie z powolaniem…
          W kazdym razie zdarza sie dosc czesto ze pielegniarkom, czy poloznym bark po prostu wspolczucia dla pacjentow
          mam kilka teorii dlaczego tak sie dzieje ale sa dosc kontrowersyjne wiec nie bede sie niemi dzielic, w kazdym razie przykre jest to niezmiernie,….

          Gaba i Marysia + Fasola! (11 tyg.)

          • Re: Nie wiem co o tym myslec….

            Wlasnie tez sie zastanawiam…. przeciez to sa jej obowiazki!!!!! Wiec skad ta bulwersacja???? Jak widac sa ludzie i ludziska….. Pozdrawiam….Wiesz meczy mnie tylko jedno dlaczego ona tak spokojnie i z taka irytacja o tym mowila….smutne… Naprawde smutne…..

            Malgosia i Maksio (27.03.2003

            • Re: Nie wiem co o tym myslec….

              Opowiedzialam ta cala rozmowe mezowi ktory byl obecny przy calym moim porodzie powiedzial on, ze chcialby z ta kobieta sam porozmawiac…… nie moze zrozumiec tego, ze sama jest kobieta a nie rozumie tak naturalnych rzeczy jak porod, polog i ziwazane z tym ” dolegliwosci ” kobiece no ale jak widac sa i takie kobiety….. !!!

              Malgosia i Maksio (27.03.2003

              • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                no jak najbardziej masz racje,od tego jest polozna zeby biegac wokol rodzacej,Dzieki boku mialam cudowne polozne ktore nie pozwalay mi nic robic,wszystko robily za mnie.oj swiat jest dziwny

                Monia i Tymonek (08.08.03)

                • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                  jestem w szoku! nie chciałabym rodzić w szpitalu, w którym pracuje ta położna!


                  ania z agulką 04.03.03.

                  • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                    Tak to prawda…. dobrze ze my na forum jakos sie popieramy i trzymamy wzajemnie 🙂
                    W codziennym zyciu kobiety sa bardzo zaborcze i wredne wobec siebie nawzajem 🙁

                    cukierkowo 🙂

                    Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                    • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                      oj nie mylisz sie…juz dawno zauwazylam brak solidarnosci miedzy kobietami..
                      a wtym przypadku jeszcze wiekszy…

                      • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                        Gaba, podziel się pliiis!!!!
                        Ja sobie myślę,że to odwrażliwienie i wypalenie zawodowe.
                        Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)

                        • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                          Mnie już nic nie zdziwi po tym co usłyszałam od koleżanki, która właśnie zaczyna specjalizację na ginekologii w jednym z w-wskich szpitali. Otóż pewna lekarka stamtąd (młoda, bezdzietna) zwykła wyrażać się o pacjentkach (w prywatnych rozmowach z moją koleżanką) “Matko, jakie te baby w ciąży są brzydkie, spuchnięte, jakie to wszystko (rodzenie) jest obrzydliwe…”.
                          To jest dopiero pomyłka w wyborze zawodu!
                          Przerażające…..

                          Kasia i Łukasz (20.12.2002)

                          • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                            Mój poród był całkiem nie dawno, ale jeszcze pamiętam… tą szalenie “uprzejmą” obsługę. Na noworodkach połżne od dzieci były super, ale te od mam… beznadziejna. Po pierwsz w ogóle się nami nie interesowały a jedna się na mnie tak wydarła, ze aż się popłakałam… A połóg znosiłam tragicznie, ale czy to kogoś w ogóle interesowało. Żenada i tyle… Pozdrowienia
                            P.s. ALe trzeba oddać honor, ze niektóre położne są naprawdę fantastyczne i widać, ze dla nich praca jest powołaniem 🙂

                            Dorota i Jaś (31.07.2003)

                            • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                              Szkoda tylko,że tych z powołaniem jest tak mało…

                              Asia i Kuba(rok i cztery miesiące)

                              • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                                Oj, w szpitalu, w którym ja rodzilam nie byłoby dla niej miejsca – na szczęscie!

                                • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                                  Czesc Małgosiu!
                                  Wielokrotnie słyszałam, że właśnie z kobietami jest najgorzej… i myślę, że coś w tym jest, po prostu sama to odczułam… w aptece stojąc z Olą na ręku w długaśnej kolejce, ostatnio w przychodni… a no i faceci nie są lepsi! Już z bólami porodowymi musiałam pójść do sklepu i gość się wepchał przede mnie… szkoda gadać… beznadzieja!

                                  • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                                    Ja na drugi dzień po cc idąc do toalety zostawiłam na korytarzu dwa razy “czerwoną ścieżkę”-tak mi leciało po nogach mimo podkładu i położne bez słowa posprzątały…
                                    A ta położna,o której piszesz to w takim razie jakieś totalne rozminięcie się z powołaniem do tego zawodu…męczy się widać,kobiecina,jako położna-może by jej tak tron Królowej Anglii zaproponować?

                                    Aga-mama Dominiki (5.12.2001)

                                    • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                                      Niektóre kobiety które np rodziły w gorszych warunkach mają za złe innym, że rodziły w lepszych warunkach…..przykładem jest moja teściowa, która jak usłyszała o naszym porodzie rodzinnym, zaczęła chlipac, jak to ona rodziła w strasznych warunkach itp…..to chyba zazdrość……

                                      Julka i 16 miesięczny Karolek

                                      • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                                        slyszalam identyczna opowiesc jeszcze przed moim porodem
                                        tylko nie o podkladzie
                                        matka zaczela silnie krwawic, cos zlego sie z nia dzialo
                                        a pielegniarka czy polozna kazala jej posprzątc

                                        • Re: Nie wiem co o tym myslec….

                                          Niestety są takie babsztyle. Ja nie mogę powiedzieć bo naprawdę zajęły się mną położne po porodzie i przez te kilka dni kiedy leżałam w szpitalu. Po każdym moim telefonie do dyżurki – przychodziły i spełniały moje “zachcianki”. Ale wiem, że to wyjątek. Jakby na to nie patrzeć pielęgniark izarabiająmało, więc i teżsięnie starają, ale z drugiej strony powinny sobie szanować pracę, bo wiadomo jak jest na rynku pracy. Moja koleżanka, która rodziła 5 lat temu musiała dać łapówę pielęgniarce, żeby łaskawie pomogła jej zmienić podkład.

                                          Gosia i Artek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nie wiem co o tym myslec….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general