Mój syn ma w przedszkolu nowego kolege, cokolwiek opowiada zawsze jest wzmianka o Macieju (to ten koleś ), pomyślałam pewnie sie bardzo polubili… pytam pani a tu sie okazuje, że ten Maciej to największy rozrabiaka… zaczepia dziwczynki, wydziera zabawki, nie słucha pani, wygłupia sie itp. do tego stopnia że nieraz pani stawia go “przy kaloryferze” (czytaj w kącie;-))
Z realacji Radka wynika że tylko Macieja najbardziej lubi i nie ma zamiaru tego zmieniać, a ja mam problem jak tu zaakceptować takiego kolege? Z tekstów przedszkolanki wynika, że Maciej zaczyna a Radek mu towarzyszy…. ale jak ja mam reagować? krytykowac zachowanie tego kolegi przy Radku?… Pomóżcie, bo nie wiem co robić ! Nie chciałabym żeby mojego syna tez uważano za “największego rozrabiakę ” w grupie…
Halina i Radek (05.01.2002r.)
3 odpowiedzi na pytanie: Nowy kolega mojego syna …
Re: Nowy kolega mojego syna…
Dzięki za wsparcie… też sobie myśle że spanikowałam…. nie każde dziecko musi byc spokojne, no i skoro Radek go tak bardzo lubi…. cóż nie moge wybierac kolegów dla syna,
Halina i Radek (05.01.2002r.)
Re: Nowy kolega mojego syna…
no prosze nie tylko szymon lubi najwiekszego rozrabiake w grupie.
Mysle ze takie cffaniaczki imponuja innym dzieciom i sa dla nich troche idolami, tak juz jest, chyba szczegolnie u chlopcow. Pamietam, ze w szkole Ci rozrabiajacy zawsze mieli posluch u reszty.
nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie pozostac przy wpajaniu swoich wartosci, coby nam dzieca rozrabiaka zupelnie nie przekabacil na swoja strone.
Re: Nowy kolega mojego syna…
… tak, sporo czasu minęło i już zdążyłam sie przyzwyczaić do przyjaciela Macieja
Teraz jest jeszcze przyjaciółka Ala, dzięki której piosenki i wierszyki śpiewają razem najgłośniej z grupy…
A co do Macieja to nadal od czasu do czasu Radek przynosi rewelacje z przedszkola ( “bo Maciej tak robi…”), ale już z tym nie walczę
Halina i Radek (05.01.2002r.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nowy kolega mojego syna …