Pewność siebie

Dziewczyny, czy po urodzeniu dziecka… często bardzo “ekstremalnych” sytuacji, kiedy trzeba walczyć o ich bezpieczeństwo, komfort itd. czy stałyście się bardziej pewne siebie? czy łatwiej przychodzi Wam teraz załatwianie spraw?

Ja mam takie wrażenie, że jak do niedawna wstydziłam się odezwać w sklepie, poprosić o coś, tak teraz jestem bardziej, że tak powiem, przebojowa… a już jeśli chodzi o dzieci to w ogóle jestem lwicą z krwi i kości!

Jak jest u Was??

Ola+Staś+Tadzio+Basia

15 odpowiedzi na pytanie: Pewność siebie

  1. Re: Pewność siebie

    na razie wielkiej zmiany nie wiedzę… może po trzecim dziecku

    [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

    • Re: Pewność siebie

      u mnie na odwrót
      z przebojowej pewnej siebie zamieniłam się na odmóżdżoną gosposię z prowincji

      • Re: Pewność siebie

        Jeśli chodzi o dzidzię, jej zdrowie i bezpieczeństwo, to…lepiej ze mną nie zaczynać (a zawsze byłam nieśmiała mysza). A poza tym, to wręcz odwrotnie- całodzienne siedzenie tylko z dzieckiem “przymuliło” mnie na tyle, że czasem ciężko mi się wysłowić nawet w sklepie (niech żyje samoobsługa!!). Wolę się więc wcale nie odzywać.

        Ania i Martusia-Już Nie Rudzielec :(( (10.09.02)

        • Re: Pewność siebie

          Tak, ja tez tak mialam, ale po pierwszym dziecku. Kiedys, jeszcze w szkole, bylam bardzo niesmiala. Potem jak urodzilam dziecko, wszystko sie zmienilo…. Nie powiem zebym byla przebojowa, ale na pewno jestem bardziej pewna siebie.


          kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

          • Re: Pewność siebie

            hihihi a jak nie to mozna próbowac dalej ;-P

            • 🙂

              Tyż to mam! Słowo w słowo! Ucałuj Lwiątka 🙂

              Agnieszka zHelenąPrzyCycu

              • Re: Pewność siebie

                a wiesz… tak myslałam troche… ale z drugiej strony nie… szczególnie sie na sobie zawiodłam ostatnio, kiedy wyszłam od pediatry i rozpłakałam sie na ulicy z dzieckiem na ręku, bo nie zdazyłam na szczepienie

                ale prawda jest taka, ze hierarchia wartosci sie tak ustaliła, ze sprawy niezwiązane z dzieckiem są na dalszym plani, wobec tego bardziej po nas spływaja, mniej nas przejmują… i robimy je machinalniej, wiec prosciej nam przychodzą… chyba

                • Re: Pewność siebie

                  tfu, tfu… chyba pozostane nieśmiała…

                  [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

                  • Re: Pewność siebie

                    jesli chodzi o dziecko to lepiej nie zaczynac ze mną… juz kilkarazy sama siebie zaskoczyłam swoimi reakcjami… jestem stanowcza i nikomu poza mezem nie pozwalam sie wtracac do wychowania dziecka… pouczenia albo po mnie spływają albo jesli sa bezczelne odparowuje… dziecko jest na pierwszym miejscu…reszta spraw… No cóż… chyba nie zaszły większe zmiany…

                    Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                    • Re: Pewność siebie

                      cos w tym jest…
                      mi raczej pewnosci siebie nigdy nie brakowalo ale taraz stalam sie bardziej wyszczekana – szczegolnie jezeli chodzi o Malego

                      onka i ;18.08.03

                      • Re: Pewność siebie

                        a ja sie stalam bardziej.. Agresywna.. Nawet za bardzo….ciagla we wszystkim wesze podstep i zagrozenie..czasami juz mnie to wkurza..bo ludzie z gory mysla ze jestem nastawiona wrogo.. A ja jestem lagodnym barankeim…ktory dostal tylko schizy po porodzie..
                        pozd

                        • Re: Pewność siebie

                          Ja te zmiane zauwazylam u siebie po przyjezdzie do Stanow. Tak jak zawsze bylam bardzo niesmiala (wstydzilam sie nawet zapytac przechodnia o godzine) tak teraz zalatwiam sprawy nie tylko moje ale i meza. Niestety stalam sie przy tym dosc pyskata, szczegolnie jesli chodzi o pieniazki, wykloce sie o kazdy grosz, a raczej cent, ale to dlatego ze niewiele ich mamy. Coreczce tez nie dam krzywdy zrobic ale taka juz rola matki z natury.

                          • Huuurrrrra……..!!!

                            jeśli chodzi o moje jedyne, małe, słodkie i kochane niemowlątko…to też jestem waleczna na maxa!!!!!!!!!!!!!!(odkąd pogryzł mnie pies bardzo się ich bałam,potrafiłam nawet iść na około jak mi coświększego stanęło na drodze a teraz biorę do ręki kamień i kija i jestem gotowa do walki (a te psy spylają…….)) ! i chyba w ogóle jestem pewniejsza siebie, zdecydowanie macierzyństwo dodaje mi power”a chyba dlatego, że się spełniam…czuję się 100% kobietą, zatem czapki z głów i z drogi…….!!!!!!!!!!!! naprawde tak się czuję jakbym Pana Boga złapała za nogi…….(obciełam nawet włosy z długich na króciuteńko….po prostu całkiem nowe super extra hiper życie!!!!!!!!)
                            zaba mama Kasiuni 3m-ce

                            • Re: Pewność siebie

                              Pewnie że tak,szczególnie jezeli było sie w sytuacji gdy dziecko było zagrożone, wtedy okazuje się,że potrafimy dać z siebie wszystko i z najbardziej potulnej myszki wyłazi lwica a potem trochę nam z tego zostaje i przekłada się na zwyczjne życie

                              Iza+Mikuś 09.01.2003

                              • Re: Pewność siebie

                                tere fere
                                odmozdzona to ty na pewno nie jestes
                                🙂

                                Gaba i Marysia + Fasola! (6 tygodni)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Pewność siebie

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general