Kochane,
Własnie wróciłam od lekarza i to jednak plemniczki mężyka sie popsuły i mam w domu prawie bezpłodnego ojca moich dwojga dzieci!!! i szanse na następne baardzo niewielkie. lekarz powiedział, że takie nasienie nie nadaje się nawet na inseminację, tylko na IV, a na to się nie godzę z kilku względów (religijnych, dwjka dzieci, finansowych…)
Lekarz przepisał mojemu clostylbegyt na 3 miesiące i Bioganadyl. Potem mamy próbować (no i w trakcie też, ale prawie żadnych szans).
Wyniki “koncentracji” plemników to 1.750.000, a norma to ok. 20.000.000 :((((
Powiedzcie mi – ile kosztuje clo? i czy myslicie, że mamy jakieś szanse? a może ktoś był w takiej sytuacji i potem zaciążył?
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu. tak mi smutno…
Troche mi co prawda ulżyło, że wiem, gdzie jest przyczyna tego, że nam od 10 miesięcy nie wychodzi. I zaczynam się godzić z myslą, że mam tylko dwoje dzieci i może tak zostanie, a nie gromadka, jak marzyłam i marzę jeszcze po cichu…
Czy ktoś wie, jak zinterpretować takie wyniki (oprócz tego, że słabe, ba – bardzo kiepskie…):
koncentracja plemników 1.750.000 (norma 20.000.000 – 250.000.000)
55% ruchliwych
ruch postępowy szybki linearny – 10
wolny nielinearny – 25
ruch niepostepowy – 20
nekrozoospermia – 40
plemników prawidlowych – 76%
interpretacja wyników: OLIGOASTHENOZOOSPERMIA
CZY KTOŚ COŚ WIE, ALBO COS TAKIEGO MIAŁ?
och, mam rózne rozterki, a ponieważ trzy miesiące leczenia przed nami – i potem nie wiadomo co dalej, to przed nami też 3 miesiące luzu… a nie na gwizdek…
Poradźcie coś… Powiedzcie…
3 odpowiedzi na pytanie: po wyroku – zepsuty mężuś :(((((((((((((
Re: po wyroku – zepsuty mężuś :(((((((((
Przepraszam nie chce byc niegrzeczna ale wydaje mi sie, ze lamenty na nieplodnosc malzonak w przypadku posiadania dwojki dzieci to tak jak skargi na bol glowy przy lozu konajacego.
Re: po wyroku – zepsuty mężuś :(((((((((
Agna, Twój mężuś się już chyba wyeksploatował. W końu wystaraliście się już o dwoje maluszków. Wiesz, i tak uważam, że jesteś szczęściarą, bo to co dla Ciebie jest już faktem, dla większości uczestniczek tego forum jest szczytem marzeń. Ale szczerze życzę Ci kolejnego maluszka, bo w końcu marzenia są po to, by je realizować.
pa!-Oktawia
Re: po wyroku – zepsuty mężuś :(((((((((
Przepraszam Manuella, jeżeli czujesz się urażona – każdy ma swoje marzenia, pragnienia i porażki, czy tragedie. Było mi smutno, potrzebowałam pomocy. Na bajbusie dziewczyny mi pomogły… na prawdę nie chciałam popełnić żadnej gafy! Staram się w życiu nie wartościować przyczyn płaczu – niektórzy bowiem płaczą o starte kolano, niektórzy dopiero na pogrzebie… Bardzo przepraszam – potrzebowałam pomocy głównie w interpretacji wyników mojego męża.
pozdrawiam serdecznie!
Znasz odpowiedź na pytanie: po wyroku – zepsuty mężuś :(((((((((((((