dzisiaj już nie wytrzymałam i umówiłam się do lekarza- innego niż w poniedziałek, bo od wczoraj mam okropne plamienia. Zrobił usg dopochwowe i zobaczył tam maleńki pęcherzyk, mam nadzieję, że to TEN, bo ja jakoś muszę się bardzo przyjżeć by go zobaczyć, ale modlę się z całych sił, bo to już jakaś nadzieja. W poniedziałek sie załamałam i jeszcze te plamienia od wczoraj, już myślałam, że to @. Dostałam duphaston i maternę i zwolnienie, żeby leżeć w łóżku. Oby wszystko było ok. Teraz już wierzę, że każdej z nas, prędzej czy później spełni się największe z marzeń..
3 odpowiedzi na pytanie: nie wytrzymałam…
Re: nie wytrzymałam…
GOSIA TRZYMAM KCIUKI I OBIECUJE MODLITWĘ:)
Re: nie wytrzymałam…
Najważniejsze Gosiu to to, że nosisz w sobie maleństwo. Dobrze, że poszłaś do lekarza, będziesz spokojniejsza. Dbaj o siebie i o maleństwo, kontroluj brzuszek i nie zamartwiaj się na zapas. Pozdrawiam. Kasia
Re: nie wytrzymałam…
Gosiu! Trzymam kciuki, musi się udać. Będzie dobrze!!!
Zosia 2002, [*] 2003, [*] 2004 i…
3 cykl starań
Znasz odpowiedź na pytanie: nie wytrzymałam…