po drugim cyklu starań już wiem, że nie mam siły walczyć tak, jak o Adasia.
perspektywa być może kilku lat ciąglego życia od @ do @, tych zawiedzionych nadziei, oczekiwania – przeraża mnie.
napakowana hormonami czuję się źle fizycznie i psychicznie.
muszę zrobić remanent w swoim życiu.
być może los zechciał dać tylko jednego najwspanialszego na świecie synka.
a jeśli nie, to skąd brać siły na pokonywanie tych piętrzących się trudności?
może to jeszcze nie ten czas.
może teraz powinnam cieszyć się pulardką zamiast zamartwiac sie owulacją i pęcherzykami?
tak naprawdę, to niczego nie jestem pewna.
uciekam z forum.
Dziewczyny, z całego serca życzę wam wszystkim, aby spełniło się Wasze marzenie. Gdzieś tam cały czas ściskam kciuki.
k8 & Adamo-Pularrdo-Diabolo
8 odpowiedzi na pytanie: poddaję się
Re: poddaję się
Kasienko bardzo zmartwilo mnie to co piszesz…..mam nadzieje, ze to chwilowy kryzys ktory dasz rade przezyciezyc….. Trzymam za Ciebie mocno kciuki….
Jakbys chciala pogadac to czekam na gg.
Buziaki
Aga i POLA 19 m-cy!+sierpniowe malenstwo:)
Re: poddaję się
Kaśka nie wierze co czytam, dziewczyny co tu się ostatnio dzieje :(, sam smutek, rezygnacja 🙁 DLACZEGO???
Z całego serca życzę wam aby wiara w powodzenia do Was powróciła
Z całego serca życze tobie KAsiu wszystkiego najl;epszego
Powodzenia
Ania i Mati
Re: poddaję się
Kasiu nie poddawaj się tak szybko…. Zawsze trzeba mieć nadzieję….
Aga
Re: poddaję się
Kochana, na początku prób było trudniej niż teraz… Taka przewrotność… To już 19 cykl…
Michałek 14.08.2003
Re: poddaję się
Ja tez juz 3 cykl sie stram i nic(.(pierwszy byl po 7 mcach)
Ale glowa do gory masz juz wspanialego synka, jestes szcesciara, zobacz ile dziewczyn latami walczy o to pierwsze.
Byc moze w najmniej spodziewanym momencie druga kruszynka zawita.
Zycze cie tego z calego serca
Anna i Maksiu 12.01.2003
Re: poddaję się
Kasiu jeśłi potrzebujesz przerwy to sobie ja zrób..
Czasem nie wytrzymujemy presji i potrzebujemy naładować swoje akumulatory.
Ja Ci życze by ta przerwa pozowliła Ci złapać oddech i wiatr w żagle. Wierzę też, że gdy wogule nie będziesz tego oczekiwała ktoś mały znów zapuka do Twojego brzuszka NA CAŁE 40 TYGODNI(!!!!)
a co najwazniejsze, zyczę Ci by to było juz wkrótce
pozdrawiam gorąco!!!
ika i Igor 01.04.2004
Re: poddaję się
Kasiu, mogę tylko domyślać sie co czujesz, przytul bardzo mocno, mocno swojego synka bo to dzieci tak naprawdę daja nam siłę żeby borykać się trudnościami.
Może uda Cio się wszystko spokojnie poukładać. Nie załamuj się, niestety zycie nie zawsze sie układa tak jakbyśmy chcieli.
Wierzę, że uda Ci to czego naprawdę pragniesz.
Trzymam kciuki z całego serca i życzę spokoju. Całuski dla Pulardki
Odezwij sie czasem..
Kinga z Kacperkiem (14.05.2004) i Kubą(19.12.2000)
Re: poddaję się
Może właśnie jest Ci potrzebny taki oddech i po powrocie do nas oznajmisz nam wspaniałą nowinę, z całego serca Ci tego życzę
Aśka i Bartoszek
(za chwilkę 18 miesięcy)
Znasz odpowiedź na pytanie: poddaję się