Popękane brodawki – straszny ból :(((

Mamuski moze mozecie mi pomoc. Majeczka przyszla na swiat tydzien temu. I wszystko byloby dobrze, gdyby nie to ze kazde karmienie to dla mnie koszmar-potworny bol. Robia sie strupki, ktore podczas jedzenia odpadaja i tak w kolko. Wlasciwie to moglam sie tego spodziewac, gdyz mam wlasciwie dosc nietypowe brodawki (tzn. otoczki) – baaardzo duze. A teraz jeszcze piersi sie powiekszyly. Staram sie karmic jak najlepiej, wiem jak przystawiac dziecko do piersi, ale jest to trudne, szczegolnie, ze dziecko nie jest w stanie uchwycic tak duza brodawke. Smaruje brodawki moim mlekiem, wietrze je, smaruje Bepanthenem. Kupilam nawet kapturki, ale nie wiem czy one sa dobre(tzn. czy nie wplywaja na technike jedzenia). Moze wiecie jak szybko to wyleczyc. Maja je praktycznie co chwile, a ja juz nie mam sily. Pomozcie. Buziaki 🙂

Ewcia z ukochaną Majeczką (ur. 03.06.03) :))

19 odpowiedzi na pytanie: Popękane brodawki – straszny ból :(((

  1. Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

    a mi właśnie pomogły te kapturki, dodatkowo smarowałam brodawki płynem z kapsułki wit A+E
    czyni cuda
    nie obawiaj się o technikę ssania- Tami ssała przez kapturki kilka miesięcy, a później nie miała problemów z jedzeniem bez ochraniaczy
    a jak bardzo pomagają przekonasz się po pierwszym karmieniu- żadnego bólu- najlepsze są aventu !

    /

    • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

      Nie stosuj kapturków kiedy nie jest to konieczne. Ja w szpitalu jak karmiłam synka to płakałam z bólu i inne dziewczyny też. Też myślałam o kapturkach a nawet o karmieniu butelką bo juz nie mogłam wyrobić. Mam tak samo jak Ty wielkie otoczki a brodawki dopiero sam sobie musiał wyrobić i to własnie było najbardziej bolesne. Pojawiały mi się strupki, które później odpadały a na dodatek dostałam jeszcze nawału pokarmu. Ale zobaczysz ,że z dnia na dzień bedzie coraz lepiej. Zmieniaj techniki karmienia, mi najbardziej zaczęło odpowiadać karmienie spod pachy. Ułożyłam maluszka na poduszkach na stole a sama siedziałam na krześle i tak przystawiałam go do piersi. Póżniej bolały mnie tylko przy łapaniu i pierwszych ciągnięciach ale z czasem przestało boleć. Bądź silna! Może wybierz sie do jakiejś poradni laktacyjnej?? Mi dużo pomogła laktatorka w szpitalu, pokazywała jak najlepiej przystawić dziecko.

      • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

        ja też mam duże otoczki, a kapturki uratowały mi życie i karmienie- ból był tak silny że nachodziły mnie myśli, by podać butelkę….
        dlatego będę chwalić kapturki

        /

        • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

          Tylko mi od laktacji mówiły, żeby lepiej ich nie stosować bo dziecko nauczy się inaczej ssać i potem bez kapturków się nie obejdzie. Dlatego zacisnęłam zęby, łzy same mi leciały z bólu ale było warto 🙂 Teraz sa tak wyrobione, że może nawet sobie gryźć ;))) No ale oczywiście nie odradzam całkowicie bo jak faktycznie to jedynie rozwiązanie to warto.W końcu lepsze to niż karmienie z butelki:)

          • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

            jak pisałam, po kilku miesiącach dosłownie z dnia na dzień Tami ssała bez kapturków- nie miała żadnych problemów z przestawieniem się na jedzenie naturalne.

            ból brodawek był nie do zniesienia, a dodatkowo moja córka chciała ssać niemal bez przerwy, nie miałam czasu żeby obolałe brodawki się nieco podgoiły

            /

            • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

              Tez mialam ten problem. Kupilam masc PureLan 100 firmy medela bardzo pomaga, nie szkodzi dziecku. To jest mala tubka ale starcza na dlugo bo tej masci bierze sie b.malo. Poza tym uzywam nakladek firmy Chicco kosztuja 15 zl i sluza mi juz 2 miesiac. Teraz naprawde nic mnie nie boli. Przygotuj sie na to, ze jakis czas (2-4 dni) bedziesz sie jeszcze meczyc mimo nalozenia kapturka i stosowania masci, brodawki musza sie wygoic. Chodz jak najwiecej bez stanika, tylko w podkoszulce to tez powinno pomoc w szybszym zagojeniu.
              Pozdrawiam

              Justyna i Tomek ur. 9.04.2003

              • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                Jedź do poradni laktacyjnej, albo poproś żeby ktoś do Ciebie podjechał z poradni. Naprawdę warto. Ja leczyłam moje brodawki 2 miesiące – codziennie płakałam bo nic a nic nie było lepiej. I dopiero po tych dwóch mies piersi mi się zahartowały. Za to moja koleżanka po moich namowach pojechała kilka dni po urodzeniu dzidzi i jej ta wizyta pomogła niemal od razu. 2,3 dni i piersi były zdrowe. Koniecznie jedź, nie ma jak włąściwa technika przystawiania!!!
                pozdrawiam
                Monika, mama 11 mies. Marty

                • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                  Ja właśnie u siebie nie mogłam sobie pozwolić na chodzenie bez stanika, niedość, że piersi były okropnie ciężkie( nawał pokarmu) to jeszcze z nich ciągle kapało mleko 🙂 chodziłam wszędzie z chusteczkami po kąpieli.Ale także polecam wietrzenie piersi bo to ponoć najlepsze lekarstwo.

                  • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                    ta właśnie 8-9 doba była najboleśniejsza jeśli chodzi o karmienie
                    płakałam za każdym razem – w szególności z jednej piers
                    potem było tylko lepiej

                    stosowałam maść Purelan i wietrzyłam

                    będzie lepiej zobaczszi

                    Inaśkowa mama(8,5m)

                    • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                      mnie powoli przechodzi a tez skrecalam sie z bolu!!
                      najlepszym lekarstwem bedzie chyba czas….i sutki same sie przyzwyczaja…
                      ja doraznie smaruje takim kremem z lanolina…po kazdym karmieniu… Nie trzeba zmywac.. Ale nie wiem czy on mi specjalnie pomogl…
                      w domu chodze bez stanika… Nacieram je tez wlasnym mlekiem
                      ja kapturkow nie stosowalam..
                      zobaczysz…przejdzie na dniach….

                      dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/

                      • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                        jak kupiłam nakładki medeli, które zakładłam sobie w przerwach pomiedzy karmieniem, smarowałam tez maścia tą samą, co Ty.U mnie były tak wrażliwe, ze nawet bluzka, nie mówiąc juz o staniku nie mogła dotykac brodawek…..
                        Przed długi czas jeszcze przy zasysaniu bolało, obecnie nic nie boli. Zaciśnij zęby, wietrz i jak najmniej kapturków, nie u każdego dziecka muszą, ale mogą zaburzć instynkt ssania potem, jak juz bedziesz chciała je odstawić moga pojawic się problemy.

                        • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                          Ja stosuje kapturki od 6 tygodni i czasami jak mniej mnie bola brodawki i maly nie jest marudny to daje mu cyca bez nakladek. Wtedy musi troche popracowac, zeby wyciagnac brodawke, ale nie ma problemu ze ssaniem. Te kapturki naprawde nie zmieniaja techniki ssania, bo to nie smoczki, z ktorych mleko samo cieknie, tylko dzieci musza pracowac jezykiem i szczęką tak jak przy normalnym ssaniu cyca. Moze niepotrzebnie sie meczylas i tyle bólu znosilas…


                          Kasia i Maciek

                          • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                            Przezywalam to samo zaraz po urodzeniu Zosi i w zeszlym tygodniu znowu sie zaczelo z jedna piersia. Polecam masc Purelan (firma Medela) – to czysta lanolina. Najpierw po karmieniu natrzyj brodawki mlekiem, a jak wyschna posmaruj kremem i wietrz jak najwiecej.

                            Sprobuj energicznym ruchem nasadzac dzidzie na brodawke, zeby wiecej chwycila. Pogryzienie to wynik zlego chwytania. Moze powinnas sciagnac troche pokarmu przed karmieniem, wtedy byc moze bedzie latwiej malej ja uchwycic.

                            Pozdrawiam i zycze powodzenia,

                            Kasia – mama Zosi (11.05.2003)

                            • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                              może?? W każdym razie są rózne zdania na ten temat ale grunt, że już jest OK!! I nie muszę się męczyć dodatkowo z nakładkami.

                              • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                                Dziekuje Wam bardzo :))Bede sie stosowac do Waszych rad. Ale boje sie, ze nawet jesli wylecze brodawki to potem to moze wrocic, bo naprawde bardzo trudno mi przystawic mala do piersi i przez cale karmienie musze trzymac piers – od dolu podtrzymywac, a od gory odtykac malej nosek. A ze tam gdzie ona ma nosek tam jest jeszcze otoczka, to bardzo czesto przytrzymujac piers zeby jej noska nie zatykala, wyciagam brodawke. A moze powiecie mi jeszcze dlaczego moja mala je zawsze ok. 2 -3 godzin. Moja mama mowi ze to dlatego, ze ona piers traktuje jak smoczek i sobie ja po prostu ssie dla przyjemnosci, a ja sie mecze. Czy mozna jakos temu zaradzic. Bo przewaznie wyglada to tak, ze Majka je jakies 3 godziny i potem (czsami) spi ze 2 h. A czasem nie chce zasnac i sie mecze karmiac np. od 6:00 rano do 13:00. Dzieki wielkie za pomoc:) Buzka 🙂

                                Ewcia z ukochaną Majeczką (ur. 03.06.03) :))

                                • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                                  Potwierdzam. Moj Sebastianek też po 2 tygodniach przestawił sie na ssanie bez kapturków. Odzwyczajałam go tak że karmiłam w kapturkach co drugi raz a potem coraz rzadziej. Co do długiego jedzenia to jak czułam ze mały oszukuje i ssa cyca jak cumelek (przy okazji cos mu tam kapalo) to mu go delikatnie wyjmowałam. W przeciwnym razie sp`edziłabym cały czas na karmieniu.

                                  Aniaaa i Sebcio (17.03.03)

                                  • Re: Popękane brodawki – straszny ból :((

                                    Z tym zatykaniem noska nie musisz tak bardzo się przejmować, poprostu staraj się tak ustawić aby mocno nie napierać na niego. Po za tym możsesz zaeksperymentować z innymi pozycjami do karmienia, na leżąco, na siedząco, lub spod pachy. Ta z pod pachy jest całkiem niezła bo łatwo jest się przystawić do dziecka, poprostu jak nosek bardziej się przytykał to odjeżdzałam z krzesłem do tyłu. Poprostu musisz dojść do wprawy, mi też się wydawało, że 2 ręce przy karmieniu to stanowczo za mało, ale uwierz mi, że po miesiącu będziesz już szastać dzieckiem na wszystkie strony 😉 A jezeli chodzi o długość jedzenia, to musisz poprostu obserować czy dziecko faktycznie je ( czy widać, że przełyka ) czy też po prostu sobie ciumka 🙂 Ja też na samym początku całe dnie i większosć nocy spędzałam na karmieniu, aż mnie depresja złapała. Później się wszystko unormuje, mój już od dłuższego czasu je nawet po 5 min. i się najada. Więc obserwuj czy przełyka mleczko i czy nie zasypia bo jak zasypia to staraj się ją obudzić przez pocieranie uszka albo nóżki, mi pomagało odciąganie piersi bo wtedy łapczywie zaczynał ssać. A jak nie je tylko sobie ciumka to staraj się wtedy odłożyć do łóżeczka, ja bardzo szybko zastosowałam smoczek, ale Ciebie do tego nie namawiam bo są różne opinie na ten temat, ja w każdym razie nie żałuję, bo teraz mój jest na etapie ssania kciuka i całych rączek więc zastępuję mu je smoczkiem 🙂 No i ze smoczkiem raptownie zasypia 😉

                                    • Na popękane brodawki najlepiej sprawdza się mleko matki (produkcja własna), kapturki (avent itp.) lub lanolina (ale bez dodatków [usunięty link reklamowy]). Mlekiem możesz smarować stale, kapturki pomogą brodawkom przywyknąć do nadmiernego wysiłku a lanolinę stosujesz przez kilka – kilkanaście dni i brodawki wracają do “normy”.
                                      Powodzenia w testowaniu,
                                      mama x 2.

                                      • ale wykopalisko!!!!!!!!!! wow!

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Popękane brodawki – straszny ból :(((

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general