konflikt ciagnie się od 3 lat, od wyjscia asi ze szpitala. Wojna nt. przewożenia dzieci w fotelikach. Ręce mi opadają. Do mojej mamy nie trafiają zadne argumenty. Pilnujemy na ile sie da by asia zostając z dziadkami miala fotelik, zeby nie bylo argumentu ze musieli gdzies jechac i a go nie bylo. To niestety nie pomaga. Poza tym rodzice mają teraz auta dwuosobowe i chcąc jechac w trojke po prostu biorą ją na kolana.
Dzis dziecie mi opowiedzialo ze wczoraj w nocy jechala do drugiej babci bez fotelika. Rodzice jechali odebrac auto. W jedną stronę dwuosobowym autem na kolanach u dziadka, w drugą sama zapięta duzymi pasami.
W drodze powrotnej moj tata zostal stuknięty w tyl samochodu. Asia na szczescie jechala drugim autem z babcią. Szczegolow zdarzenia nie znam bo mną zatelepalo i skonczylam rozmowę.
Co ja mam robić??????????
Ania+Asia 7.08.2003+Jaś 24.04.06
38 odpowiedzi na pytanie: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Współczujeę co za lekkomyslnośc i nieodpowiedzialność.
U nas jak dziadkowie zabierają Mateusza to pierwszą rzeczą jest przeczepienie fotelika,
Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ale zastanawiam się czy zostawiłabym z tego właśnie powodu pod ich opieką dziecko, oni moga jechać dobrze, powoli…. ale na drodze jest tyle wariatów
Wrrr…Aż mi ciarki przeszły jak przeczytałam o Twoim problemie
Ania
Mati i baby-gaga.com/p/dev292pr___.png[/img]
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Oj Ania faktycznie znowu masz problem. Nie wiem co ci doradzić. Moi na szczęście tak nie robią. Ja też mam świra na tym punkcie i od samego urodzenia Nastki wbijałam im do głowy że jak chcą gdzieś z nią jechać to mają mieć fotelik. Było sporo zamieszania, ale zawsze sie pilnowali. Teraz jak Nastka jest wysoka to każde z dziadków kupiło zamiast fotelika podkładki i zapinana jest normalnymi pasami. Nic ci nie pomogłam ale któraś z dziewczyn na pewno ci pomoże. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Marta i
Anastazja (04.01.03r) i Michał (27.04.06r)
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
NO WŁAŚNIE…
u mnie tez o takie rzeczy są po prostu awantury, ale moja mama odkad poszło na “kurwa mać” nie odwazyla sie wozić Filipa bez fotelika.
takze zeby u nas poskutkowało musialam się posunąc do takich zachowan – awantury po łacinie.
POZDRAWIAM 🙂
bruni
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
wpienia mnie ze babcia (moja mama) robi asi wode z mózgu. Bo dziecko wie ze nie wolno, a babcia i tak robi po swojemu. Juz mi sie dzisiaj mala pytala czemu krzycze i sie zloszcze, ze ona juz nie bedzie itd. A wiem dobrze ze jest za mala by sie przeciwstawic babci.
Dziadek nie robi problemu. Przyjąl do wiadomości ze fotelik to mus.
Z tego powodu ograniczylismy zostawianie asi, albo tak jak pisalam pilnujemy bardzo zostawiania fotelika. No ale pewnych syt. i pomyslow mojej mamy nie da sie przewidziec. Wczoraj wyjezdzalismy po 20, do domu dojechalismy po 22 bo jeszcze cos zalatwialismy, rano wracalam do miasta i nie chcialam ciagac malej, nie sadzilam ze babcia zabierze ja na taką wycieczke, mala byla 3 km od domu. Lepiej ja bylo juz przywiesc do domu a nie wracac z nia do miasta. Wrrr.
Musialam sie wypisac.
Ania+Asia 7.08.2003+Jaś 24.04.06
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
ha
u mojej kuzynki skonczylo to sie wielka rodzinna awantura
i maz mojej kuzynki dlugo sie do tesciow nie odzywal….
wiem ze u ciebie bylbo by to trudne
ale moze po prostu jakies restrykcje by pomogly
nie wsiadasz do samochodu bez fotelika i juz
miki tak jest wytresowany ze nie dosc ze jego trzeba przypiac to krzycyz na wsyztskich po kolei w aucie czy zapieli pasy
eh ci nasi dziadkowie
Monika i Mikolajek z 08.08.2003
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
moze to jest sposob?
nawet ta wczorajsza stluczka ich nie zastanowila.
A ja mniej wiecej w czasie ich wyprawy czytalam art. w przyjaciolce jak to 7 letnia dziewczynka zginęla u nas na lubelszczyżnie. Na oczach matki trzymajacej 2 letnią siostrę. Na wiejskiej drodze wjechal w nia szaleniec pedzący 120km/godz.
Bońciu, to tak jak na naszej wsi.
Do mamy nie dociera ze zagrożenie nie plynie od niej, tylko mozna trafic na wariata, byc o zlej godzinie w zlym miejscu.
Ania+Asia 7.08.2003+Jaś 24.04.06
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
u nas po akcji jazdy 160km bez fotelika po prostu asia dlugo nie jezdzila do lublina. Wyjechali tak jak powinni, jak znikneli za zakretem mama po prostu ją wypięla. To bylo rok temu ale asia pięknie zdala mi relacje z zachowania babci. A moja mama beztrosko to skwitowala – no przeciez nic sie nie stalo.
Niestety jest zbyt grzeczna by sie postawic. “Tresowanie” nic nie daje, ona wie, rozumie, tez pilnuje zapinania pasów itd. ale na babcie niestety nie mamy sposobu.
Ania+Asia 7.08.2003+Jaś 24.04.06
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
chyba bez drastycznych decyzji sie nie obejdzie
nie wsiada i juz
dopoki sie nie naucza
ja tak postepuje ze swoimi rodzicami i tesciami
dla dobra dziecka
i dla dobra twojej malenkiej
moja kolezanka opowiadala ze jej znajoma kiedys podjezdzala z garazu do klatki 200 m – i facet sie zagapil….
Monika i Mikolajek z 08.08.2003
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
u nas problem tez zniknie jak asia dorośnie do poddupnika.
Ania+Asia 7.08.2003+Jaś 24.04.06
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
O rany… Nie wiem – może zabrać babcię na przejażdżkę, dać do trzymania arbuza i gwałtownie zahamować… Tylko szkoda szyby w samochodzie :(.
Dać do obejrzenia opisy wypadków z udziałem dzieci… Może w sieci coś będzie…
Ja bym chyba jakoś nasłała policję na jadącą babcię…
Moi są tak wyszkoleni, że wiedzą, że bez fotelika dziecka do samochodu nie dam (a mieli takie pomysły, mieli…). Teraz stwierdzili, że fotelik jest wygodny (!) bo w czasie jazdy nie trzeba uważać na łażące po samochodzie dziecko (!). Może być i taka argumentacja – grunt, żeby Asia jeździła zapięta :D.
Pozdrawiam,
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Wiesz co Ania w tej sytuacji jaką tu opisałaś to po prostu by sie “łacina” posypała. NIe odpuściła bym. Ja zostawiam dziecko pod opieką dorosłych a nie gnojków i oni tego zrozumieć nie potrafią. Normalnie zdenerwowałam się.
Marta +
Anastazja (04.01.03r) i Michał (27.04.06r)
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
watpie czy problem zniknie :(( przy takiej postawie to jak mala bedzie np chciala spac to babcia ja rozepnie z pasow i bedzie sobie lezala i spala.
jak dla mnie to bez drastycznych dzialan sie nie obedzie, ograniczyc kontakty i tyle, kontakt tylko w waszej obecnosci
niestety jesli ta stluczka nic nie dala do myslenia to czarno to widze, bo chyba tylko wypadek z Asia, czego nie zycze by ich czego nauczyl.
ja bym poloczyla dwie rzeczy ograniczenie kontkatu sama na sam + pokazanie zdjec z wypadkow z udzialem dzieci
H.
Piotruś 08.11.2005
wrrrrrr…..
Aniu, ja wiem, że twoja mam jest NIEREFORMOWALNA ale kurczę, tutaj musisz być kategoryczna i stanowcza, albo w foteliku albo WCALE!!! pal sześć, że przewożenie bez fotlika jest niezgodne z przepisami, ale kuźwa to jest NIEBEZPIECZNE!!!!
Effcia i dzieciaki
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
beztroska to jest mało powiedziane…..bez awantury u mnie by się nie obeszło…..
Effcia i dzieciaki
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Jeśli Twoje argumenty nie trafiają do dziaków to wprowadzilabym całkowity zakaz zabierania dziecka samochodem. Koniec, tylko spacerki i rowerki.
Totalny brak odpowiedzialności.
Aga i Ania 3,5
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Na głupotę nie ma rady czasami i trzeba drastycznych środków.
Poszukaj w necie, jest tego sporo, filmów z testów zderzeniowych fotelików. Albo zdjeć z wypadków…
Jesli rozmowa nie skutkuje to moze taki widok poskutkuje?
Widzialam kilka filmow…. widok koszmarny.
Poza tym moje dziecko jest tak wyszkolone, ze jak wsiada do auta (czy mojego czy rodziców) to krzyczy w głosc “ZAPMNIJ MI PASY” bez tego nie ruszysz autem ;))) A i wsiada TYLKO do fotelika. Obok nie siądzie bo to jakby jego tron 😉
_
Fi
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
O rany…. Majpierw chciałam napisać “kupcie drugi fotelik, niech będzie non-stop u rodziców w samochodzie. Ja tak zrobiłam, bo takie przekładanie było zbyt uciązliwe. No, ale dalej czytam, że twoja mam ja wypięła za zakrętem! No to o co jej chodzi? To przez złośliwość?! Co jej przeszkadza dziecko w foteliku? I co to znaczy samochód dwuosobowy? Sportowy jakiś? Aniu, nie pozwól na to! I może faktycznie z mamą trzeba po łacinie.
Izka i Iga
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
ja bym zrobiła nieziemską awanturę bo chyba nie ma innej rady skoro prośby i racjonalne argumenty nie działają….. wiesz ja dziś właśnie zmieniłam radykalnie stanowisko w stosunku do mojej teściowej i opieki jej nad moimi dziećmi… nie zostawię ich pod jej opieką na bardzo długo… A to dlatego że kobiecie ubzdurało się, że jest wszechwiedząca w sprawie wychowania MOICH dzieci…. mam w nosie to czy na zawsze bedzie już patrzeć na mnie jak na przestępcę – bo posłałam dziecko do przedszkola. Jak zajdzie potrzeba to wolę Milenkę oddać do żłobka niż jej. Obce osoby lepiej potrafią zorganizować moim dzieciom czas niż ona. Pomyśl na poważnie o rezygnacji z takiej “opieki” bo narażanie dziecka na niebezpieczeństwo to chyba kiepsko świadczy o opiekunie. NIe będzie łatwo, ale skoro to trwa tak długo to tylko radykalne kroki coś mogą pomóc:(
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
u nas też był tan problem… z tym że dziadkowie brali Krzysia ”na przejażdżkę” mało uczęszczanymi drogami (bez fotelika);
awantury nie robiłam, ale stanowczo powiedziałam co na ten temat myślę;
za każdym razem żądam też, aby dziadkowie jadąc z Krzysiem zapinali pasy (dziadek nigdy nie zapina) – nawet kiedy siedzą z tyłu; po prostu jeśli ja albo mąż prowadzimy auto nie ruszamy do czasu, aż WSZYSCY będą zapięci;
Ewa i Krzyś (06.12.2002)
Re: Nieodpowiedzialni dziadkowie
Moze to i drastyczne, ale naslij na nich policje.Jak zapłaca mandat za przewozenie dziecka bez fotelika to może zmadrzeja. Moze mazs jakiegos znajomego policjanta, którego mogłabys “nasłac ” na dziadków…wyjasnij sytuacje i popros o taka interwencję.
Mądrze się, ale u nas jest tak samo.Załatwiłam nawet fotelik na stałe do samochodu dziadków, żeby ciągle nie zapinac tych wszystkich pasów i ręce mi opadły jak raz na mieście zobaczyłam jak Sonia w nim podróżuje…Fotelik postawiony na siedzenie, nie przypiety pasami, Sonia w nim, tez nie zapieta…po co? pytam.po co dałąm ten fotelik?
Mam kolege, który jezdzi karetka i kiedys jego żona miała nas, mnie i Sonię, podwieżć parę ulic bez fotelika.Zrobił nam DZIKĄ awanture, nazwymyslał i podał kilka tak drastycznych przykładów z zycia wziętych z wypoadków z udziałem dzieci, ze do końca zycia odechciało nam sie podróżować z dzieckiem bez fotelika. To naprawde ratuje zycie i zdrowie
Sonia 03.07.03 i Styczniowa Dama
Znasz odpowiedź na pytanie: Nieodpowiedzialni dziadkowie