okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

PISZĘ NIE NA temat, ale nie bardzo mam sie komu wyżalić -lepiej nieznajomym niż koleżankom z pracy
1,5 roku jestem mężatka, ale w tym zwiazku to ja jestem tą połówką która sie zawsze bardziej stara- słodzę, troszczę sie, dosłownie staję na głowie żeby ON był szcześliwy. Cały czas myślałam że robię prawie wszystko to co robi Dobra żona. od paru miesiecy wróciłam do pracy, mam 26 lat i 16miesięczną córeczkę. Jednak godzę obowiazki Pani domu i kobiety pracującej, choć jest cieżko- postępuję według starego stereotypu troskliwej żony. Mój mąz zawsze był rozpieszczany przez mamę, nigdy mu niczego nie brakowało. Staram sie wieć żeby w naszym zwiazku, też miał przysłowiową mannę z nieba. JEDNAK, Z JEGO STRONY NIE JEST TAK RÓZOWO JAK BYŁO ZANIM zostaliśmy małżeństwem. On jest nerwowy i często bardzo wulgarny, zmienił sie o całe 360stopni. Nie jest już tym samym wspaniałym, romantycznym facetem którego tak bardzo pokochałam na studiach. Wydaje mi się ze jestem z dużym dzieckiem. Mąz ma dobrą pracę-kierownicze stanowisko, a zachowuje sę w pewnych sprawach jak chłopiec dorastający. od x czasu już w wielkiej konspiracji szuka i utrzymuje kontakty_mam nadzieje że tylko platoniczne i telefoniczne- z jakimiś dziewczynami, Zabiera na stopa i potem brylując swoją “inteligencją” wymienia sie nr telefonu no i zaczyna sie. Kolejna do kolekcji- byle tylko się do niego pouśmiechała i była chętna do znajomości. On nie widzi w tym nic złego_ BO PRZECIEŻ KIEDYŚ SAMA POZWOLIŁAM MU PISAĆ DO KOLEŻANEK. TYLKO,M ŻE JA MIALAM NA MYSLI SMS-Y CAŁKIEM INNEJ, NIEWINNEJ TRESCI, TAKIE JAK SIE PISZE DO ZNAJOMYCH. a on teraz często chwali sie jakie to dziewczyny poznał. Pomijam to że ogłośił się na stronie randki. Mam nadzieje ze jeszcze nie zdradził mnie fizycznie, ale to co robi jest i tak bolesne. płaci wielkie sumy za komórkę, a wykorzystuję ją m.in do rozmów i korespondencji SMSowej z dziewczynami,
Posunęłam sie do tego, ze co jakiś czas sprawdzam jego skrzynkę i komórkę, no i ZAWSZE COŚ JEST, CO KAŻDA ŻONĘ WYPROWADZIŁOBY Z RÓWNOWAGI. Płytkie wyznania miłosne, adresy, próby spotkań. Ostatnio przeczytałam że on szuka kochanki, bo żona jest taka, że brak słów!!!!!!
Nadmieniłam jemu że wiem iż mnie tak okłamuje ale z nim nie można porozmawiać jak z dorosłym i odpowiedzialnym facetem
CIĄGLE TYLKO KRZYCZY ŻE NARUSZAM JEGO PRYWATNOŚĆ-ale gdybym tak nie zrobiła to nie wiedziałabym jaki on jest naprawde!!!!!, ŻE TO TYLKO SŁOWA Z JEGO STRONY BO ON LUBI TAK SOBIE POPISAĆ-a poziom inteelktualny jego słuchaczek odbiega od normy, tak śądzę czytając te ich SmSy., ŻEBYM PRZESTAŁA SIE CZEPIAĆ BO ON MNIE KOCHA-słowo to straciło w jego ustach dla mnie sens, a nawet jest obraźliwe bo on kocha też parę innych, hahaha.,ZE Z TĘPAKIEM NIE BĘDZIE ROZMAWIAŁ, BO NIE MAM ZAJĘCIA TO WYSZUKIJĘ PROBLEMY.
Tak to mniej wiecej wygląda. Mam 26 letniego meża którego okazuje sie wogóle nie znam, chociaż byłam z nim 3,5 roku przed ślubem.
Na dodatek jesteśmy w trakcie załatwiania kredytu na mieszkanie, ale w tej sytuacji nie wiem czy jest sens ładować sie w to, bo przecież koszty beda duże- mąż chce 7oooozł spłacić za 5 lat. Zastanawiam sie czy jeśli doszłoby do rozpadu mojewgo małżeństwa, to ja musiałabym spłacać dalej kredyt czy on musiałby spłacić częsc mojego mieszkania mi a kredyt płacić sam- bo ja wyprowadziłabym sie.
CZY JEŚLI KREDYT WEŹMIE TYLKO ON TO JA TEŻ MUSZĘ GO SPŁACAĆ??Narazie bieżemy wspólnie, ale jeszcze mogę zmienić umowe.
OJEJ, ALE ZANUDZIŁAM. CZY KTÓRAŚ Z WAS PRZECZYTAŁA CHOCIAŻ DO KONCA TE MOJE ŻALE???
Przepraszam za smęcenie. Ale już mi sie lepiej zrobiło jak mogłam tak sobie ponarzekać.
A teraz zabieram sie do pracy.
Pozdrawiam
Ania

33 odpowiedzi na pytanie: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

  1. Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

    za bardzo się starasz… po co taki miód, skoro On się tak zachowuje??? manna z nieba też może się przejeść….
    może on jest tym zmęczony?
    oczywiście, nawet jeśli tak jest, to nie usprawiedliwai jego szczenięcego zachowania… wygląda na to, ze chłopak nie wyszalał się przed ślubem i teraz sobie odrabia zaległości:((
    ja doprowadziłabym do szczerej rozmowy. głównie po to, a by dowiedzieć się, dlaczego on tak sie zachowuje i co można zrobić, aby było jak dawniej…..

    • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

      niestety – jeśli kredyt weźmiecie razem – a musicie jeśli nie macie rozdzielności majątkowej – odpowiadacie później za niego solidarnie 🙁
      No cóż… faceci przyzwyczajają się do troskliwości i ciepełka – dla niech potem to naturalny stan rzeczy. Poza tym jest niedojrzałym facetem i na dodatekl rozpuszczonym przez mamuśkę. A teraz niestety – przez Ciebie :(( Teraz Ty powinnaś się zmienić o 180 stopni (360 stopni to kąt pełny – czyli powrót do tej samej pozycji, żadnej zmiany )
      Porozmawiaj z nim twardo – ustal reguły, a jak nie zaakceptuje to won!

      Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

      • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

        co mysleć?? np. to,że jest nieodopwiedzialnym chamem, ktory Cię rani i jeszcze uważa, że nie masz prawa się do tego wtrącać. pogadaj z nim jeszcze raz, a jeśli to nie poskutkuje to zastanow się nad tym czy warto z nim nadal być.

        Paula i Borysek 07.07.2003

        • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

          wiesz co? Sorry za n=mocne słowa, ale mam wrażenie, że Twoj mąż to jakiś nimfoman, albo inny – oman, bo nimfoman to może złe określenie dla kogoś, kto, mam nadzieję, prowadzi swoje “romanse” tylko w sferze “duchowej”.
          To cholernie przykre, ale obawiam się, ze on należy do grupy facetow, ktorzy uważają, że ich kierownicze stanowisko i zawodowa kariera w naturalny sposób muszą się łączyć z odpowiednio zabawowym trybem życia. Znam kilku takich facetów. Obserwuję ich na codzień w mojej firmie. W zadziwiająco łatwy sposób łączą życie codzinne z żoną i dzieckiem, z życiem “pozadomowym”, w ktorym spotykają się z niezliczonymi ilościami słodkich, głupawych panienek, które zazwyczaj do pięt nie dorastają żonom.
          Dla mnie to sa faceci, ktorzy szukają wiecznie potwierdzenia swojej atrakcyjności. Niestety znajdują je w płyciźnie licznych związków, a nie w jednym sensownych. Chodzi o ilość, a nie jakość.
          Nie wiem, jak Ty to znosisz, ale ja bym olała takiego gościa. Bo moim zdaniem on się nie zmieni. Świetnie się czuje w swojej robi “biznesmena”, na ktorego widok słodko uśmiechają się idiotki…
          Przykro mi, że tak piszę, ale to moje zdanie. On Cię nie szanuje!!! I najchętniej dałabym mu w ryj 🙂

          Jesli chodzi o kredyt – nie pakuj się w to!!! Twoj mąż wydaje się być cyniczny i nie zdziwiłabym się, gdyby Ci robił jakies problemy. Wspólny kredyt oznacza wspólne spłacanie.
          Jesli kredyt weźmie mąż, on go spłaca. Chyba, ze jest niewypłacałny – wtedy nie wiem. W każdym razie warto to dokładnie sprawdzić.

          Tao i Igor (17.12.2002)

          • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

            witaj!
            ja juz dawno przestalabym slodzic..maz najwyrazniej sie “rozbestwil”..uwazam ze jeszcze za wczesnie podejmowac decyzje o rozwodzie..jemu najwyrazniej brakuje “mocnych wrazen” i tak jak slusznie ktoras z forumowiczek napisala on szuka potwierdzenia swej atrakcyjnosci…mysle, ze on nie zdaje sobie sprawy ze Cie rani…moj maz kiedys tez zapoznawal jakies panny z neta ale przestal kiedy ja zaczela robic to samo..oczywiscie na zlosc jemu:)
            wyraznie naduzywa Twojej dobroci….zapoznaj paru facetow, zobaczymy co na to powie Twoj maz..racze Ci ze podziala to na niego jak kubel zimnej wody…
            pozdrawiam cieplutko
            Ula i Adaś

            • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

              Myśle, ze 3/4 tegoo problemu wynika z tego, ze sobie po prostu na to pozwalasz!
              Takie sprawy trzeba stawiać prosto jasno i wyraźnie, a czasem na ostrzu noża.
              Nie wyobrażam sobie, żeby moj mąz esemesował z jakimiś dziewczynami za moimi plecami, wszystko jedno na jakiej stopie, nigdy!
              Od razu wojna!
              Ja tam się nie cackam, bo z takiego cackania, to wynikają takie kwiatki jak u Was…
              zresztą do tej pory nie miałam powodu by mieć jakies zastrzeżenia, ale staram sie nie być nadskakującą żoną, co spełnia wszytskie zachcianki, bo zazwyczaj takie związki się szybko rozpadają…
              Kobieta nie ma latać za facetem i podcierać mu noska i dogadzać – ma go zaskakiwać, intrygować, pociągać!
              Ja rzadko podstawiam męzowi cokolwiek pod nos i spełniam jego zachcianki, ale jak już to robię, to Go zaskakuje i intryguje!
              Jednym słowiem – staram się nie sflaczeć i zachowywać się niekiedy jak na pierwszej randce – !
              Czasem -czesto się kłocimy, a własciwie to nie są kłotnie, bo nie mamy się o co kłocić, ale to są burze umysłów!…
              Generalnie uważam, ze w małzenstwie musi być równowaga, jak pół kilo “cukru”, to i pół kilo “soli”
              Czasem trzeba wycałować tyłek, a czasem facetowi dopieprzyć, zeby mu w piety weszło…
              Tyle ode mnie i trzymaj sie!
              Postaw sprawe jasno – “nie życze sobie! jak sie Panu nie podoba, droga wolna! A jak się kiedyś dowiem, ze z tym nie skończyłeś, składam pozew i KROPKA”…
              Nad czym tu sie zastanawiać?
              Wal miedzy oczy!

              • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                Odpusc sobie kredyt na mieszkanie !!! masz juz mieszkanie a jezeli na slubie nie podpisalas intercyzy to po rozwodzie Ty rowniez bedziesz splacac kredyt. Nie sadze ze bank wyda mezowi cokolwiek bez twojej zgody. Niech sobie wezmie kredyt z jedna z esemesowych randek a Ciebie zostawi w spokoju. ja bym nie wierzyla w to jego glupkowate tlumaczenie i pomysl o sobie i dziecku zanim bedzie za pozno.

                Pozdrowionka.

                Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

                • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                  popieram słowa Kasi- postaw warunki, żadnego niańczenia, a jeśli się nie zmieni…z resztą chyba już wiesz co powinnaś zrobić w takiej sytuacji

                  • Re:chyba mam podobny problem

                    Cześć witaj
                    Przeczytałam Twojego posta do końca….. i chce mi się wyć. Mam 9 miesięczną córeczkę, niedawno wróciłam do pracy a pracuję w firmie razem z mężem- w jakiejś rozsądnej odległośći i prawie się nie widujemy więc nie było żle, jesteśmy od 7 lat razem i ostatnio mam wrażenie że coś jest nie tak a utwierdza mnie w tym jego zachowanie: ilekroć zdarzyło mi się podejżeć jego skrzynkę e-mailową to zachowywał się jakby miał coś do ukrycia : przechodził szybcuitko z pisanej wiadomośći na jakieć inne bzdurne e-maile, jakby chciał żębym nie zobaczyła z kim pisuje, a dodatkowo obwarował sobie komputer takimi hasłami żę nie mam szans żeby coś zobaczyć!!!!!, to zdarzyło się kilkakrotnie raz kiedy go nakryłam na pisaniu i zażądałam zobaczenia tej wiadomośći to wypchnął mnie siłą -jestem załamana. Dodam że ostatnio nazbyt gorliwie zaczął chodzić na wykłady (studia zaoczne)-sobota i niedziela do 20.00. Nie wiem co robić? może mi pomożesz?

                    załamana

                    • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                      a juz chcialam napisac ze u mnie podobnie, ale z tym ze on tez jest nerwowy i oczywiscie ja bebe… Ale ogolnie ujdzie w tloku…..

                      Wiesz strasznie Ci wspolczuje, popytaj z tym kredytem jakis prawnikow, bo jesli tak jest teraz to co bedzie pozniej?

                      Bardzo bym chciala by sie wam wszystko ulozylo!

                      Te straszne chlopy! nakopac im do tylkow!!!!

                      Powodzenia!trzymam kciuki!!!

                      • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                        Tak, w sumie, to nie pogorszy już sytuacji.

                        Trzymaj się!

                        • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                          Aniuk, nie gniewaj się, ale twój mąż to jakiś nienormalny facet !! Ty jesteś dla niego tępakiem? nie pozwól sobie na takie ubliżanie !! Do tego piszesz, że ogłosił sie w internecie, to już chwyt poniżej pasa !! Sorry, ale on jest chyba jakiś zboczony ! a do tego te telefony i sms-y. Nie gniewaj się, ale gdybym była tobą, to nie chciałabym go znać. Nie wiem Aniu co z tym zrobisz, decyzja nalezy do ciebie, ale to nie jest normalny związek. Pozdrawiam cie bardzo serdecznie.

                          Tomaszek ur.30.07.03.

                          • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                            ja bym chyba zrobila podobnie….z tym ze ja bym sie wupucowala na bostwo i adorowala go, moze by mu sie spodobalo? a z mieszkaniem bym poczekala!

                            • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                              twój mąż zachowuje się jak gówniarz, który nie dość ze jest niedojrzały to jeszcze przez takie zachowanie próbuje coś sobie i innym udowodnić, zrekompensować….może ma jakieś komplekasy…..przecież ma ciebie – kochającą żonę, ma dziecko….. A…brak mi słów – wkurzyłam się na niego.
                              porozmawiajcie.
                              ustalcie reguły.
                              powiedz mu co o tym wszystkim myślisz i jak się czujesz – i jak on by się czuł gdyby sytuacja był odwrotna.
                              bądź stanocza.
                              a jak to nie pomoże – to chyba zacznij myśleć o swojej przyszłości – niekoniecznie z nim….

                              dla mnie to co on robi jest jak zdrada…..drań!!!!!!!!

                              ILONA I KUBEK(21.02.02)

                              • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                mam dokładnie to samo odczucie.
                                Problem tylko polega na tym, że ten mąż szuka wrażeń w świecie wirtualnym, bo widocznie ma jakieś problemy interpersonalne. Czym innym są kontakty w nierealnym świecie, płytkie, bez znaczenia, ale za to atrakcyjne ( bo zawsze przecież mozna się wykreować na kogo innego), a czym innym problemy codziennego życia.

                                Tao i Igor (17.12.2002)

                                • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                  Byłaś za mało wymagająca i za wiele mu pozwalałas od poczatku. Ja bym od razu wszczeła wojne gdybym sie dowiedziała choć o próbie z nieznana mi kobietą! Uważam, że w małżeństwie nie powinno byc tajemnic, a jeśli sa to taki związek nie jest uczciwy
                                  Musisz z nim porozmawiac i powiedzieć, że takiego zachowania nie akceptujesz itp. Generalnie przedstaw mu swoje uczucia i zaproponuj mu by on spróbowal sie znaleźć na twoim miejscu.

                                  ,

                                  • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                    Zgadzam sie w 100%z Bruni.Dobrze napisalas Pol kg cukru i tyle samo soli:)
                                    Ja kiedys tez robilam wszystko co mezus chcial,po pewnej klotni skonczylam….polepszylo sie:)

                                    Nelly i Hubert

                                    • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                      ja się właśnie zastanawiam nad tym czemu – nie mówię oczywiście o dyskutowanym przypadku – dziewc zyny tak kurczowo trzymają się swoich mężów – dla dzieci? A w cholerę z takim związkiem! Dziecko tylko nasiąka niezdrowymi relacjami!

                                      Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

                                      • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                        kasiu – bo to jest tak że ludzie są razem z przyzwyczajenia…. A to dla dobra dzieci :-(( a to z powodów mieszkaniowo-finansowych…. A bo im się wydaje że to miłość i kiedyś ON lub ONA się zmienią…..
                                        brednie………………………
                                        nie wierzę w takie coś
                                        jeśli czuję – że z nim jest mi gorzej niż bym była sama, że równie dobrze mogłoby go nie być – bo nawet jak jest to i tak jakby go nie było – i chodzi mi tu raczej o emojconalny aspekt – bo fizycznie to różnie bywa – to najlepiej zadać sobie pytanie:
                                        CO MI DAJE ZWIĄZEK Z NIM?
                                        CO JEMU DAJE ZWIĄZEK ZE MNĄ?
                                        jeśli te drugie odpowiedzi jakoś bardzo przeważają nad pierwszymi…..to czy to ma sens???????????????????????????????????????????????

                                        ILONA I KUBEK(21.02.02)

                                        • Re: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                          pewnie, że nie ma sensu!

                                          Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: okazuje sie ze nie znam MĘŻA!!!!cO MYŚLEĆ O…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general