noworodek + kot, pies, inny zwierz – czego się spodziewać?

jak w tytule: czego mam się spodziewać po moich dwóćh kocicach kiedy w domu pojawi się niemowlę? może macie jakieś doświadczenia z zestawem “noworodek + zwierz”?
teoretycznie wszystko wiem: że zwierzę to jak starsze dziecko – może być zazdrosne, więc nie należy zaniedbywać, trzeba głąskać i dopieszczać, dopuszczać do dziecka żeby się oswajało i nie traktowało jak intruza, itp, itd. naczytałam się też sporo o opiekuńczości jaką wykazują koty i psy wobec malucha, o tym że wielu właścicieli zwierzaków wręcz zaskoczyły nadspodziewanie pozytywne reakcje domowych futer, itp, itd.
wszystko fajnie, ale gdzieś tam głęboko jednak troszkę się obawiam jak to się wszystko ułoży…

czy ktoś to przerabiał?

adacho

antek

12 odpowiedzi na pytanie: noworodek + kot, pies, inny zwierz – czego się spodziewać?

  1. Moja suczka była obrażona za każdym razem z mies.;)
    Ale wykazuje przyjazną obojętność- tak bym to nazwała.

    • moja kotka jest zazdrosna do dzis i jak tylko zauwazy zostawiony gdzies wozek czy fotelik samochodowy to juz w nim spi

      probowala wlzic do wozka jak spal w nim michal i musialam uwazac zeby nie wlazla i go nie podrapala

      ale tez znosi cierpliwie wszelkie znecania

      • Mój pies (jamnik) olał sprawę z góry na dół.
        Jeśli był zazdrosny to nie dawał po sobie poznać.
        Do dzieci ma stosunek obojętny.

        • Jak przynieśliśmy Igora do domu, to od razu podbiegł do nas kot, którego wtedy mieliśmy.
          Pozwoliliśmy mu obwąchać małego, zrobił to po czym już więcej się dzieckiem nie interesował. Jedyne co robił to wskakiwał do niego do łóżeczka jak było puste. Oczywiście wyganiałam go stamtąd.

          Niestety, Igor jako niemowlę miał ogromną ilość krostek na buzi, których niczym nie dało się wyleczyć. Okazało się, że to jest alergia na sierść persa…
          Kota musieliśmy oddać:(
          Na sierść innych zwierząt ( w tym na kota innej rasy) alergii nie ma.

          • Mój pies był już stary, miał 11 lat, strasznie posmutniał, jak się Antek urodził, zaczął szybko i dużo chorować, zdechł w zeszłym roku 🙁 Nie miał cierpliwości, zdarzało mu się warczeć na Antka…..
            Najlepiej, żeby zwierzak wychowywał się z dziećmi od szczeniaka….

            • ja troszkę inaczej bo sami nie mamy zwierza ale Asia miała od początku kontakt z psem u moich rodziców. Na początku pies był nieufny, nieco zazdrosny. Ponieważ nie mają kontaktu na codzień to trochę zajęło mu oswajanie się z Asią zwłaszcza jak zaczęła się przemieszczać. Teraz przepadają za sobą i jak jedziemy do rodziców to pies olewa wszystkich bo jest Asia 🙂

              • Mam w domu dwie kotki.
                Kiedy pojawił się Michał, został przez dziewczymy obwąchany i “zbadany”, tyle. Raczej się nim nie interesowały zbytnio. Właziły tylko we wszystkie wygodne miejsca typu łóżeczko, nosidełko itp. Teraz obowiązuje tolerancja. Obie strony nie przeszkadzają sobie, ale też nie pałają do siebie wielką miłością. Dziewczyny dają się głaskać Michałowi, a on czasem je myzia. Obojętna dość, ale tolerancja.

                • Kiedy Nina się urodziła mieszkaliśmy u moich rodziców gdzie był pies – obwąchał i to wszystko, później miał do niej stosunek obojętny ale pozwałał jej na wiele – a pies jest na codzień dosyć narwany i niefajny, bywa agresywny. Na Ninkę nigdy nawet nie warknął. U teściów z kolei od początku miała kontakt z kotem – który na początku uciekał gdzie pieprz rosnie jak zaczynała płakac, potem ja obchodził z daleka jak raczkowała aż w końcu polubił jak połapał się że Nina może mu suchej karmy nasypać 😉
                  nie ma się czego bać moim zdaniem
                  teraz mamy własnego kota i lubią się z Niną

                  • Kiedy na świecie pojawił się mój starszy syn miałam dwa koty i psa. Pies i jeden z kotów bez problemu zaakceptowali towarzystwo. kicia obraziła sie na ans i próbowała przeczekać gościa chowając się po kątach. Przeszło jej z czasem. Przy drugim z domowników wszytsko poszło o wiele spokojniej. Daj kociakom powąchać Maluszka i się nei przejmuj. Moje koty miały ABSOLUTNY zakaz wchodzenia do łóżeczka, leżaczka, nosidełek czy wózka Młodych. Dawało się to jakoś respektowac. dzieci uwielbiają swoje zwierzaki. niestety na razie ta miłość objawia sie terroryzowaniem zwierząt.. Trzeba futrzaki ratować ze słodkich łapek..

                    • Cześć wszystkim! Ja od kilku lat jestem posiadaczką labradorka o imieniu Majki. Bardzo się obawiałam momentu, w którym pozna on mojego syneczka – jak zareaguje? Czy nie zrobi mu krzywdy? No i co? było super! Od razu wyczuł, że synek jest bezbronną istotką, którą trzeba ochraniać i nie wolno spuszczać z oka 🙂 psiaki to mądre stworzonka, nie obawiaj się o nic 🙂

                      • Autorka pytania pytała 7 lat temu, wiec pewnie już się nie obawia.

                        • Zamieszczone przez babymama
                          Cześć wszystkim! Ja od kilku lat jestem posiadaczką labradorka o imieniu Majki. Bardzo się obawiałam momentu, w którym pozna on mojego syneczka – jak zareaguje? Czy nie zrobi mu krzywdy? No i co? było super! Od razu wyczuł, że synek jest bezbronną istotką, którą trzeba ochraniać i nie wolno spuszczać z oka 🙂 psiaki to mądre stworzonka, nie obawiaj się o nic 🙂

                          Zalecam jednak ostrożność. To są tylko zwierzęta. Trzeba mieć je na oku, jak przebywają z dziećmi. Nigdy nie wiadomo co w zwierzęcej głowie siedzi, a i dzieciaki potrafią kreatywnie dokuczyć zwierzęciu.
                          Co jakiś czas można usłyszeć o przypadku, że rodzinny pieszczoch zaatakował dziecko.

                          Żeby nie było: sama mam psa.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: noworodek + kot, pies, inny zwierz – czego się spodziewać?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general