PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

Witam wszystkich. Po raz pierwszy zabieram “głos” na forum, więc jestem nieco onieśmielona, ale mam nadzieję, że mi pomożecie.

Mam PCO. Dotychczas leczyłam się prywatnie u wspaniałej pani profesor, która pracuje w szpitalu na Starynkiewicza. Ona poradziła mi, abym zapisała się do Poradni Wspomagania Rozrodu.

Do poradni oczywiście zapisałam się. Dostałam skierowanie na badania LH, FSH, estradiolu, testostetonu, DHEA-S, insuliny oraz stopień czystości pochwy (bo miewam nawracające stany zapalne), a mój mąż na badanie nasienia. Jak na pierwszy raz, to chyba nieźle, choć z drugiej strony, można powiedzieć, że PCO miałam już potwierdzone badaniami poziomu hormonów i USG. Ale pewnie chodzi o poziom poszczególnych hormonów w konkretnym dniu cyklu. Mam zgłosić się z wynikami badań.

Jaka była dalsza droga u was??? Wiem, że PCO leczy się np. Clostilbegytem, a gdy się nie udaje wtedy laparoskopia, albo od razu laparoskopia. Ja raczej przymierzałabym się od razu do laparoskopi, z pominięciem przyjmowania clo, ponieważ wykryto u mnie włókniaki czy też mięśniaki (ale nie są one potwierdzone i nie wiadomo dokładnie co to jest), które podczas laparo można by od razu usunąć. Ale czy muszą być do tego jakieś wskazania czy po prostu jest to subiektywna ocena lekarza? Czy któraś z was miała podobną sytuację tj od razu była na laparo? Jeśli tak to z jakimi efektami??? A może któraś z was leczyła / leczy się w Poradni Wspomagania Rozrodu na Placu Starynkiewicza w W-wie? Jeśli tak to jakie są wasze opinie? Ja po jednej wizycie jestem niby zadowolona, ale nie podobało mi się to, że lekarka była jakby roztargniona i chyba się spieszyła, a przez to nie udało mi się o wszystko zapytać. Dotychczasowa pani profesor odpowiadała na wszystkie moje pytania. Czy to znaczy, że teraz źle trafiłam? Czy po prostu taka właśnie jest różnica pomiędzy wizytą płatną i niepłatną. Czy płaciłyście za badania, monitoring? Ja mogę na razie zrobić badania za darmo w swojej zakładowej przychodni, ale wywnioskowałam, że pani doktor raczej nie była tym zachwycona, a wręcz nie pozwoliła mi zabrać wypisanego skierowania na badania do mojej przychodni twierdząc, że potem do niej dzwonią i pytają dlaczego skierowała mnie do mojej przychodni. Tego to już zupełnie nie zrozumiałam. Przecież co miesiąc płacę na kasę chorych, mam swoją zakładową przychodnię i mam płacić 200 zł za badania, które mogę zrobić za darmo? Nie rozumiem. Czy wszystkie badania muszę robić tylko i wyłącznie w tej poradni??? A jak jest z laparoskopią?

Proszę napiszcie jak to było u was. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Aneta

4 odpowiedzi na pytanie: PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

  1. Re: PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

    Strasznie dużo tych pytań. Odpowiem na jedno z nich. Jeśli chodzi o badania w zakładowej przychodni: ja zawsze biorę kartkę od mojego prywatnego ginekologa z wykazem zalecanych badań i udaje się do lekarza „pierwszego kontaktu” (wybiera się go przecież podczas deklarowania przynależności do danej kasy chorych), a ten z kolei wystawia mi skierowania na badania do naszego zakładowego laboratorium.

    Pozdrawiam, Edyta
    [email=”[email protected]”][email protected][/email]

    • Re: PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

      Dziękuję Ci Edytko za odpowiedź.

      Z twojego listu wnioskuję, że masz na myśli swoją przychodnię rejonową, a nie przychodnię, do której przynależność „funduje” pracodawca. W przychodni rejonowej, to, rzeczywiście, procedura powinna wyglądać tak, jak opisujesz, a w przychodni zakładu pracy to, o ile mi wiadomo, uznają wszystkie skierowania. Dlatego nie rozumiem, dlaczego moja lekarka tak się upierała, abym nie zabierała tego skierowania do przychodni zakładowej. Ale chyba w tym temacie podjęłam decyzję, nie będę się wygłupiać i płacić niepotrzebnie 200 zł. Przecież gdyby nie mogli, to nie przyjęliby mojego skierowania. Nie rozumiem dlaczego niektórzy lekarze tak utrudniają to, co jest niby proste. Ale pewnie woleliby, abym dostarczyła nieco gotówki właśnie do ich przychodni, a nie do żadnej innej. Cóż…

      Pozdrawiam gorąco w ten okropny mróz.
      Aneta

      • Re: PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

        Witam:)
        Mam PCO na poczatku mialam badania hormonow pozniej HSG(sparwdzalam droznosc jajowodow) wynik HSG byl nienajleprzy prawy jajowod niedrozny i polip w macicy 🙁
        po tym badaniu zostalam skierowana na laparoskopie (robilam ja na kase chorych hsg tez).
        W laparo : drozne jajowody:)) i nie bylo polipa;)) zrobiono mi skaryfikacje jajnikow( za gruba oslonka.. wiec ja sciagneli )
        Jestem 2 mc po laparo w zeszylm cyklu test PCT wypadl – plamniczki byly martwe 🙁 i od tego cyklu mam brac CLO

        • Re: PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

          Hej
          To ja Cię pocieszę 🙂 Mi się udało zaraz po laparo. Wcześniej miałam badania hormonów (PCO), monitoring cyklu, badania męża, stymulacja CLO, HSG, test na insulinooporność. Jako kolejny miał być test na wrogość śluzu.

          Yoshi
          Jak dobrze rozumiem, to chyba powinniście pomyśleć o inseminacji. Laparo działa tylko jakiś czas (tak naprawdę to chyba nikt jeszcze nie udzielił odpowiedzi jak długo :().

          Życzę Wam tego samego, o czym sama marzyłam. U mnie sytuacja nie była wesoła (oprócz PCO wykryto endometriozę i do tej pory miałam brać leki na jej doleczenie, ale los się uśmiechnął i doleczam ją najlepszym lekiem, czyli fikającym maluszkiem w brzuszku 🙂 – ten lek miał spowodować zatrzymanaie miesiączki.

          Pozdrawiam

          Znasz odpowiedź na pytanie: PCO, laparo, Por. Wspomagania Rozrodu w W-wie

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general