Parówki

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   moje zdanie jest takie-żadnych parówek ani mielonek” -mielą tam WSZYSTKO

   Odpowiedz
2. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   Odkąd zobaczyłam co tam dodawają przestałam jeść parówki, i absolutnie nie daję ich dziecku.
   Zamiat parówek lepsze jest chude mięsko lub rybka.

   Aga z Szmkiem 5 lat i Julcią 3 mies.

   Odpowiedz
3. ellenka25 Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   podpisuję sie pod tym 😉
   nie wiem dlaczego mamy tak lubia dawac dzieciom parówki… przecize jest tyle lepszych rzeczy..
   pozdrawiam

   Ola z Natalią- 2.06.2003
   

   Odpowiedz
4. pipi1234 Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   Nie polecam nikomu!!!. Sanepid zakazał podawania parówek w przedszkolach, a więc tym bardziej lepiej nie dawać ich takim maluszkom.
   pozdrawiam
   Monika, Julka 6 lat i Antoś 25.11.2003
   

   Odpowiedz
5. wyki Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   Ale są jeszcze Morlinki – parówki właśnie dla dzieci. Z atestem. Te są mam nadzieję ok bo moja Iza je uwielbia i ja jej podaję jedną na dzień albo co drugi dzień. Są co prawda o wiele droższe niż normalne więc pewnie dlatego nie ma ich np. w przedszkolach.

   Monika i Iza (1.06.2003)

   Odpowiedz
6. monjik Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   Mi właśnie chodzi o takie Morlinki lub Sokoliki dla dzieci. Czy 11 m-cy to nie za szybko żeby je podawać?

   Monika i Zosia (15.10.2003)

   Odpowiedz
7. wyki Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   Ja podawałam już w takim wieku. I nic się nie dzieje do tej pory.

   Monika i Iza (1.06.2003)

   Odpowiedz
8. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   nie koniecznie dziecku musi coś być po takiej parówce,ale to,że dla dzieci to tylko chwyt marketingowy no i może zawiera np mniej przypraw czy konserwantów,ale nie zmienia to fakt co tam mielą…

   Odpowiedz
9. wyki Dodane ponad rok temu,

   Re: Parówki

   Podejrzewam że jest wiele rzeczy które jemy my i nasze dzieci a nawet nam przez mysl nie przechodzi z czego są zrobione albo co mają w składzie. Taki nasz los w dobie dobrze rozwinietej cywilizacji. Ja też staram się podawać Izie rzeczy maksymalnie naturalne ale całe życie tak się nie da. To nie te czasy gdzie jadło się tylko chleb z masłem i mlekiem. Uważam że dopóki nie ma alergii lub bólu brzucha albo (odpukać) czegoś gorszego to nie ma co tak trzymać pod kloszem już przeciez nie takie male dziecko (15 mies.)

   Monika i Iza (1.06.2003)

   Odpowiedz
10. kas Dodane ponad rok temu,

    Re: Parówki

    Nasz pediatra powiedział, że nawet Morlinek nie dawać… W ogóle przy kazdej wizycie kurtuazyjnej (szczepienie, bilans) a nie chorobowej powtarza, żeby nie dawać parówek

    Kaśka

    Odpowiedz
11. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Re: Parówki

    zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości; mam przykład w rodzinie takiego “chowania pod kloszem” – tylko “ekologiczne” jedzonko sama natura itp. I teraz ta – już praktycznie dorosła dziewczyna ma kłopoty po “nie-domowym” jedzeniu

    Kaśka z Natusią

    Odpowiedz
12. mamaala Dodane ponad rok temu,

    Re: Parówki

    nasza powiedziała, że wszystko jest dla ludzi, parówki też 🙂

    

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Parówki