O prolaktynie raz jeszcze…

Drogie dziewczyny,
Pisze, poniewaz uznalam, ze warto o tym napisac. nie cale 2 tyg temu poszukiwalam informacji o tym, czy prolaktyna po zabiegu łyżeczkowania długo utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Przekopalam nasze forum i wiele innych.
Informowalam Was prawie 2 tyg temu, ze moja prolaktyna po ponad miesiacu od zabiegu byla za wysoka, wynosila ponad 38 (przy normie do 24). Byłam załamana, że znowu coś… Badanie powtorzylam wczoraj i wyszlo… 21.8!!!!!! Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że ten poziom spada. Chyba znalazlam odpowiedz na moje pytanie. A wiec ten wysoki poziom mógł utrzymywac sie po ciazy i zabiegu jeszcze tak długo…
Za tydz ide jeszcze raz zbadac prolaktyne i zobaczymy. Ale wyglada na to, ze obedzie sie bez lekow.

Mam nadzieje, ze w przyszlym cyklu powroce do Was juz jako czynna starajaca sie 🙂 Czekamy tylko jeszcze na zielone swiatelko od lekarza. Mam nadzieje, ze juz za pare dni ono zaswieci.

Pozdrawiam Was serdecznie,
Aneta

9 odpowiedzi na pytanie: O prolaktynie raz jeszcze…

  1. Re: O prolaktynie raz jeszcze…

    Na pewno wszystko będzie OK! Wracaj do nas szybko i jeszcze szybciej uciekaj na oczekujące!!!
    Pozdrawiam, Aga

    • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

      Cieszę się że są coraz lepsze wieśći, wszyściutko będzie dobrze, czekam na Ciebie na starających no chyba, że masz inne plany to wkakuj od razu na Oczekujące
      W każdym bądź razie POWODZENIA

      Ania i Mati

      • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

        Witaj “imienniczko” 🙂 jestem tu od niedawna, ale też staram się o dzidziusia (już ponad pół roku). Zrobiłam wszystkie badania i okazało się, że jest wszystko OK, może jedynie prolaktyna powinna być ciut niższa dlatego od 2 tyg. biorę po pół tabl. Bromergonu – wg zaleceń lekarza. Mam nadzieję, że to pomoże. Jeśli po 4 mies. nic we mnie nie zakiełkuje to mój mężuś będzie musiał się zbadać, a to = veto. Liczę jednak na to, że nam się uda w ciągu tych kilku mies. mieć dzidzię. Powiedz mi czy faktycznie poziom prolaktyny jest tak istotny przy zachodzeniu w ciążę?
        Serdecznie pozdrawiam – również Aneta L. 🙂

        • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

          WItaj,
          Niestety wysoki poziom prolaktyny moze uniemozliwiac owulacje no i wiadmo, jak to się ma do zachodzenia w ciaze. Dlatego, kiedy dowiedzialam sie, ze mam za wysoki poziom prolaktyny strasznie sie zalamalam. Wiem, ze tak naprawde przy wielu innych problemach dziewczyn tutaj z forum, to ten nie jest wielki, ale po tym jak w grudniu stracilam nasza Kruszynke, swiat mi sie zawalil i kazdy kolejny zly wynik poglebial moj stan przygnebienia.
          A Ty bardzo wysoki poziom prolaktyny masz? Slyszalam (w momencie, kiedy u mnie wynik byl podwyzszony, zaczelam pytac i szukac), ze przy nieznacznie podwyzszonej prolaktynie mozna zajsc w ciaze, ale moze byc ona niebezpieczna dla przebiegu ciazy. Dlatego u mnie przez chwile padlo podejrzenie, ze wysoki poziom prolaktyny byl powodem obumarcia Kruszynki.
          Dobrze, ze zrobilas juz jakies badania. To bardzo wazne, ze cos wiesz… No coz, badanie meza pewnie by sie przydalo. Wiesz, wiem, jak to jest, moj maz tez robil to badanie i nie byl zachwycony, ale idzie przezyc to badanie. Moze uda Ci sie go namowic. A moze nie bedzie trzeba. Tego Ci zycze,
          Aneta

          • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

            Anetko!!
            cieszę sie, ze spada!!
            Trzymam kciuki za powodzenie!!!
            Ale pamiętaj by w ciazy kontrolować i prolaktynę i progesteron, najlepiej od razu wraz z z robieniem bety
            pozdrawiam ciepło

            ika i Igor 01.04.2004

            • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

              Hej,
              moja prolaktyna to 26,3 czyli przy normie od 1.6 – 25 niewiele przekracza. Wg lekarza to może być przyczyna (choć nie musi), dlatego biorę pół Bromergonu. Badanie robiłam w fazie lutealnej czyli tuż po owulacji. Wg. ginekolog moje jajeczko ładnie dojrzewa.
              Powiem CI, że już parokrotnie myślałam, że jestem w ciąży (i wcale nie urojonej). Ból w dole brzucha, piersi bolały mnie już kilka dni po owulacji, ciągłe bieganie do wc – w pracy śmiali się ze mnie, że pewnie mam przeziębiony pęcherz, całe dnie ziewałam, poza tym biała wydzielina (coś a la ser biały) nie miałam pojęcia co to jest? Ginekolog stwierdziła, że w 50 % ciąża mogła być, ale obumarła. Skoro tak to byłam już kilkakrotnie w takiej sytuacji. Niestety coś w moim organiźmie nie pozwoliło jej rozkwitać. Testy zawsze wychodziły negat. Przestawałam biegać do wc, senność minęła, jedynie brzuch pozostał – @. Badania poza prolaktyną wyszły książkowo, żadnych stanów zapalnych, wszystko czyste, czyli w normie. Lekarz stwierdził, że jeśli 4 mies. nic nie wyklarują to zbadamy męża.
              Dodam jeszcze, że w moim życiu w przeciągu niespełna roku zaszło wiele zmian: ślub, zmiana miasta – a co za tym idzie domu, pracy itp. ciągły stresor – może to nas zablokowało? Na poziom prolaktyny wpływa przecież stres, to on ją zawyża.
              Po moim wcześniejszym mailu zaczęłam czytać poprzednie wątki na tym forum i muszę się z Toba zgodzić, że niektóre dziewczyny mają znacznie większe problemy niż ja. Za nas wszystkie trzymam kciuki.
              Doszukałam się też Twojej smutnej historii – wiedz, że niezmiernie mi przykro. Pomyśl jednak inaczej – już niedługo będziesz miała kolejną szansę na zajście w ciążę, której owocem będzie śliczny i zdrowiutki dzidziuś. Tego CI życzę i trzymam kciuki.
              Pozdrawiam i głowa do góry – Aneta

              • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

                Na pewno bede kontorlowac hormonki. Jej, jak tylko sie uda, to zrobie wszystkie badania, jakie tylko bede musiala i miala mozliwosc.
                Juz nie moge sie doczekac, kiedy znow bedziemy mogli sie starac, keidy znow zobacze 2 kreseczki.
                Dziekuje za wsparcie,
                Aneta

                • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

                  Wydzielinka ala biały serek to objawy niestety grzybicy ( czasem sama ustępuje), a częste bieganie do toalety toczęsty objaw zapalenia pęcherza ( jedno i drugie moze byc powiązane, waro zrobic badania, bo w razie ciaży lepiej być 100% zdrowym zwłaszcza w tamtych rejonach)
                  POWODZENIA!!

                  ika i Igor 01.04.2004

                  • Re: O prolaktynie raz jeszcze…

                    Aneto,
                    Może faktycznie problem tkwi w stresie, jakiego ostatnio doświadczyliscie. Wiesz, dziewczyny czesto po dlugich staraniach stawiaja na tzw. “wyluzowanie” 😉 i wiesz, czasem sie udaje. Czasem tu mozna takie watki znalezc. Zycze Ci, aby sie udalo. Dobrze, ze masz takiego lekrza, ktory szybko i odpowiednio sie Toba zajal. Niestety mam wrazenie, ze nie często tak jest, poniewaz wielu lekarzy zaczyna sie przejmowac problemem dopiero po roku !!!! bezowowcnych staran i nie chca robic badan. A u Ciebie widze, ze juz poczynilas kroki, zeby sie przebadac.
                    Trzymam kciuki, zebys juz niedlugo mogla zobaczyc 2 kreseczki 🙂 Ja tez licze na to, ze juz niedlugo bedziemy mogli sie znow starac. Jak na razie wszystko na to wskazuje, ze dostaniemy znow zielone światło.
                    Pozdrawiam,
                    Aneta

                    Znasz odpowiedź na pytanie: O prolaktynie raz jeszcze…

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general