Właśnie wróciłam ze szpitala, gdzie moja ginka zdjęła mi szew z szyjki macicy… nawet nie bolało 😉
Troszkę jestem jednak rozczarowana, bo nawet maleńkie rozwarcie się nie zrobiło… a szkoda, miałam nadzieję że się zrobi i że poród będzie tylko kwestią dni a nie 2 tygodni….
Zmartwili mnie jednak czymś innym: po zabiegu podłączono mnie do ktg. Leżałam pod tą machiną dość długo, bo zapis był jakiś “mało reaktywny”… moja gienia wręcz zastanawiała się, czy nie zostawić mnie na obserwacji…. Ostatecznie stwierdziła, że mam przyjechać dziś wieczorem na powtórny zapis i jeszcze raz jutro rano. I zobaczymy co dalej. Nie ukrywam, że się martwię… Jak myślicie, co to znaczy i o czym może świadczyć takie “mało reaktywne” ktg?
Pozdrawiam cieplutko,
Lena i Maleńka (26.01.2004)
3 odpowiedzi na pytanie: No i po szwie…
Re: No i po szwie…
Malo reaktywny zapis jest najczesciej wynikiem odpoczynku/snu maluszka Proponuje zjesc wieczorkiem cos slodkiego przed kolejnym KTG,a gdyby to nie pomoglo to troche postukac,poruszac brzuszek, zeby obudzic leniuszka
Magda mama Natalki ur19.03.03
Re: No i po szwie…
a moze bedzie tak jak ze mna???
[Zobacz stronę]
Re: No i po szwie…
Jak tylko nie zostałaś w szpitalu, żeby już urodzić Swoje Maleństwo to mam do Ciebie kilka pytań… jeśli można…
Jak długo nosiłaś w ciąży ten szew? Czy ściągali Ci go też pod narkozą? Jak funkcjonowałaś z tym szwem na co dzień?
Pytam jestem świeżo po zabiegu – założyli mi teń szew 1, 5 tyg. temu i jestem troszkę przerażona… to dopiero 24 t.c. Czy cały czas muszę leżeć? Sama wiesz – bo pewnie też byłaś spanikowana na początku….
Jeśli dasz radę to proszę, napisz mi kilka słów! A jak już nie zdążysz przed porodem to trzymam kciuki, żeby Ci szybko i łatwo Dzidziuśprzyszedł na świat. Pozdrawiam Gosia
Znasz odpowiedź na pytanie: No i po szwie…