Ortopeda polecał chodziki!

Widziałyście?
Oglądałam dziś fragment kawy czy herbaty. I szczęka mi opadła jak ortopeda zaczął polecać chodziki dla dzieci.
Nawet prowadząca program Paulina Chylewska była zdezorientowana.

I teraz ileś mam się utwierdzi, że dobrze robi wkładając dzieci na wiele godzin do chodzika. Bo skoro lekarz w telewizji mówił…
🙁

24 odpowiedzi na pytanie: Ortopeda polecał chodziki!

  1. Co lekarz to inna opinia. Poza tym lekarz lekarzem, ale swój rozum trzeba mieć. Ja nie wsadzę dziecka do chodzika, bo nadal uważam, że to więcej szkodzi, niż pomaga.

    • chodzik to nie jest złe rozwiązanie tak do końca, ale
      trzeba wybrać odpowiedni, dobry chodzik.
      nie wsadzać do niego dziecka za wcześnie, a już na pewno nie na kilka godzin dziennie!
      ja chodzików nie miałam.
      uważam to za zbędny wydatek.

      • Nie miałam chodzika i nigdy bym nie kupiła
        szkoda dziecka:(

        • my chodzik dostaliśmy, z wnerwiającą kosmiczna muzyczką, dzieci w nim jeżdziły kilka razy dziennie po kilka-kilkanaście minut
          uważam, ze krzywda się im nie stała, wsadzane wtedy, kiedy juz same trzymały pion

          • przy starszej chodzik miałam, ale była wsadzana tylko jak musiałam skorzystać z ubikacji i żeby za mną nie polazła…chwila wytchnienia dla matki
            dla młodszej miałam zakaz i chodzików, i jeżdzików, i pchaczy, i bujaków…plus taki, że nie kupowałam zbędnego sprzętu a ja sobie świetnie poradziłam

            • Moi nie mieli. Szkoda kasy. Lepiej dołożyć do dobrej parasolki/spacerówki 🙂

              • Dostałam chodzik od koleżanki
                ale J. z niego nie korzystała, wyniosłam go od razu do piwnicy
                wydawał mi się niestabilny – te rureczki takie jakieś cienkie

                • Starszy z chodzika korzystal, ale wtedy jak np gotowalam, czy musialm isc na gore lub do ubikacji. Mlodszy chodzikow sie bal. raz dla proby go wsadzilam.. i narobil tyle wisku ze drugiego razu nie bylo.

                  • moja mała jeszcze nie chodzi i na wizycie u lekarza też usłyszałam propozycję chodzika, dostaliśmy chodzik na próbe, ale okazał się za niski dla niej i nie może ” prawidłowo” w nim się poruszac do przodu tylko do tyłu się odpycha.

                    • Zamieszczone przez ivoonna
                      Widziałyście?
                      Oglądałam dziś fragment kawy czy herbaty. I szczęka mi opadła jak ortopeda zaczął polecać chodziki dla dzieci.
                      Nawet prowadząca program Paulina Chylewska była zdezorientowana.

                      I teraz ileś mam się utwierdzi, że dobrze robi wkładając dzieci na wiele godzin do chodzika. Bo skoro lekarz w telewizji mówił…
                      🙁

                      Eee nie demonizowała bym, nie znam dziecka które dało by się na kilka godzin do chodzika wsadzić.
                      Moim zdaniem chodzik nie jest niezbędny ale jak ktoś z umiarem z niego korzysta (o ile nie ma wyraźnych przeciwwskazań) nie ma co popadac w blady strach

                      • Zamieszczone przez ania_st
                        Eee nie demonizowała bym, nie znam dziecka które dało by się na kilka godzin do chodzika wsadzić.
                        Moim zdaniem chodzik nie jest niezbędny ale jak ktoś z umiarem z niego korzysta (o ile nie ma wyraźnych przeciwwskazań) nie ma co popadac w blady strach

                        a ja niestety znam… z ortopedą do tej pory się bujają, ale na pewno to nie wina tylko chodzika, chodzik pogłębił już istniejące wady czy też tendencję do nich

                        Wszystko z umiarem, jak ze wszystkim

                        Moje żadne nie miało, gdy chciałam “uziemić” wsadzałam w huśtawkę w futrynie;)

                        • Zamieszczone przez ivoonna
                          Widziałyście?
                          Oglądałam dziś fragment kawy czy herbaty. I szczęka mi opadła jak ortopeda zaczął polecać chodziki dla dzieci.
                          Nawet prowadząca program Paulina Chylewska była zdezorientowana.

                          I teraz ileś mam się utwierdzi, że dobrze robi wkładając dzieci na wiele godzin do chodzika. Bo skoro lekarz w telewizji mówił…
                          🙁

                          W Bulgarii tez polecaja, a nawet – o zgrozo – zalecaja!. Ja juz z nikim nie dyskutuje, kazdy robi wg siebie. Ja mialam chodzik dla Malgosi (moja mama kupila) i prawda jest taka, ze dal mi pare chwil wytchnienia, bo mloda go uwielbiala i nie wisiala wtedy na mnie. Uzywalismy go jednak z bardzo duzym umiarem i jej nie zaszkodzil. Martinka tez nieco w nim pobrykala, Amaia juz bezchodzikowa jest. Jak widac wszystko sie da, wszystko jest dla ludzi, ale sama z siebie bym chodzika nie kupila, tak jak nie kupilam skakanych, tudziez normalnych hustawek, rowerkow z daszkami dla roczniakow i podobnych tego typu zagracaczy…

                          • Zamieszczone przez Jane
                            W Bulgarii tez polecaja,..

                            Jane, off topic, przepiękny avatar;)

                            • U nas tez zalecają. Później widzi się takie maluszki do 3 roku życia poruszające sie na paluszkach bo matki wsadzają na cały dzień do chodzika.

                              Moja miała, używałam tylko w nagłych wypadkach.
                              Przydał sie i to bardzo.

                              • Moja Zojka zaczęła chodzić bardzo późno (miała 16 miesięcy). Gdy skończyła 14 i nie rwała się do chodzenia, kuzynka pożyczyła mi chodzik po swojej córce i wkładaliśmy Zojkę na kilkanaście minut dziennie, żeby zobaczyła, ze w pionie też jest fajnie. Od tego momentu rzeczywiscie zaczęła chętniej chodzić za rączki itp, choć samodzielnie dopiero 2 miesiące później.
                                Uważam, ze wszystko może byc dobre, byle korzystać z tego mądrze i z umiarem – z chodzika także 🙂

                                • Zamieszczone przez aba
                                  Jane, off topic, przepiękny avatar;)

                                  Dziękuję 🙂

                                  • Zamieszczone przez aba

                                    Moje żadne nie miało, gdy chciałam “uziemić” wsadzałam w huśtawkę w futrynie😉

                                    I uważasz, że wybrałaś mniejsze zło? Bo mi patrząc na zwykłą fizykę wydaje się chodzik o niebo bezpieczniejszy

                                    Moje starsze miało – tzn. był na wyposażeniu osoby która się nim opiekowała, używał by owa osoba nie najmłodsza chwile wytchnienia miała – chwilę w dosłownym tego słowa znaczeniu bo szybko domagał się zmiany zabawy ale ziemniaki sprawna osoba w tym czasie obrała
                                    Z młodszym nie miałam i mi nie brakowało.
                                    Obaj rozwijali się podobnie (chodzić zaczęli w wieku różnym o 2 tygodnie, żadne wady związane z korzystaniem z chodzika się do dzisiaj nie ujawniły, jak coś się pojawi trudno będzie na tym etapie wnioskować czy to chodzik czy masa innych czynników które mogły mieć na to wpływ)

                                    • Sama nie wiem…jestem przeciwna chodzikom, moje dzieci nie korzystały

                                      ale ja w dzieciństwie owszem i brat też i nic nam nie dolega 🙂

                                      • I właśnie wczoraj chodzik pomógł Niki stawic pierwsze kroki 🙂
                                        wstała i zaczeła go pchac i tak jej się to spodobało że co chwile z nim chodzi 🙂

                                        • od zawsze mowie, ze wszytsko jest ok, pod warunkiem, ze znamy umiar
                                          chyba nic zlego sie dziecku nie stanie, jesli pobedzie sobie w chodziku przez kilka minut dziennie?
                                          ale moze sie myle, bo mam nie-chodzikowe dzieci
                                          problem bardziej z interpretacja chyba, bo jesli dla kogos uzywanie chodzika rownoznaczne jest z wielogodzinnym usidlaniem dziecka, to pewnie niefajne dla dziecka
                                          ale samo posiadanie chodzika, zeby zajac dziecie przez kilka minut, kiedy trzeba isc do talety?
                                          sama nie wiem
                                          moi uwielbiali byc puszczani luzem na podlodze (podobno strasznie niehigieniczne, ale coz poczac… jakos nigdy mio chodzika nie brakowalo w zyciu)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ortopeda polecał chodziki!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general