Mama wczoraj w nocy dostala silnego krwotoku i jest w szpitalu. Juz nie chce liczyc ktory to jej pobyt ale zawsze szla tylko na badania badz z krwawieniem a konczylo sie nawet pobytem 6 mc i operacja. Poza tym z pierwszych badan wynika: b. rozrzedzona krew, biale cialkka 70 tys a norma to 7 tys i plytki 900 tys z norma 100 tys :-((. Od wczoraj wyje i sie denerwuje…Wiem, czym to pachnie. Nie moge sie uspokoic a to znowu rzutuje na mala…. tez sie budzi co godzine, placze…. Staram sie nie denerwowac ale lzy sama mi leca i mala to odbiera co mnie dobija dodatkowo i tak sie kolo zamyka. Jutro musze jechac do usc i nie mam z kim jej zostawic 🙁 w czw. do przychodni (nie mam wozka – dzis mama miala jechac)…. Cala noc nie spalam i mam dzis dola na maksa…Do tego dochodzi wczorajsza wizyta w poradni (zaczely mi sie robic zastoje mimo sciagania) wiec jestem obolala i nic nie pomaga. Nie wiem, chyba wkroczy laktator po kazdym karmieniu – czy moze byc reczny Aventa, dobrze sciagnie pokarm z calej piersi…..bo starano mi sie wczoraj wmowic ze NIE??? I kazano mi elektrycznym. Piersi mnie bolaly bardzo, dzis juz mniej,…. Nie chce stracic pokarmu… Do tego zostalam sama z malutka w pustym domu (tatko wraca do pracy) i jeszcze musze jezdzic do szpitala co jest kolejnym problemem co z mala, a jak sie obudzi… teraz chyba przeze mnie budzi sie czesciej, spi niespokojnie… Mam dola i nie wiem co robic by nie plakac…. Poza tym dowiedzialam sie pare niesprzyjajacych mi rzeczy natury prawnej (ojcowstwo) i chyba czeka mnie dluga walka o mala a myslalam ze juz mam to za soba :-(( Przepraszam, ale musialam sie wyzalic…. Sama teraz nie wiem co mam z soba zrobic… Boje sie jechac do szpitala bo mala moze zglodniec i bedzie placz :-(( Normalnie spi 3-4h ale dzis wogole prawie….
Sylwia + Wiktoriunia (20 lipca)
12 odpowiedzi na pytanie: Podlamalam sie :-(((
Re: Podlamalam sie :-((
Wcale Ci się nie dziwię…tyle trudności naraz…
Współczuję i trzymam kciuki za wszystko.
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: Podlamalam sie :-((
Mam samochód, mogę Ci jakoś pomóc? Wysyłam Ci mój nr na prive’a, jak coś to dzwoń bo za chwilę nie będę siedzieć w internecie, tylko krżyć po mieście.
Buzi i tzrymaj się, nie damy Ci zginąć
Monika i Basia (05.10)
Re: Podlamalam sie :-((
Jakoś się trzymaj. Moze wypożycz laktator Medeli z elektryczna maszynką – bardzo dobrze odciąga. Ja wypożyczałam w Krakowie ale w innych miastach też napewno mozna.
Nie denerwuj sie bo dzidzia dostaje to z mleczkiem – wiem ze łątwo mówić…
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Re: Podlamalam sie :-((
Nawet nie wiem co napisać…bardzo mi przykro że tyle rzeczy zwaliło Ci się na głowę……..musi byc dobrze…..
Julka i Karolek rok i prawie miesiąc
Re: Podlamalam sie :-((
Głowa do góry!!!
Czasem tak bywa, że wszystkie problemy zwalają się w jednej chwili. Po burzy zawsze wychodzi słońce!!! Zobaczysz, będzie dobrze!!!!
Gorąco pozdrawiam!!!
Asia i Wiktorka 14.03.03
Re: Podlamalam sie :-((
Avent reczny isis jest rewelka!
Mam taki i jestem zadowolona!
Poza tym, przyklro mi z powodu Twoich problemów. Mam nadzieje, ze “jutro” bedzie lepiej!
Bruni i Filipek
Re: Podlamalam sie :-((
No on mi sciaga b. ladnie i co najwazniejsze bezbolesnie bo w poradni jak zaczela mi masowac to stwardnienie to myslalam ze umre. Czyli to wystarczy by ladnie sciagnac mleczko? Nie powinny sie zrobic zastoje??? zapalenie piersi?
Sylwia + Wiktoria (20 lipca)
Re: Podlamalam sie :-((
Strasznie mi przykro!
Musisz znaleźć w sobie jakieś straszne zapasy cierpliwości i spokoju. To na pewno pomoże opanować sytuację.
Szkoda, że nie mogę CI pomóc jakoś osobiście, ale trochę mam za daleko…:(
Każdy następny dzień przy nawale jest lepszy, tylko pamiętaj o ściąganiu mleczka (ale też nie za dużo, żeby się jeszcze więcej nie produkowało), masowaniu piersi pod prysznicem i też ewentualnym “wyciskaniu”. Przystawiaj maleńką jak najczęściej!
Będziemy cieplutko o Tobie myśleć! I o Twoich najbliższych!!!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Podlamalam sie :-((
głowa do góry. napewno wszystko będzie ok. trzymam (y) kciuki 🙂
Paula i Borysek ur.07.07.2003
Re: Podlamalam sie :-((
Czyli co mam ja budzic jak spi zeby ja przystawic? bo czasami jej sie zdarza nawet 5h… I mleka mam nie sciagac do konca?? To tak ciezko wyczuc…bo ona mnie wydoi niezle i potem jak sciagam to juz malo… Pozdrowienia
Sylwia + Wiktoria (20 lipca)
Re: Podlamalam sie :-((
Trzymamy za ciebie kciuki!!!!!!!! oby bylo lepiej!!!!!!!!
Kreska i Dzidziula
Re: Podlamalam sie :-((
Trzymaj sie kochana, zobaczysz, że jeszcze wszystko bedzie dobrze. Mama wróci do sił, nie wszystko co wygląda strasznie takie jest. Może ta choroba tym razem tylko tak dramatycznie się zapowiada, a ten atak nie jest wcale tak bardzo groźny, przeciez jest tak z bardzo często. A Ty musisz w to wierzyć i sprawić, by wierzyła i mama. Gdy poczuje Twoją pewność, siłę, wiarę w jej zdrowie sama uwierzy, że wyzdrowieje szybciutko- i tak się stanie. Bardzo w to wierze. Dzidzia odbiera Twoje emocje, dlatego musisz być podwójnie silna. Wiem, że to chyba najtrudniejszy twój sprawdzian życiowy, ale ja wiem, że wyjdziesz z niego zwycięsko!!! czuje to…Ucałuj mamie i oświdczaj jej co chwilke, że lepiej wygląda, coraz lepiej sie się czuje i wraca do zdrowia. Uwierzy w to, a to juz połowa sukcesu!!! A nawet więcej…Wszystko się ułozy. Nieszczęścia chodzą parami, ale szczęścia calymi stadami…
ada i miki-20 maj 2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Podlamalam sie :-(((