Na imie mam Adrianek i mam juz prawie trzy latka. Mama zapisala mnie do przedszkola i bardzo sie z tego ciesze. Ale jak tam bedzie? Tatus mowi ze jest tam duzo zabawek i ze bede mial duzo kolegow i kolezanek i wogole ze jest bardzo fajnie.
Adrianek ur. 30 pazdziernik 2000r.
2 odpowiedzi na pytanie: Pamietnik Adriana przedszkolaka
1 wrzesnia
Do przedszkola szedlem wesoly i rozesmiany. Jedna reka trzymalem mame, druga tate i szlismy szczesliwa rodzinka przez jesienny, pelny poschlych lisci park. W szatni tatus przebral mnie i zmienil buciki. Kazde dziecko ma tam swoja poleczke ze znaczliem, moj to koszyczek, taki jak ma babcia :o)
Rodzice pozegnali sie ze mna i pani wziela mnie na sale. Bylem troszke wystraszony, ale wcale nie plaklem. Za to mama rozplakala sie jak mala dziewczynka, ludzie patrzyli na nia jak na wariatke, ale na szczescie tatus byl przy niej. Mamusia mowi, ze gdyby nie on to nie dala by rady.
Tatus jest przy mojej mamie zawsze gdy ona tego potrzebuje. Byl przy moim urodzeniu, byl jak rozwalilem sobie glowke i dzis tez oczywiscie byl!
Gdy przyniesli obiad bardzo sie rozplakalem, bo przeciez mama powiedziala ze bedzie po obiadku. Dlaczego jej nie ma? Nie bede nic jadl! Chce do mamy!
Pani postawila mnie na krzeselku przy oknie i wypatrywalem. Gdzie ona jest?!
Otworzyly sie drzwi sali i jest moja kochana mamusia!
Mama bardzo sie zdenerwowala ze stoje na krzeselku bez opieki. Ona nigdy by mnie tak nie zostawila!
Wtulilem sie w nia z calych, calutkich sil.
Pani powiedziala, ze bylem grzeczny i dopiero teraz sie rozplakalem i zrobilem strajk glodowy. Mialem tez problemy z siusianiem, bo te ubikacje maja takie wielkie dziury. A jak wpadne do niej?
Mama nakarmilala mnie i poszlismy do domku.
Potem caly dzien chodzilem za mamusia i ja calowalem, calowalem, calowalem…
To byl bardzo calusny dzien!
2 wrzesnia
Dzisiaj chetnie szedlem do przedszkola i znowu odprowadzali mnie oboje rodzice. Od jutra bede chodzil tylko z mama, bo tatus musi sie wyspac do pracy. Kochany tan moj tatus, codziennie pracuje po kilkanascie godzin, zebym mial co jesc i w co sie ubrac. Widuje go tylko rano. Teraz jak tatus wstaje, ja wychodze do przedszkola- wraca po polnocy a wtedy to ja bardzo mocno juz spie.
Oj, naplakalem sie ja dzisiaj az chrypki dostalem. Ale w tym przedszkolu jest trudno, wszystko trzeba robic samemu. Mamusiu! Tesknie za toba, chce do domku!
Jak mama po mnie przyszla zobaczyla, ze mam cale spodnie mokre. Przed obiadkiem jak robilismy siku mialem zle zdjete spodnie i zmiast do ubikacji to nasikalem na ubranie. Ale wpadka! Mama powiedziala o tym mojej pani, niech uwazaja!
Dobrze ze mialem zapasowe ubranko!
PS. Mamusia dziekuje forumowiczka za rade ze trzeba miec takie ubranko :o)
Jola i Adrianek (3 latka)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pamietnik Adriana przedszkolaka